na 30 lvlu to sobie zabijesz dragona w kanionie, a nie pójdziesz expić na dragony
w rzeczywistości będziesz bić guardy z arrowów z 20k/h i narzekać, że musisz co chwilę wracać i refillować strzały, bo cała mana będzie szła na utevo luxy, a jak sobie raz przyniesiesz worek ze strzałami, to skroi go jakiś profesorek, w dodatku bez lootbagów wszędzie będziesz miał waste
tymczasem jakiś ogarnięty knight nawet z two-handedem zrobi lepszego expa i tak upadnie mit wszechmocnego paladyna

