Ja quitnalem bo zesmutalem ,że zamiast pk teamu były wojny na low lvlach i ,że drużyna z którą fajnie się bawiłem na innych serwach podzieliła sie, torgowica mnie nie przekopała więc nie wasza wina Gorylku
Wersja do druku
Ja quitnalem bo zesmutalem ,że zamiast pk teamu były wojny na low lvlach i ,że drużyna z którą fajnie się bawiłem na innych serwach podzieliła sie, torgowica mnie nie przekopała więc nie wasza wina Gorylku
smoku kocham cb
Brak czasu, plus ta gra jest nudna - robisz przez sto godzin to samo, by potem robić przez dwieście godzin coś trochę innego. Jak nie możesz pozwolić sobie na granie po dziesięć godzin dziennie i szkoda ci pieniędzy na kupowanie gp / run - jesteś skazany na grę low-mid lvl, przy okazji deski jesteś kilka tygodni w plecy. No i poluzowanie lockdownu, wiele osób po dwóch miesiącach w bunkrze woli po prostu wyjść na rower, pojechać za miasto itp. niż ciągać worek na minotaurach. Stawiam, że na jesieni jak pogoda się zepsuje, Tibiantis przeżyje renesans - nie oszukujmy się, najlepszy ots 7.4 na rynku.
A co mam powiedzieć? Takie samo przepierdalanie czasu - jak np. seriale na netflixie. Jak ktoś lubi, to niech gra - co mnie to obchodzi? Padło pytanie dlaczego ubyło graczy, więc się wypowiedziałem z perspektywy rpg grajka, który z powodu lockdownu i narzuconego home office miał nadmiar czasu na gry komputerowe. Skąd to oburzenie, bo ktoś śmiał się wypowiedzieć z trochę innej perspektywy niż Twoja? Stawiamy tu kropkę, żeby była jasność - nic nie mam do osób, co dużo grają - ich życie, nie moje.
chyba sie napierdoliłeś harnaśiem że porównujesz Tibia z papką od netflixa
przecież w tibi sie uczy tylu rzeczy,sprytu,kurwa przedsiebiorczosci,układów,przyjazni,zawierzania bratom
a na netflixi czego sie uczysz?jak dobrze opierdolić kiełbase murzynowi czy że geje to nadludzie?
chuj ci na kurwe
zwłaszcza że w 2010 grało w nią mniej ludzi, zarówno na samym "7.4", jak i tibianicu (vs tibiantis)
więc to, co piszesz, to jest właśnie nostalgiczne ple ple ple, tylko względem otsa sprzed 10 lat, gdzie nie pamiętasz jak to rzeczywiście wyglądało
tibianic-lr przez 2 lata utrzymywał z 30-50 online, w 2012 ludzie się cieszyli, że osiągnął 100 online, po tym jak udało się przyciągnąć paru nowych graczy przez edycję tibianic-hr, dodam że wówczas było dozwolone mc w takiej liczbie, ile miałeś komputerów
w 2013 wystartował tibianic-realots, który padł po 2-3 miesiącach i został wyłączony z braku graczy
potem tibianic-lr, czyli późniejsze legacy, zaczął stopniowo rosnąć, osiągając w pewnym momencie 400 online czym wszyscy się strasznie jarali, były to czasy kiedy różne byczki stawiały farmy po 15 charów za co doyle tylko groził palcem
na przełomie 2014/15 roku wystartował drugi serwer - spectrum, i na starcie miał legitne 250-300 online, w tym czasie na legacy spadło ono do 30 osób
no rzeczywiście, w chuj koniunktura była w tym "2k10", tysiące online były, wtedy to miało sens, nie to co teraz
a nie, czekaj, było dokładnie tak samo, albo gorzej, i też ludzie wypisywali takie głupoty, że po co, na co, i że nie mają już 15 lat
jeszcze zapomniałeś, że w międzyczasie bywało 1k+ online na legacy
z czego 800 to 11 druid i 15 sorcerer
no bywało, ale nie w żadnym 2010, tylko w 2017, po czym jak zabrali faccom robienie runek, to 2/3 wyparowało
więc w jakim "międzyczasie"?
zresztą, nie rozumiem po co znowu ta gadka
kto chce, to gra, kto nie chce, to niech nie gra
serwer od miesiąca utrzymuje stały poziom online, większość tutaj pisała, że na starcie tyle nie będzie
ale nawet jakby miało być 50 online, to niech tyle będzie, serwer jest dla tych którzy chcą grać, a nie przez kolejnych kilka lat pitolić, że nie ma otsa do gry i że nie mają 15 lat, żeby łupać po 10h na lowrate (więc łupią po 10h na hr, które padają po tygodniu)
tibiarz, a wez ty moze dla piotrka warna profilaktyczie wpierdol bo glupoty znowu zaczyna wypisywac co :zaba
no i wyjasnione kto chce grac to gra i tyle w temacie