tibijka 7.6 i zalogowanie na charze kumpla o nicku Krwawy But XD Ubrany był w czerwonego mage'a, kurwa pamiętam to jak dziś. Oczywiście jakoś trzeci level, loguję się w temple i kurwa idę dziarsko, kliknąłem na jakąś kratkę na ziemi, chuj wie co się dzieje, ciemno nagle na mordzie i hp mi spada. Po minucie ogarnąłem że jest jakiś torcz i jak się go używa, ubiłem tego rata (swoją drogą na rooku było od chuja ludzi, ale w sumie złote czasy tibijki plus stosunkowo nowy świat - Honera) i chcę wyjść z dziury. Chcę i nie umiem, bo nie wiem jak użyć jebanej drabiny. Dzwonię do kumpla, mówię mu "Maniek jak się kurwa wchodzi po drabinie", a ten mi tłumaczy jakieś tam klikasz prawym i dajesz use. Wtedy nie graliśmy na klasik kontrolsach, zawsze się use klikało XDDDDD Do 15 lvl chyba tak grałem, faza jak chuj. Piękne czasy.
A, no i jakoś po 3 miesiącach gry założyłem tutaj konto.