no największy paradoks polega na tym że to właśnie na h rejtach trzeba w chuj grać bo inaczej odstajesz od reszty (a przecież o bicie się chodzi na takich otsach), jak będziesz grał 1h dziennie to praktycznie nawet nie ma targetów na twoim levelu. Jak dla mnie to właśnie o wiele za szybko np na takim retrocorsie się expi i wszystko zdobywa, drugiego dnia gry biegałem sobie na cyclopach paladynkiem z uhami i stealth ringiem w plecaku więc 100% bezpieczeństwa. Im dłużej trwa ta hardkorowa początkowa faza servera tym lepiej

