Alex Hope napisał
Tibiarz uwolnił cię z matrixa
Młodszy Braciak Pana Boga się zaśmiał.
Tak to może wyglądać na pierwszy rzut oka. Mało kto po strzale od gie-ema kierownicę jest dalej utrzymać w stanie. Rzeczywiśćie, jedna reką puściła, ale druga ręka dziesięciokrotnie swój uścisk wzmocniła za to.
I inaczej być nie mogło. Albowiem sam 4 lata temu 11 maja z Matrixa uwolniony zostałem dostając za x-loga delety na wszystkie konta, broniąc w tej pięknej grze komputerowej honoru swojego starego.
Teraz powróciłem samemu wyzwalać ludzi i szerzyć swoje nauki, z których Ecik korzysta. A więc kierownicy nie puści on nigdy. Każdy cios spowoduje jedynie wzmocnienie uścisku, aż się kierownica rozpierdoli w pizdu i pęknie.
Niedługo wracamy ze zpięćdziesięciojoną siłą. Pętla do tworzenia nowych kont na interii już hula, że aż komputer się do czerwoności rozgrzał i jak skurwysyn skończony na całą chatę rzęzi.
Kind Regards,
Młodszy Braciak Pana Boga
Amen.
Zakładki