matek697 napisał
Fakt faktem względem 7.4 jest deduwa jeśli chodzi o community, nie trzeba kombinować od kogo tu kupić uhy, bo wszystko jest w sklepikach, ale
No i o tym mówię. Połowa widzę nic nie zrozumiała z mojego wywodu, bo tam nie było żadnego pierdolenia, że łe łe łe tylko stara tipja a nowa to guwno. Były wyłącznie fakty: stara tibia to gierka bazująca na community, nowa tibia to taki hack'n'slash do pobiegania i walenia spelli dla odstresowania. Dlatego w kategorii RPG (role-playing-game, czyli gra w ODGRYWANIE RÓL) stara tibia była lepsza. W kategorii dynamicznej gierki do pogrania przez godzinkę dziennie lepsza jest nowa tibia. Ale pod względem RPG zdecydowanie stara tibia bije nową na głowę. Niezrozumienie wynika z faktu, że większość ludzi przez RPG rozumie "chodzenie i bicie potworków", co oczywiście nie jest prawdą. RPG to pk teamy, polityka, dyplomacja, sojusze, konflikty, rozłamy, handlarze, protekcje, huntedy i tak dalej. W nowej tibii to jest ograniczone. Natomiast co do samego expienia, to na dłuższą metę jest to równie monotonne. Owszem, przez godzinkę może być ciekawiej w nowej tibii, ale jak się to robi X czasu, to staje się niemal równie monotonne co bicie guardów. Nowa tibia ma tu ten atut, że teamhunty są bardziej przystępne, ale jednocześnie expienie w starej tibii zyskuje na lepiej rozwiniętym aspekcie społecznym, bo zazwyczaj nie expi się dla samych cyferek, tylko się buduje podstawy pod swoją pozycję w społeczeństwie. I nieważne, czy planujemy przejąć serwer, być pk teamem czy pokojowym graczem.
Więc podsumowując: stara tibia - lepsza pod względem RPG. Nowa tibia - lepsza do pogrania przez godzinkę dziennie, żeby sobie coś pobić z kolegą do pogaduszek na tsie.
Po drugie, tematem jest tibijski balans profesji. Napisałem, że w starej tibii ten balans był lepszy. I tu znowu większość nie zrozumiała, bo zaczęły się gadki o jakimś biciu guardów i jaka to stara tibia była chujowa. Tu nie chodzi o to, co bijesz, tylko jakie cechy mają poszczególne profesje, jakie wady i zalety. I tak, jak na starej tibii każda profa była w czymś najlepsza i jednocześnie w czymś innym najgorsza, i były one całkiem dobrze zbalansowane, tak później cipsoft na zmianę i w kółko boostował albo magów albo knightów/palków, bo zawsze ktoś płakał. I tu wjeżdżają kolejne wnioski z dupy, mianowicie:
matizioom napisał
i co w tym kurwa dziwnego xD w kazdej wiekszej grze tak to wyglada
lol cs go wow kazda z tych gier ma patche ktore w jakis sposob wplywaja na rozgrywke mimo ze podstawa jest taka sama
kazda z tych gier mozesz sprowadzic do jednego prostego konceptu i napisac "no w takim csie to sie tylko strzela hehe"
prawda jest taka ze gdyby nie regularne zmiany to co raz wiecej ludzi przestawaloby grac i przesiadalo sie na inna giereczke
a najlepsze sa wlasnie otsy tibijskie typu 7.4 gdzie najwierniejsi gracze to jakies przecpane seby z magazynow ktore zatrzymaly sie w rozwoju 10 lat wczesniej xD sugerowanie ze nie
Więc zapytam jeszcze raz, czy w grach typu lol to balansowanie też polega na tym, że się te postaci do siebie upodabnia? Żeby się niczym szczególnym nie wyróżniały? I czy w kółko się te postaci boostuje, raz jedną, raz drugą, na zmianę? Czy jednak tu się coś znerfi, tu się coś doda, ale coś zabierze itp.? Bo nikt, ale to nikt kurwa nie pisał, że ma nie być zmian i że gra ma się nie rozwijać i nie iść do przodu. Napisałem, że ten balans cipsoftu jest chujowy, bo tylko upodabnia te profesje do siebie. Zamiast uwypuklać ich szczególne cechy, to się je marginalizuje. A dlaczego? No dlatego, że przez efekt skupienia nooby zawsze im będą płakać, że ich profa jest najgorsza i będą to udowadniać na podstawie jednej cechy, z pominięciem wszystkich pozostałych. Więc cipsoft sprytnie idzie w tym kierunku, by takich cech nie było. Co nie zmienia faktu, że jest to chujowy balans i równie dobrze mogliby zrobić 1 profesję.
Pozdrawiam, absolwent uniwersytetu game-devu im. ochmara
Zakładki