Co prawda to prawda, ekipa tibiantis nie umie w marketing. Co do samego ogarniania otsa to chyba spoko, błędów nie zauważyłem, boty banowane, chociaż nigdy nie pojawił się u mnie nikt z administracji mimo, że expie drugiego chara.
Wersja do druku
Co prawda to prawda, ekipa tibiantis nie umie w marketing. Co do samego ogarniania otsa to chyba spoko, błędów nie zauważyłem, boty banowane, chociaż nigdy nie pojawił się u mnie nikt z administracji mimo, że expie drugiego chara.
1. misie i wild warriory thais w końcu wolne jak i więcej innych fajnych respowisk dla 10 paladyniarza ;kappa
2. Profesorek trochę daje dupy i nie strimuje a on w chuj osób miał na strimku
Nie mowie o lysolu ale jak juz wspomniales, nawet jesli on by sciagnal na tibiantisa 100 osob, 1/3 z nich wbije jakis lvl a lysol quitnie to myslisz, ze te 100 osob dokladnie pojdzie z nim na kolejny? Raczej nie, i jakiś % osob zostanie. I tak w ogole to nawet nie czytales mego posta skoro ja o innych strimerach a Ty hurr durr lysoł, copy paste od tibiarza wziales chyba.
po co płacić łycholowi
wystarczy powiedzieć że ma grać na tibiantisie inaczej będzie walony na łep na elothu i tyle
200 graczy to jest mega sukces w zdechłej gierce dla autystów na serwerze x1 i z restrykcyjnym podejściem do botów
przynajmniej się okaże, czy teza mówiąca o tym, że boty zabijają serwery jest prawdziwa, bo może się okazać, że no jednak nie mamy 25 lat i serwer skończy ze stabilnym 15 online
poległa pierwsza fala, nic nowego dla cyklu życia produktu jakim są tego typu gry
Ale nadal nie wiem co Wy sie tego łysola uczepiliscie gdy ja w poprzednim poscie wyraznie pisalem o innych, mniejszych strimerach.
Odsyłam ponownie bo mi się powtarzać nie chcę.
Tylko z tibiarzem jest tak, że powie, że to fee, to bee bo wie lepiej a prawda jest taka, że trzeba się chwytać różnych sposobów i każdy zapewni jakiś % online, na niektóre można było poswiecic jakieś śmieszne kilka swinek ale to trzeba było/byloby sie kontaktowac z strimerami.
Moim zdaniem giwełej u jakiegoś latynoskiego streamero mógłby zrobić różnicę. Dlaczego tak sądzę? Opowiem wam historię sprzed dwóch dni, która warto nadmienić, wydarzyła się naprawdę.
Jak codzień, zajmowałem się merchantingiem w zaciszu mojego domku. W pewnym momencie znalazł się sprzedawca (o znajomo brzmiącym imieniu Ricardo de los santos la familia) kamieni runicznych, których poszukiwałem od kilku godzin. Dokonaliśmy transakcji kupna sprzedaży i rozeszliśmy się w swoje strony. Po kilku godzinach, ten sam gracz i jego kolega Alejandro de la casa que porque postanowili, że dorobili się na tyle, aby zakupić u mnie świnie premium w liczbie dwóch. Oczywiście nie mogło być za łatwo, bo gdy pokonałem pół kontynentu, okazało się, że brakuje im jeszcze dwa tysiące złotych monet i plecaka ciężkich magicznych pocisków, bo postanowili, bez konsultacji ze mną oczywiście, że dadzą tenże plecak w rozliczeniu, tak po prostu, 24 tysiące złotych monet i plecak ciężkich magicznych pocisków. Byłem nieco zaskoczony jak bezczelni są moi kontrahenci, ale przez wzgląd na piękną historię Polonii w Brazylii i Argentynie, postanowiłem nie robić kłopotu. Powiem więcej, używając swoich punktów magii, dokończyłem im pół tego plecaka.
Moi nowi koledzy, czym prędzej popędzili na pocztę, aby w zamian za wieprzowinę, otrzymać możliwość gry w sferze premium/exclusive. Nie ukrywam, że ich reakcja, była czymś szalenie niespodziewanym, jednak nie nowym. Widywałem już takie przypadki w latach 2003-2010, ale umknęło mi to z pamięci, aż do tej chwili.
Ricardo i Alejandro zaczęli żonglować outiftami premium, zmieniać je zgodnie z kolorami tęczy, flag Meksyku, Brazylii, Argentyny, Kolumbii, a nawet Polski, prawdopodobnie na moją cześć. Nie brakowało też okrzyków tu cytuję "HUaHAuHuAHuHAuHAUAHAuAHAHUHHAAUhuHAuAHAuHuauAHAUH AHAun PREMIUM HUAEuehauHuEuAHuAhAUAHAUhAhAUAHAuAUhAuAHuAh PACC HuahaHUHAUhuHAuHAUUHAhHAUHAUHAAHU". Byłem naprawdę bardzo wzruszony. Dotarło do mnie, że to co się przed chwilą wydarzyło na moich oczach, to jeden z najpiękniejszych momentów w życiu tych ludzi na przestrzeni ostatnich miesięcy, a może i nawet lat!
No, troszeczkę odpłynąłem. Ale właśnie dlatego wydaje mi się, że to są gracze, którzy są bezgranicznie i prawdziwie wdzięczni za dane im możliwości rozwoju. To są ludzie, którzy taki przedmiot, traktują zupełnie inaczej, przeżywają to na swój własny, piękny sposób. I są przy tym szalenie autentyczni.
Proszę o przemyślenie i wdrożenie efektywnych form pomocy dla przyjaciół, znajomych i rodziny Alejandra i Ricarda.
Pozdrawiam serdecznie
Moim zdaniem najlepszy wpływ na stan serwera miałoby przestanie pisania takich gównopostów hurr serwer upada durr, bo to zniechęca ludzi
Czyli kogo masz na myśli? Bo fajnie tak gadu-gadu, ale mówmy o konkretach.
Shadowa co zwyzywał otsa, bo padł od gsa? Czy tego drugiego krzykacza, którego widzowie się nabrali na wklejonego red skulla i mi pisali, że zdechlica zbugowana?
Jeden Szwed streamował regularnie i byłem z nim w kontakcie, ale się spłakał, że jego kolega dostał niesłusznego bana.
No, tylko ciekawym paradoksem jest fakt, że większość z was parę miesięcy mówiła, że 30-50 online na takim serwerze to max i że jak wejdzie 100 to będzie sukces. A teraz nagle każdy gardzi 200 i jest ekspertem od marketingu ze złotymi sposobami (czyli otservlista i łysol) na ściągnięcie tu +500 online. :hmm
No ale przecież retrokors hardkor serwer ma 1200 graczy online! A nie, czekaj, ma 400 online, czyli realnie ze 100 graczy, i to mimo że reklamuje ich wielki streamer hubba bubba.
Zgadza się, że można zrobić więcej, wiemy o tym i są plany, ale musimy najpierw zamknąć kilka kwestii (technicznych i organizacyjnych), które nas ograniczają, i tak jak pisałem, jest to kwestia paru dni.
Więc nie neguję, że można jeszcze sporo zrobić, natomiast to, co większość z was tu wypisuje, to są tylko pobożne życzenia. Tak jak wypisywane wcześniej teksty, że nikt nie będzie grał na x1 bez ank itp. itd.
Oczywiście że tak, ale tu po prostu widać, jak ludziom się przez te lata odcisnęła na psychice ta inflacja liczb online. Zamiast cieszyć się grą, która cały czas żyje i normalnie są kolejki na respy, to psioczą na święty licznik, że ojj jak mało ojj ded-ots, i sami zniechęcają innych.
Jednak prawda jest taka, że z tych serwerów 7.4 to żaden obecnie nie ma więcej graczy (mówiąc o pojedynczych światach, a nie sumie z trzech serwerów, gdzie każdy jest na innym kontynencie).
Kolejna smierc od dragona oficjalnie konczy kariere DJmiksera na serwerze tibiantis! Zegnam wszystkich z ktorymi dane bylo mi sie spotkac na tibijskim swiecie. POZDRO
no to elo
dzisiaj 2 dedy, psycha siadla ide robic runy i pewnie juz tak zostanie na dlugo xDDDd
zamiast wkurwienia czuje ulge xDD