Temat: Czy się opłaca? Domowy serwis cz.2

Witam. Znowu naszła mnie rozkmina na temat telefonów.

Dosyć niedaleko odemnie znajduje się jedna z większych w polsce giełd elektronicznych - co za tym idzie bardzo dużo telefonów, różnej jakości, można sprzedawać i kupować. Już kiedyś o tym myślałem, ale teraz temat wrócił ze zdwojoną siłą.

Pytanie jest nastepujące - Czy opłaca się skupować z allegro telefonu używane/uszkodzone itd, następnie je naprawiać we własnym zakresie, aby później sprzedać z jako takim zyskiem? (żeby chociaż 50% na + wyjść czy cos ;p). Poszukałem, popatrzyłem i zaciekawiły mnie różne zestawy części do telefonów dosyć popularnych (na przykład to). Dodam że jestem uczniem liceum więc budżet na rozkręcenie byłby standardowo dosyć mizerny. No i nie wiem jak z "nowymi telefonami", na zasadzie androidów i innych dotykowców - ich naprawa jest bardziej skomplikowana więc wolałbym się skupić początkowo na mniejszym wyzwaniu (taśmy, lcd, obudowa itd...).

Co o tym sądzicie? Opłaca sie czy dać sobie kategorycznie spokój?

k800i raczej już nie jest popularny, rynek jest zalany low-endami, więc większość ludzi ma telefony dotykowe ;)

Jakbyś miał jako takie pojęcie o tym spokojnie mógłbyś się takimi rzeczami pobawić.
Naprawa dotykowców jak to mówisz jest łatwa, przeważnie jest to wymiana wyświtlacza albo jakieś śmiesznej części co po rozebraniu telefonu 2-3 razy staje się drobnostką chyba że trafią Ci się już jakieś modele z wyższej półeczki z procesorami wbudowanymi pamieciami itp

Bawic sie mozesz, ale mysle, ze pakowac sie w takie k800 nie warto. Mam kolege co troche sie bawil ale trzeba troche pieniedzy w to wlozyc. Z tego co pamietam to musial kupic sporo roznych narzedzi (jakies srubokrety, pincety, itp). Do tego lutownica hot air, myjka ultradzwiekowa, trzecia reka, jakies mierniki, itp. Telefony i czesci bral z allegro. Po paru miesiacach mial juz sporo rozkreconych sztuk na czesci i jakas dwukrotnosc tego co wylozyl na poczatku. Pozniej doszly do tego mp3/mp4, nawigacje, radia samochodowe, aparaty, kamery, itp. Ogolnie kolega taki ogarniety w tych dziedzinach byl. Zawsze go to interesowalo. Nawet rzeczy wiekszego kalibru. Jezdzilem z nim czesto na zlom, kupowal jakies czesci z pralek/lodowek/samochodow itp i wystawial na allegro ;d
Podsumowujac: musisz miec pojecie i troche kapitalu.

też jestem ciekawy w sumie
najlepiej jakby Cysio się wypowiedział, siedział/siedzi w tym

Buuump, Wypowie się jeszcze ktoś ze starych wyjadaczy tego działu? :p

nie pakuj sie w te stare telefony, bo na nie nie ma wcale popytu. jak juz, to szukaj jakichs z pobitymi ekranami na serwisach typu tablica.pl czy gumtree.pl, bo na allegro slaby zysk bedziesz mial z tego. nie sprzedawaj na allegro za duzo, bo skarbowka moze sie toba zainteresowac:) uwazaj na zalane telefony i na takie ktore maja przyklejone wyswietlacze do digitizera (dotyku), bo wtedy czesto naprawa staje sie nie oplcacalna. i w razie problemow pytaj np na elektrodzie:)
a co do oplacalnosci, zalezy za ile bedziesz kupowal i ile telefonow nie uda ci sie naprawic. jak sie na tym troche znasz, to z wyjsciem na + nie bedzie problemu, ale nie licz na zysk 50%, bo to raczej malo realne.

Dzieki wielkie, zastanowie się jeszcze w takim razie - jeśli nie musiałbym nic lutować itd tylko wymieniac/naprawiać taśmy/whatever to nawet by mi się to podobało....