Reklama
Strona 89 z 176 PierwszaPierwsza ... 3979878889909199139 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,321 do 1,335 z 2640

Temat: Torgowa gildia -Torgowica- temat ogólny

  1. #1321
    Monkey Uprising

    Domyślny

    Cytuj radziet napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    xDD essa warjacie

  2. #1322
    Avatar Dobrze Wyszkolony
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    1,889
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    dobra kurwy od 23.07 mam wolne i w 2 tygodnie wam to ankrahmun rozwiaze solo. w 2 jebane tygodnie niedorajdy a nie 3 miesiace. nieudaczniki

  3. Reklama
  4. #1323
    Avatar Pingwinq
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    29
    Posty
    5,290
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    3 miesionce serwera i juz orszabala zabijajom? ten ots chyba sam jak orszabal w takim razie

  5. #1324
    Avatar Mnh_Project
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Kazordoon
    Posty
    2,248
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    torgowico byliscie godnym przeciwnikiem

  6. #1325

    Data rejestracji
    2017
    Położenie
    Lubuskie
    Posty
    412
    Siła reputacji
    8

    Domyślny

    Całe to przedstawienie to ściema.Cala torgowica zrobiła nowe chary i ujawnimy się jak kazdy będzie miał 60msa essa

  7. #1326
    Avatar Wojtek tibia.org.pl
    Data rejestracji
    2020
    Posty
    1,164
    Siła reputacji
    5

    Domyślny

    Przecież wy nie mieliście cierpliwości żeby zrobić 30 msów ?????

  8. #1327
    Avatar pitotrek1997
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Ostróda
    Posty
    1,517
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    @Lord ;
    Minor bug na stronie jak się kliknie w killach na orshaabala

  9. #1328
    Boruciarz

    Domyślny

    Żołnierze, wszystko co słyszycie o tym, że Torgowica nie chce walczyć, że chce uniknąć wojny, to gówno prawda. Torgowica kocha walczyć! Wszyscy prawdziwi Torgowiczanie uwielbiają bitewne szaleństwo. W dzieciństwie podziwialiśmy najlepszego gracza, najszybszego maga, tibijczyków z pierwszej ligi i najtwardszych rycerzy. Torgowica kocha zwycięzców i nie toleruje przegranych. Zawsze gra po to, żeby zwyciężyć. Dlatego jeszcze nigdy nie przegrali i nigdy nie przegrają żadnej wojny. Wstrętna jest im sama myśl o porażce. Bitwa to najważniejsza rywalizacja, na jaką człowiek może sobie pozwolić. Wydobywa z niego wszystko, co najlepsze, i wymywa wszystko co nikczemne.

    Nie jest prawdą, że wszyscy zginiecie. Tylko dwa procent z was, którzy tu siedzicie, może zginąć w większej bitwie. Każdy się boi swojej pierwszej akcji. Ten, kto twierdzi inaczej, jest podłym kłamcą. Prawdziwy bohater to ktoś, kto walczy, mimo że się boi. Niektórzy przezwyciężają strach po minucie spędzonej pod ostrzałem, innym zabiera to godzinę, jeszcze innym kilka dni. Prawdziwy mężczyzna nie pozwala jednak, aby lęk przed śmiercią okazał się silniejszy niźli jego honor, poczucie obowiązku i naturalne męstwo.

    Przez cały pobyt w tej armii skarżyliście się na to co nazywacie „gównianym drylem”. Jego celem jest wyrobić w was instynkt posłuszeństwa rozkazom i nauczyć was stale zachowywać czujność. To trzeba wpoić każdemu żołnierzowi. Pierdolić tego, który nie umie zachować czujności! Musztra zrobiła z was wszystkich weteranów. Jesteście gotowi! Żołnierz, jeśli chce pozostać przy życiu, musi być czujny. Inaczej jakiś sukinsyn podkradnie się do niego od tyłu i zatłucze go na śmierć. Na Fibuli jest czterdzieści wyraźnie oznaczonych grobów, wszystko dlatego, że jeden gość przyspał na służbie – ale to żydowskie groby, bo zdybaliśmy sukinsyna we śnie, zanim jego oficer zdążył go obudzić!

    Armia to zespół: żyje, je, śpi i walczy zespołowo. Opowieści o samotnych bohaterach to gówno prawda. Zapijaczone gnojki wiedzą o prawdziwej bitwie nie więcej niż o pieprzeniu. A my mamy najlepszy zespół – najwyższej jakości jedzenie i sprzęt, najlepszego ducha i najwspanialszych ludzi na ziemi. A niech mnie, żali mi tych biednych drani, którym przyjdzie z nami walczyć.

    Prawdziwi bohaterowie to nie wojownicy z komiksów. Każdy żołnierz ma do odegrania istotną rolę. Więc nie popuszczajcie. Nie wolno wam myśleć, że wasze zadanie jest mało ważne. A gdyby tak każdy kierowca ciężarówki stwierdził, że ma dość świstu pocisków, i pozieleniałby ze strachu, dał nura do rowu? Taki tchórzliwy skurwysyn mógłby powiedzieć: „Do diabła, przecież nie będą za mną tęsknić, jestem tylko jednym z tysięcy”. A gdyby każdy tak powiedział? Gdzie, do kurwy nędzy, byśmy się wtedy znaleźli? Torgowica tak nie mówi. Każdy robi, co do niego należy. Każda robota jest ważna. Artylerzyści są potrzebni do obsługi dział, kwatermistrz do tego, by zapewnić nam jedzenie i ubrania, bo tam, gdzie się wybieramy, niewiele zostało do ukradzenia. Każdy jeden pieprzony kuchcic, nawet ten, który gotuje nam wodę, żebyśmy nie dostali żołnierskiej sraczki, ma zadanie do wykonania.

    Każdy musi myśleć nie tylko o sobie, ale też o koledze, który walczy razem z nim. Nie potrzeba nam w armii tchórzem podszytych gnojów. Powinno się ich wyzabijać jak muchy, bo inaczej wrócą po wojnie do domu, ci przeklęci tchórze, i spłodzą kolejnych tchórzy. Odważni spłodzą nowe zastępy odważnych. Wytępmy przeklętych tchórzy, a staniemy się narodem dzielnych ludzi.

    Jeden z najdzielniejszych żołnierzy, jakich spotkałem w czasie kampanii fibularskiej, gdy podążaliśmy w stronę ab'dendriel, siedział na dachu hotelu, mimo zaciętego ostrzału nieprzyjaciela. Zatrzymałem się i zapytałem go, co on tam, do diaska, robi. „Napierdalam uhy, panie generale” – odpowiedział. „A nie jest tam trochę niebezpiecznie?” – zapytałem. „Tak, ale pierdolone uhy trzeba zrobić”. „A te gfbki, które w Ciebie strzelają, nie przeszkadzają ci?” – pytam dalej, a on na to: „Nie, ale pan, panie generale, przeszkadza jak diabli”. Oto prawdziwy żołnierz. Prawdziwy mężczyzna. Człowiek, który poświęca wszystko, co ma, by spełnić swój obowiązek, nie zważając na przeciwności, bez względu na to, jak z pozoru błahe może się wydawać w tym momencie jego działanie.

    Trzeba wam było widzieć te noobchary w drodze na carlin. Ich operatorzy byli zaiste wspaniali. Dniem i nocą brnęli tymi skurwysyńskimi drogami, nie zatrzymując się ani na chwilę, nie zbaczając z kursu, choć wokół nich stale wybuchały pociski. Wielu siedziało przez bite czterdzieści minut. Stara dobra torgowa odwaga nas przez to przeprowadziła. To nie byli bojownicy, ale żołnierze z zadaniem do wykonania. Należeli do zespołu. Bez nich byśmy przepadli.

    Jasne, że wszyscy chcemy skończyć tę wojnę i wrócić do domu. Ale wojny nie wygrywa się, leżąc do góry brzuchem. Skończy się tym szybciej, im szybciej dorwiemy sukinkotów, którzy ją rozpętali. Zrobimy to, posprzątamy to całe gówno, a potem dopadniemy tych szwedów, co szczają na niebiesko. Im szybciej im dowalimy, tym szybciej wrócimy do domu. A najkrótsza droga do domu wiedzie przez piekło. Nie zatrzymujmy się więc! Kiedy dotrzemy do Ankrahmun, osobiście zastrzelę tego kłamliwego skurwysyna Profesorka.

    Jeśli żołnierz będzie cały dzień leżał w rowie, wróg go w końcu dopadnie. Do diabła z tym. Moi żołnierze nie kopią rowów. Rowy strzeleckie tylko spowalniają ofensywę. Bądzcie stale w ruchu. Wygramy tę wojnę, ale tylko pod warunkiem iż pokażemy wrogom, że jesteśmy odważniejsi, niż oni kiedykolwiek będą. Nie poprzestaniemy na wystrzelaniu ich, ale wyprujemy im flaki i zabierzemy wszystkie drażetki z plecaków. Wymordujemy tych wszawych kutasów jednego po drugim.

    Niektórzy z was zastanawiają się, czy nie spietrają pod ostrzałem. Nie martwcie się o to. Zapewniam was, że wszyscy zrobicie co do was należy. Wojna to krew, to zabijanie. Do dzieła. Rozlejcie ich krew, bo inaczej oni rozleją waszą. Strzelajcie im w bebechy. Rozprujcie im brzuchy. Gdy wkoło będą świszczeć pociski, a wy otrzecie kurz z twarzy i zdacie sobie sprawę, że to nie kurz, lecz krew i wnętrzności tego, który był kiedyś waszym najlepszym przyjacielem, będziecie wiedzieć, co robić.

    Nie chcę słyszeć żadnych meldunków w rodzaju: „Trzymam pozycję”, Kurwa, nie będziemy niczego „trzymać”. Nacieramy bez przerwy i trzymać możemy co najwyżej wroga, za jaja. Kopniemy go w dupę, chwycimy za jaja, wykręcimy je i przypieprzymy mu tak, że się zesra. Nasz plan operacji: nacierać i jeszcze raz nacierać. Przejdziemy przez kraj wroga jak gówno przez rurę.

    Będą skargi, że za bardzo popędzamy naszych ludzi. Mam w dupie taki skargi. Wierzę, że uncja potu oszczędzi nam galon krwi. Im mocniej będziemy przeć naprzód, tym więcej śmieci zabijemy, a im więcej śmieci zabijemy, tym mniej zginie naszych ludzi. Będę was popędzał, bo chcę oszczędzić nam ofiar. Chcę, byście o tym pamiętali.

    Moi żołnierze się nie poddają. Nie chcę słyszeć, że któryś z moich żołnierzy cały i zdrowy dostał się do niewoli. Nawet jeśli was postrzelą, możecie dalej walczyć.

    Pamiętajcie: nie wiecie o tym, że tu jestem. Nie wolno wam wspominać o tym w listach. Świat ma nie wiedzieć, co do diabła, ze mną zrobili. Nie dowodzę waszą armią, nawet mnie tu nie ma. Niech pierwszymi, którzy się o mnie dowiedzą, będą ci jebani szwedzi. Chcę, żeby stanęli na tych swoich zasranych tylnych łapach i zaskowyczeli: „Rany boskie! Znowu ta przeklęta Torgowica. Cała Armia i skurwysyn Boro!”.



    Jeszcze jedno. Za trzydzieści lat, kiedy usiądziecie przy kominku z wnukiem na kolanach, a on was zapyta: „Co robiłeś w czasie drugiej wojny tibiantisowej, dziadku?”, nie będziecie musieli odpowiedzieć zachrypniętym głosem: „Rozrzucałem gnój w Kozach i waliłem konia do anime”. Nie panowie, popatrzycie mu prosto w oczy i powiecie: „Wnusiu, twój dziadek walczył w szeregach wspaniałej Armii, najmocniejszej jaką widziała Tibia”


    No dobra, sukinkoty, znacie już moje uczucia. Z dumą poprowadzę was, chłopcy, do boju, wszędzie i o każdej porze.
    Pewnego dnia Wielka Armia się odrodzi.
    I rozstąpią się bramy piekieł.
    A wtedy już nie będzie ratunku.
    Nastąpi koniec świata jaki znaliście do tej pory.
    Pewnego dnia.


    To wszystko.
    Ostatnio zmieniony przez Boruciarz : 17-07-2020, 11:56

  10. #1329
    Avatar Snoffie
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Przesnycz pod Zagaciami wielkimi
    Posty
    2,865
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Moglbys jakies

    Tldr; zrobic?

  11. #1330
    Avatar Skrzypas
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Różne miejsca
    Wiek
    32
    Posty
    1,546
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Snoffie napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Moglbys jakies

    Tldr; zrobic?
    Ukkk ukkk

  12. #1331
    Avatar cliford
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    z krainy teczowych misi
    Posty
    550
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Boro wspaniałe. Wzruszyłem sie

  13. #1332
    Avatar Wojtek tibia.org.pl
    Data rejestracji
    2020
    Posty
    1,164
    Siła reputacji
    5

    Domyślny

    Tak się zmotywowałem tą przemową, że sam zacząłbym nakurwiać tych fibularzy, profesorka, a potem szwedów...

    Potężne narzędzie w rękach dobrego lidera..

  14. #1333
    Avatar jaxi
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    5,329
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Walka z wami nie ma dla mnie większego sensu, ogólnie chodziło tylko o zdradę...
    Najważniejsze dla mnie było rozwiązanie kwestii szwedzkiej na serwerze, a te kurwy tylko bardziej się tu betonują, jeszcze jakieś orshabaale biją.

  15. #1334
    Monkey Uprising

    Domyślny

    Cytuj Boruciarz napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

    Jeden z najdzielniejszych żołnierzy, jakich spotkałem w czasie kampanii fibularskiej, gdy podążaliśmy w stronę ab'dendriel, siedział na dachu hotelu, mimo zaciętego ostrzału nieprzyjaciela. Zatrzymałem się i zapytałem go, co on tam, do diaska, robi. „Napierdalam uhy, panie generale” – odpowiedział. „A nie jest tam trochę niebezpiecznie?” – zapytałem. „Tak, ale pierdolone uhy trzeba zrobić”. „A te gfbki, które w Ciebie strzelają, nie przeszkadzają ci?” – pytam dalej, a on na to: „Nie, ale pan, panie generale, przeszkadza jak diabli”. Oto prawdziwy żołnierz. Prawdziwy mężczyzna. Człowiek, który poświęca wszystko, co ma, by spełnić swój obowiązek, nie zważając na przeciwności, bez względu na to, jak z pozoru błahe może się wydawać w tym momencie jego działanie.
    xDDDDDDDDDDD ja jebie łezka poszła

  16. #1335
    Avatar galaczek
    Data rejestracji
    2020
    Położenie
    pokuj gracza
    Posty
    1,273
    Siła reputacji
    5

    Domyślny

    Cytuj Monkey Uprising napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    xDDDDDDDDDDD ja jebie łezka poszła
    gdyby ci psycha nie siadła po raz kolejny to by nie musiał tego wszystkiego pisać, niewdzięczniku

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. gildia Torgowica na serwerze Dura-Aris-tibia dla boro
    Przez Goryl Dzielna Malpka w dziale Tematy serwerów
    Odpowiedzi: 305
    Ostatni post: 05-12-2020, 12:54
  2. Odpowiedzi: 65
    Ostatni post: 18-04-2020, 15:58
  3. Lecimy tutaj here - torgowa gildia na Olympa
    Przez Aien w dziale Zdjęcia
    Odpowiedzi: 2791
    Ostatni post: 25-08-2014, 16:26
  4. Gildia Nihooya - TORGowa gromada :)
    Przez Hotarti w dziale Tematy serwerów
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post: 20-05-2014, 08:40
  5. [RealOTS] TORGowa gildia
    Przez kostek90 w dziale Open Tibia Server
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 30-12-2012, 19:48

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •