No z tej historii zgadza się tyle, że padłem jak debil od 2 mino magów jak mi sweter nałożyły na głowe i bomba na kurwe, a profesorek jako że miał postmana to poleciał mnie pozbierać i wysłać mi wora parcelem.
A cała reszta historii z tym, że ja specjalnie MSów z teamu wypierdalałem żeby tam knajtem się wbijać (a przecież dopiero co słyszałem, że to przecież było świeżo odbite specjalnie dla mnie wiec jak miałem kogoś tam z respa z teamu wyrzucać? xD),
że 10 osób mi to blokowało i jakieś inne pierdoły to już bujna wyobraźnia profesorka
Zakładki