co za problem napisac sobie na kartce papieru ze dzisiaj musze zabic 100 spiderow i masz kurwa taska i sobie mozesz go robic i masz cel
Wersja do druku
co za problem napisac sobie na kartce papieru ze dzisiaj musze zabic 100 spiderow i masz kurwa taska i sobie mozesz go robic i masz cel
Ale nie rozumiem, na czym opierasz te katastroficzne wizje, że runek nie będzie i w ogóle niczego nie będzie.
Na samym początku Spectrum nie było farm (trzeba było kupić voucher za 10 euro, żeby móc grać), serwer nie był opanowany przez Wenezuelę, online było też niecałe 300 (większość rzeczywistych graczy), a runy były wtedy w pizdu tanie. Dlaczego?
Bo dużo ludzi potrzebowało gpków (na spelle, na ekwipunek, na domek, na wszystko), a mało ludzi było na etapie masowego skupowania run. Tu rządzą normalne prawa popytu i podaży. Jak nikt nie napierdala peninsuli 24/7, to kto ci ten popyt generuje? 60 knight, co zużywa 2 bp uhów na guardach?
Chciałbym zwrócić uwagę, że dopóki Spectrum nie zdechło, to pomimo że runy robiło się 2x wolniej niż na Legacy, a lootrate był dokładnie ten sam, to runy wcale nie były 2x droższe. Kosztowały tyle samo. Po prostu na Legacy ludzie szybciej wbijali levele, a im wyższy masz level tym więcej runek zużywasz, generując większy popyt.
A zdechło wcale nie z braku runek, bo tymi, którzy grali tam do samego końca - to były właśnie te wyjebane high-levele, które runek zawsze potrzebują najbardziej.
W real tibii gospodarka też nigdy nie opierała się na farmach. Kto tak twierdzi, to po prostu nie grał w tamtych czasach. Tzn. na 7.4 już było stosunkowo spore cziterstwo, choć nadal o wiele mniejsze niż na otsach, ale w czasach przed ank (7.1-7.2) większość online to byli normalni rzeczywiści gracze i to oni wypracowywali tibijskie PKB, a nie wielka wenezuelska farma. Jakiś niski level robił sobie uhy, sprzedawał high levelowi, żeby coś zarobić i przy okazji się zakumplować dla protekcji, a ten high level z kolei miał komu sprzedać wylooconego knight armora i tak to się kręciło. Na otsach dzisiaj rynek jest zupełnie martwy, nikt żadnego eq nie kupuje. Jak nie sprzedasz do NPC, to nie sprzedasz w ogóle, bo normalni gracze są wypierani przez rewolucję przemysłową.
Serwer potrzebuje graczy, a nie farm. Farmy powodują tylko, że grupa osób wbija kosmiczne levele, przez co potrzebuje jeszcze więcej farm. I jeśli są, to wbija jeszcze bardziej kosmiczne levele, jeszcze bardziej potrzebując farm, a na końcu się okazuje, że na serwerze nie ma już nikogo poza tą grupą high-leveli i farmami ich zaopatrującymi. Wtedy serwer jest ostatecznie martwy. Pierwsi z otsa ZAWSZE ulatniają się normalni gracze, których ta sytuacja i wszechobecne farmy wkurwiają. Więc jaka gospodarka, o czym wy mówicie?
1. Zgadzam się z tym że serv nie potrzebuje farm.
2. 100% racji że na początku runek będzie pod dostatkiem, bo każdy potrzebuje kasy by kupić dostępne spelle, promo, bohy, domek itp.
3. Katastroficzna wizja braku run na trade wynika z tego że po kilku miesiącach wszyscy będą już mieli wykupione spelle, promo, bohy, domek i kasę będą chcieli przeznaczyć na runki, by zająć się rozwojem przygotowanej juz do tego celu postaci (kupiłem se za sprzedane runki boszki, blue robe, mam domek to wypadało by coś poexpić). W miarę wszyscy na raz po kilku miesiącach. Skoro mówisz o popycie i podaży to tak to będzie, na początku będzie popyt na gpki by kupić sobie te pierdoły typu domek i spelle, a potem będzie astronomiczny popyt na runy bo już każdy będzie miał dach nad głową. Chyba, że będziecie zapewniać stały dopływ nowych graczy to spoko.
Może wyolbrzymiam i przesadzam, zawsze przecież znajdzie się ktoś kto grając magiem porobi runki na sell by kupić większy domek w prestiżowej dzielnicy Thais zamiast pójść expić ale i tak uważam, że mag będzie udupiony. Na prawdziwej 7.4 nie był tak udupiony jak będzie tu. Nie chcecie za bardzo nic z tym robić i piszecie że ma się dostosować do nowych warunków, to może chociaż uczciwie udupicie też palka i dacie cenę bełtów 10gp sztuka? :D
edit; co do przykładu spectrum to może na początku nie było farm ale potem były bo sam miałem 3 runemakerów nawet do dziś mam passy. ;p Więc potem jak już rzeczywiście te runy stały się potrzebne to i runemakerzy na mc się pojawili.
Lepszy 60 mag niż 90 paladyn
Zgadzam się z tym i nie chcę byś mnie źle odebrał, wcale nie apeluję o to by zostawić farmy. Według mnie przydala by się jakaś subtelna reforma stylu gry magiem by tych farm nie potrzebował.
Według mnie jakimś pomysłem byłoby obniżenie kosztu postawienia summona i podwyższenia zdobywanego expa na huncie z summonami. Wiadomo rozwiązanie nie idealne ale za to łatwe do wprowadzenia. Dzięki temu magowie mieli by jakąś alternatywe do spędzania czasu w grze. Mógłby expić z summonami i robić runki w tym czasie. Zamiast bić 6 godzin gobliny by przygotować 3 czy tam 4 plecaki firebali.
No i to jest całe clue. Wiadomo, że bardzo ciężko jest zapewnić stały dopływ graczy. Ale wiadomo też, co najlepiej zrobić, żeby to się nie udało.
Kto przyjdzie grać po X miesiącach na serwer z 300 levelami i farmami? NIKT na takie serwery nie wchodzi później niż po starcie, a w moim wywodzie na poprzedniej stronie macie napisane dlaczego.
Skoro runy tak wspaniale budują gospodarkę, to niech ktoś mi wytłumaczy, gdzie jest ta gospodarka na takim Prophecy (Medivia)? Macie tam dozwolone mcki + OP bedmagów, więc runek pod dostatkiem, rejty też spoko, w sam raz dla tych, co to nigdy nie mają czasu. I jak ten rynek tam żyje?
Bo ja widzę 190 online, co z racji legalnych mcków dzielę przez 2, odejmuję afków i nielegalne nadprogramowe mcki (na Medivii w pz nie ma afk-kicka i niektórzy stoją tak po 24h), i co nam zostaje? 60 realnych graczy online? To jest ta mocarna gospodarka?
Tam między 40 a 50 levelem jest tyle charów, co między 180 a 200, tak wspaniale to żyje. Całe online to grupa high leveli, tona makerów i może kilku niedzielnych graczy. Widzę serwer, który ma 10~ miesięcy i 0 przyszłości, a Bolek otwiera kolejny, który za kilka miesięcy będzie wyglądał dokładnie tak samo.
No dajcie przykład, jak to wspaniale runy napędziły jakiś serwer, bo ja cały czas obserwuję, że jest dokładnie odwrotnie - im więcej się ich dostarcza, tym szybciej serwer zdycha.
Runemakerzy się pojawili nie dlatego, że byli potrzebni, tylko dlatego, że nikt ich nie banował, a każdy chciał uzyskać przewagę. Potem też wjechała Wenezuela, której wtedy jeszcze na Medivii tak nie było.
Dopóki koszt (10 euro za chara) i nakład czasu (dużo aktywnych low leveli, pozajmowane miejscówki) potrzebne do zrobienia runemakera były wysokie, to było ich mało, a runy i tak były tanie.
Farmy nie zaspokajają zapotrzebowania na runy, tylko generują jeszcze większe zapotrzebowanie, bo ludzie dzięki nim wbijają wysokie levele - za wysokie i za szybko - i potrzebują jeszcze więcej i więcej. Dlatego na serwerze nigdy nie powinno być takiej podaży, żeby każdy mógł wziąć ile chce i nigdy mu nie zabrakło.
chuja nie chce by byly równe. Nie chce po prostu by mag był udupiony bardziej niż na 7.4 na rl tibii, a wg. mnie na tym otsie będzie udupiony bardziej.
@tibia77 no spoko rozumiem twoje podejście i szanuje bo widać że ogarnięty z Ciebie człowiek i tibijczyk. Czas pokaże jak to wyjdzie na serverze, mam nadzieje że będzie spoko się grało, bo sam chętnie bym u was pograł. miłej nocy
Nie będziemy zmieniać charakteru maga, bo nie uważamy, żeby był "udupiony".
Sorc jest najlepszą profą, dlatego gra się nim najtrudniej, zwłaszcza na początku.
runy zdelegalizować i zastąpić różdżkami pozdro i z fartem xD
W ogóle niedawno trafiłem przypadkiem na post na otlandzie o tym, dlaczego dzisiejsze serwery 7.4 są kijowe.
Autor sam siebie określił jako zwykłego gracza, który pograł na mastercorsie przez miesiąc, wbijając 80 lvl, i quitnął. I na swoim przykładzie opisywał dlaczego.
Post co prawda strasznie chaotyczny i nie ze wszystkim tam się zgadzam, ale są słuszne wnioski o tym, jak wyższe rejty, nielimitowane runy i inne ułatwienia psują cały "ekosystem" i jak przez to pomijana jest największa część contentu i gameplaya.
7.4 "low rate servers" this is what is wrong with them | OTLand
Jak widać, są jeszcze ludzie, którzy tak myślą.
A tak w ogóle, to kto powiedział, że na serwerze nie będzie Wenezueli? :hmm
Przecież mogą sobie grać, byle uczciwie.
Polecam na dobranoc:
[y]8lwdL_I85f4[/y]
Dawno tego nie oglądałem, ale już kiedyś widziałem, piękny przykład.
Ja już w trochę późniejszych czasach, kiedy już nie byłem takim bobaskiem tibijskim, 7.8+ uwielbiałem expić na takich miejscówkach.
Botóy już rozwijały się w najlepsze, mimo, że gold na allegro itp. dalej miał wysoką cenę to już spore rzesze ludzi miały go jak na tamte czasy niezliczone ilości, tak samo jak runek do szybkiego klepania lvla.
Wszystkie serwery były zatłoczone a o jakichś starszych mniej popularnych miejscówkach z każdym apdejtem wszyscy coraz mniej pamiętali, więc gdy typy kłóciły się o najlepsze miejscówki albo expili tam w X osób ja siedziałem sobie na jakichś starych "zadupiach" gdzie przewijał się ktoś raz dziennie, a przez to, że byłem tam praktycznie sam robiłem praktycznie tyle samo expa co typy na najlepszych ale najbardziej zatłoczonych miejscówkach, gdzie w kółko musieli walczyć, żeby ją utrzymać.
No i korzystając ze spokoju, można było tam montować lootbaga bez obaw, że za każdym rogiem czai się ktoś chętny do jego podpierdolenia xD
W ogóle tak mi się teraz przypomniało, to było coś koło 7.92, była taka mała jaskinia pod thais, to takie przejście między respem slimów a drogą na pojedyńczy spawn draga/mintwallin (swoją drogą na starszej tibii respił się tam ghoul a potem to usunęli).
Nie było tam floor reseta przy serwer save, za to było kilka szkieletów, a że przechodziły tamtędy setki ludzi dziennie to zawsze ktoś je zabił i jak to często bywa zaśmiecił podłogę wyrzucając jakiś itemek z ciała, więc cała podłoga była zajebana do granic mackami, brass shieldami.
Jednego dnia tam poszedłem i to wszystko wyzbierałem, zapakowałem w parcel i robiąc obchody do okoła thais jakoś udało się to dociągnąć do skrzynki i wysłać do depo.
jak to wszystko sprzedałem to wyszło ponad 50k golda, a w tym czasie 10k na allegro kosztowało średnio 7-9zł, tyle kasiorki z jednego malutkiego spawna gdzie było max 5 szkieletów xD
niesamowita historia aż się łezka w oku kręci ehhh
ja tu nie chce mowic kto ma racje a kto nie w tej dyskusji ale ten filmik ma ci pomóc w argumentacji ze mozna magiem grac smialo czy tak o sobie losowy wybrales i wstawiles bo mysle ze filmik w ktorym chlop se ciagnie 40bp run po ziemi zeby przez 5h wbic 200k expa (jakies 150%) moze nie byc najlepszym przykladem ze da sie grac magiem bez farm
no co akurat 2 tygle spamujesz adura vita i potem mozesz 5h pohuncic dle