Nie
Wersja do druku
Nie
gram w z Niemiec na securze i mam pingi po 80 bez podskokow takze gra sie bardzo spoko
jakie domki sa teraz najwiecej warte? bedzie u mnie niedlugo polaczenie serwerow i myslalem zeby cos wyrwac moze i opchnac drozej
Kiedyś, jakieś trzy lata temu wylicytowałem domek w Thais na Swamp Lane za 8kk, a jak kończyłem grę, jakieś dwa lata temu to opierdoliłem za 16kk, a spokojnie mógłbym za 20kk, komuś opchnąć ale pacc się kończył. Na prawo jest od tego miejsca jest Guildhouse i na przeciwko stoi domek trochę większy od Swamp Lane, powinien być wart jeszcze więcej.
A tak poza tym to te dwa domki obok depo Thais i chyba wszystkie na Yalahar.
Ale czaicie, że po to są serwery retro żeby normalni ludzie się bili bez fair rules i innych twist of fate w przeciwieństwie do zwierząt z wszelkiego rodzaju non pvp czyli każdego innego serwera?
Uuuuu znam adminów z torga a ja mam paszport polsatu, strażniku teksasu. Piszesz że tibią nie żyjesz ale wypowiadasz się na jej temat.
Tibijka sie sypie. Wz6 nie dziala, hoty na myszce i sa mega fps dropy u czesci osob
Za każdym razem rozpierdala mnie narzekanie dinozaurów, że teraz jest za łatwo nie to co na 7.4, gdzie trzeba było sobie samemu zrobić runki xD. Sam zaczynałem w tamtej tibi ale obecnie nie mam czasu, żeby napierdalać po 10h dziennie z czego 3 dni robić runy na sorca (XD). Tibia jest teraz nastawiona na starych graczy, którzy nie mają już tyle czasu co kiedyś i wbiją sobie wieczorkiem zbić staminę + odpalą jakiegoś xp boosta/preya. Gdybym miał marnować tyle czasu co na 7.4 to bym po prostu zrezygnował.
Ci, którzy mówią, że tibia stała się pay2win to idioci - ta gra zawsze taka była, tylko wtedy sprzedawałeś pacc za gpki, a teraz dostajesz tibia coiny (przynajmniej masz pewność, że Cie nie oscamują). Druga sprawa, że grając na nowym świecie wystarczy zainwestować tylko trochę tcków, żeby się bardzo szybko zwróciły, trzeba po prostu myśleć.
Do tych co jojczą o pvp - powstały retro pvp i retro hardcore pvp, na których można było się przyjemnie ponapierdalać. Jeżeli narzekacie o to co było w shopie za złotówki to również znaczy, że albo jesteście idiotami albo graliście na tyle, krótko że nie zdążyliście zauważyć, że sporej części się nie opłaca kupować lub opłaca tylko w początkowej fazie serwera.
Kolejny fragles skad wy sie bierzecie?
7.4 = skillowy grindowink nastawiony na interakcje z innymi graczami
11. = bezmyslny grindownik nastawiony na to zeby grac w swojej ekipie najlepiej na wyludnionym serverze zeby nikt wam nie lurowal stworkow na respie
XDDD
no ale taka tibia rl teraz to taki mmorpg bez end game siedziszi i siedzisz i nie masz zadnego celu poza tym zeby wbic kolejny level ludzie w to graja ze wzgledu na to ze nie maja dobrego kompa zeby sobie innego lepszego mmorpga odpalic albo z sentymentu bo w 2007 to przegrywali duel 1 na 1 z rotwormem
na starszej tibi ludzie robili mlv i sd sorkiem zeby sobie w opis wstawic best solo dragon bo go zdjeli na 9 sdkow 20 sorkiem up down <- to akurat fraglesowy styl gry no ale szanuje w chuj
ludzie robili trapy kombinowali bili sie a teraz? pls cipsoft remove pvp in tibia blagam pomuszcie on mi ksuje moby co robicz mam
no jasne wy wiecie lepiej co ludzie maja robic w tibi w wolnym czasie xD bo robienie uhow, trapow jest okej a exp na nowej tibi ( bo 7.4 to nawet jeszcze ) jest fuj
Jak chodziłem do gimnazjum to może i miałem czas żeby cały dzień się bawić w ustwianie trapów, ale nie każdy jest profesorkiem żeby napierdalać w każdą grę na jaką złapie zajawkę po 10h xD.
Tak expienie jest szybsze przez co gra się przyjemniej, bo zamiast przez miesiąc klepać roty z war hammerem to co 2h zbitej staminy mam nowe spelle, nowe eq, nowe spoty, nowe questy. Market może i zepsuł z interakcje z graczami ale nie wyobrażam sobie teraz sprzedawać 10h crown armora i spotykać się na dwarf bridge XD
nie chce sie rozpisywac po tym co czytam ale nie rozumiem dlaczego ludzie tak bronia tej 7.4 i tak cisna po 11.x jesli prawda jest taka ze ta cala 7.4 byla nudna jak cholera, gralem dlugo i tu i tu i 7.4 wspominam fajnie ale tam nie ma co robic oprocz powtarzania tej samej czynnosci codziennie przez x czasu i prawda jest taka ze ta cala 7.4 nudzila sie po jakims czasie jak cholera. z drugiej strony na tej najnowszej jest bardzo duzo rzeczy do roboty i nie jest taka monotonna jak bicie rotwormow i robienie sd na 7.4
to co oni powprowadzali i jak wyglada ta gra teraz i jak abrdzo sie zmienila to inna kwestia ale bez jaj ze 7.4 byla ciekawsza niz ta najnowsza
czemu nie dopuszczacie wiadomości, że są ludzie, którym się lepiej gra na nowej tibii
nie każdy ma czas, żeby klepać monka przez pół dnia albo robić uhy
zresztą nikt wam nie karze grać w nową tibie, wiec po porostu możecie się od niej odjebać zamiast głosić swoje bezsensowne kazania
nie no po prostu prycham ze ludzie sie podniecaja "lepszymi czasami tibi" xD a co masz na 11.0 do zrobienia? arcziwmenta kupienie tysiaca addonow za coiny i czekanie na update palac 2h stamine zero pvp zero rywalizacji nic taka leciutka gierka zalogujesz zbijesz stamine i dasz loga
7.4 to byla ostra gra na kazdym rogu czailo sie niebezpieczenstwo byles ofiara albo oprawca a nie typem ktory gra w symulator przyciskania hotkeyow guitar hero se pograjcie albo cos takiego takie same zalozenia tylko bardziej skillowa gierka
a czy w grze nie chodzi o to, aby czerpać z niej przyjemność?
na chwile obecną nie widze nic fajnego w tym, żeby robić caly tydzień runy albo czekać kilka godzin aż ktoś wejdzie w trapa
czasy się zmieniają, przecięty gracz tibi nie ma już 14 lat i pół dnia wolnego
dyskutowanie na temat tibii z apodnasterem ehh
to ten typ gracza co jest w stanie wyrecytować kod silnika tibii, a jego 10 mckow zrobiło trapa na każdym możliwym sqm mapy
oo trapy, brazole ooo to jest zabawa a nie jakieś hotkeje dla cweli bez rąk
wszystkie argumenty które podałeś potwierdzają, że on i typowy random z retro > ty i cała reszta pod każdym względem no może poza łykaniem mitów o silver mace. Jak wy biegaliście na shadowthorn mw usuwać poważni ludzie o serwery walczyli
lepsze czasy to jak rozumiem porownanie do stanu chociażby sprzed roku gdzie z botami bywało 8k online w normalnych godzinach czyli realnie duzo mniej a chociazby teraz jest 13,5k
ludzie nie mają wolnego i zbijanie zielonej staminy/dluższe hunty w weekend są dla kogoś takiego dobrym wyjscie, po prostu za bardzo mierzysz ludzi swoją miarą bo nie każdemu chodzi o bicie sie 24/7 czy kminienie trapowania 100 eka armią 8 palków ale np o grę ze znajomymi, wspolne hunty na luzie itp
Akurat na tibi 11 jest nieporownywalnie wiecej do robienia niz na 7.4
100x wiecej mobow i expowisk
Tysiace questow i achievmentow
Co miesiac jakis event
Masa najazdow
Rozne bossy do bicia
Expienie w teamie jest zawsze > exp solo
I wiele wiele wiecej
OMG XD kiedy grałeś ostatni raz w tibie dłużej? chyba w 2005. Bo tutaj co teraz napisałeś to jest taka głupota, że masakra. Uwierz, że w 11 także trzeba mieć skila niekoniecznie w klikaniu hota XD. Myślisz, że jak dam 200 sorca mojemu siostrzeńcowi, który ma 11 lat to nagle zacznie grać tak samo jak ja, a co dopiero manewrowanie charem w pvp. Weź człowieku idz grać na otsy z 7.4 bo aż mi się śmiać chce z takiego gadania. No sory czasy się zmieniły, choć zaczynałem na 7.1 teraz sobie nie wyobrażam na tej tibii grać, nie mam po prostu czasu stać pod depo pół dnia żeby potem 1h pohuncic Cyklopy pod Thais. Tibia leci z czasem po prostu i tyle, a nawet gdybym miał tyle czasu to jednak bym odpuścił taką nudną grę, skoro jest tyle gier MMORPG bardziej dynamicznych do wyboru, no bez kitu. Gdyby Tibia była cały czas taka sama to nikt by w nią nie grał. Za duża konkurencja na rynku mmo i tyle. Uwierz kolego, że w Tibii 11 jest dużo więcej do roboty niż w 7x gdzie wbijało się tylko i wyłącznie lvl bądz mlvl pod depo, to że musiałeś na to poświecić dużo więcej czasu to żaden argument.
>hunty na nowej tibii
>wymagające skilla
no nie wiem nie wiem xD
grałem na w miare nowej tibijce biliśmy prisona czy catacumby ora jakimiś 350+ lvlami i to wszystko obracało się w okół tego że knajt wbiega w rooma wypełnionego milionem potworków bierze wszystko na klate, drugi wbiega palek i bierze reszte na klatę, zaraz potem podbiega druid i ms i stają na energy bombie, druid napierdala mas resem bo leczy już tylko graczy a potworki nie i avalanchami, ms napierdala avalanchami czy innymi tam runkami z hotkeja, knajt napierdala w kółko manasy i wszystkie exori po kolei a druid manasy i mas sany
narprawdę mega kurwa skomplikowane trudne huntowanie które nie opiera się bieganiu na mapclicku i klikaniu hotkejów z manasem i exori, teraz nawet nie trzeba loota zbierać bo tibia zbierze za ciebie bez bota xD
also pvp też zajebiście trudne, żadnego aspektu ekonomicznego, każdy ma nieskończoną ilość runek i powrotów do bitki bo nawet jak na hehe hardcore retro pvp nie ma blessów to i tak każdy ma w banku sto miliardów i może paść 20 razy i mieć wyjebane, o ile jeszcze jakieś mniejsze akcje mogą wymagać troche skilla we wciskaniu hotkejów to openki są po prostu śmieszne
>hunty na starej tibii
>wymagające skilla
Mogę też tak napisać...
Przynajmniej masz wiele czynności do roboty przy takim huncie w przeciwieństwie do starszej wersji tibii, gdzie dopiero się huncilo. Knight blokował Demona i druid go bił, zabili 20 demów i koniec hunta, wtedy też nie było nic w tym skomplikowanego. Uwierz kolego, że też trzeba znać mapkę i wiedzieć jak się ustawiać, jak biegać żeby nalurowac moby itp. Uwierz, że chociażby na takim plagu to nie jest tak o i łatwo się wywalić. Jakby nie patrzeć w każdą gre trzeba umieć grać, no bez kitu. Wiadomka, że za 7.4 gdzie się stało pod depo i walilo hmmy do expa trzeba było bardziej się do gry przyłożyć niż teraz. No sory mamy takie czasy, teraz tibia 7.4 by się nie przyjęła na dłuższą metę patrząc na konkurencję jaka jest w mmorpg, gdzie wszystkie polegają na klikaniu 2 klawiszy na klawiaturze i jednego na myszce. Ogólnie rzecz biorąc nie ma co porównywać bo to są dwie różne gry. Ale nigdy nie powiem, że tibia 7x była lepszą grą od 11, bo to nie prawda.
Also pvp, no to było faktycznie wciągające i fajne jak padłeś, wyjebalo CI się 3 lvle w dół i spadło pół eq (gdzie to sie odbrabiało tydzień) i poszedłeś dalej walczyć na kozaka yhym... Ewentualnie jak byłeś bogatszy, bądz miałeś dużo wyższy lvl to miałeś tego Aola i jakieś tam blessy co kosztowały miliony i po jednym dedzie i tak nie chcialo CI się już grać, a co dopiero dalej walczyć.Chyba za bardzo się przyzwyczaiłeś do otsów 7x gdzie masz X exp/skile/mlvl. Stara Tibia to stara Tibia. XD Taka tibia by się teraz nie przyjęła i nie ma co się oszukiwać. Może i pvp wymagało więcej skila. Ale uwierz, że wole paść 10x stracić 1 lvl i powalczyć dłużej dla frajdy, gra to tylko zabijacz czasu/zabawa, a nie jakieś życie.
>Knight blokował Demona i druid go bił, zabili 20 demów i koniec hunta
ty lekcje grania na 7.4 to chyba u fila de dragon brałeś xD
argument ze stalo sie tydzien i robilo runy zeby pohuncic 1h jebane 10/10 jak sie bylo fraglesem czt. graczem co wchodzi na 2h team hunta zajebac i zbic stamine (wtedy stac pod domkiem codziennie i robic runy) to tak sie gralo
no ale nie dziwie sie ze podoba wam sie gra skoro w 2018 roku dalej forsowane jest to ze trzeba tygodniami lepic runy zeby poexpic chwile na 7.4 xD tysiace expowisk i questow ale i tak robi sie tylko te na dostepy na najlepsze respy a poi/inq teraz pewnie robione tylko ze wzgledu na blessa
Tak dlugo jak ludzie beda grac i placic tak dlugo cipsoft bedzie coraz bardziej ta gre ulatwial mysle ze spokojnie mozna dac loga dzis i za 2 lata wejsc akurat bedziecie robic x4 tyle expa co teraz z profitem bo jak to tak 2018 i nie miec profitu z refilla looool jeszcze ktos bedzie musial sie wysilic i rozdzielic respa pod profit i pod exp xDD
no czyli 3/4 graczy, generalnie tibia jest kurewsko nudna i granie >3h to tragedia, a granie 8-10h z czego 5 w trapie to jebane 10/10
no chyba że mówimy o czasach guwniaka, gdzie się miało kilka godzin dziennie na eksplorowanie tibijskiego świata biegnąc 15sqm/minutę naszym 10 kniczem, to tak
czyli rozumiem ze tibia 11.0 jest dobra i fajna bo mozesz zalogowac i bezmysleni smashowac klawiature jak w jakims hack'and'slashu? xD
Nikt cie nie zmuszal do siedzenia 10h w trapie to bylo piekne w 7.4 tibi ze nie rashowales lvla mogles grac jak chciales albo robic trapa albo robic z koleszkami team hunty albo zwiedzac mapke/szukac epic questow
teraz w tibi nie ma epic questow trapow tez robic nie mozesz zostaly tylko hunty z kolegami ale ile mozna powtarzac ta sama czynnosc skoro i tak za rok update i bedziemy robic zamiast 6kk/h to 12kk/h expa lulz cipsoft nawet nie mial pomyslu co za bramke na 1k lvl ustawic knightmare sie w grobie przekreca
Wyobrazcie sobie teraz na rl tibi takiego ferumbrasa v2 biegajacego po miastach zboostowanego x1000 zeby go nie zabily nooby na takiej antice 3/4 ludzi placze ze quituje gierke bo sie wyjebali na evencie xDD
W tibi nie bylo nigdy epic questow. Jedyne co udalo sie rozwiazac z tych wszydtkicj mitów to paradox tower i zamiane crystali na life ringi
Zapewne są osoby które dalej robią questy bez spoilera, raz takiego spotkałem, tibia jest taka a nie inna bo kto teraz ma czas żeby pół dnia albo i więcej siedzieć w tibi? Nikt wam nie broni stać pod depo i robić runki, pisać na trade o itemy, expić z gfb na jakimś tombie, jest też coś takiego jak forum na tibia.com, zróbcie sobie temat że chcecie serwer 7.4 czy ileś tam i sobie grajcie, ale coś takiego nie przejdzie bo za sam pacc wątpie żeby puścili taki serwer, z pewnością by coś dodali za hajsy, ludzie chcieli jakiś serwer na starych zasadach pvp, nie wiem czy to morta czy jakiś inny i ile tam osób gra? Tak samo byłoby i z tym starym client, ja osobiście nie widzę siebie w tibi, stojąc przy wodzie, łowiąc rybki i robić hmmy, czy bić 6 cyklopów na faccu robiąc runki i odnawiać soule. Zrozumcie że stare czasy minęły i już nie wrócą, tak samo jest w prawdziwym życiu, jest wiele chwil, które chcielibyśmy aby wróciły ale tak się już nie stanie.
super stare zasady z respami gdzie 100 sorek robi profit 80k-130k/h na godzine super oldschool kurwa xD
dalej pierdolcie o staniu godzinami i robieniu runek na 7.4 w dupie byliscie gowno widzieliscie ale nie martwcie sie juz niedlugo letni update czy znow uda sie cipsoftowi cos spierdolic czy nie? jaki addon item teraz z 40k ea spadnie do 200gp? czy feru seale beda dalej najlepszym expowiskiem?
eh kiedys z minosów na rooku lecial poison dagger...
pamiętamy (*)
Co ty typie pierdolisz? Ja na to czasu nie traciłem, ale wpadałem czasem do kolegi i właśnie tak wyglądała gra w tej gierce, to że tobie rodzicie dawali hajsy na pacca nie znaczy że innym też, jak gram na nowej to w ciągu miesięcznego pacca max 5 lvli wbije, mi się nawet 2h zielonej spalać nie chce, już wolę queściki porobić jakieś, czy bossów poszukać a ty to nie wiem jaki problem masz, ból dupy na odległość jak cholera. 74 i inne spierdolony to przeszłość, idź się otsami podniecać. Zresztą nie wiem jak można myśleć że stara tibia jest uj wie jaka lepsza od nowej, na starej gierce gówno a nie skilla trzebabyło mieć, teraz jest exausted a kiedyś biło się z ue i sd ile wlezie, jaki w tym sens? Tak samo napierdalanie codziennie tych samych mobów.
po prostu granie na 7.4 szczegolnie majac malo czasu i robienie nie wiadomo ile run pod domkiem bylo malo oplacalne na dluzsza mete? robiles palka albo knajta i farmiles sobie kase/eq lub jak juz koniecznie mag to biegales z mlotkiem na niskim lvlu i robilem runy expiac duzo lepiej bylo zrobic 5 fireballi i zabic pare mino zlootowac po czym sprzedac i kupowac za ta kase runy niz stac czekac na mane i strzelac je w cyklopy
wlasnie to bylo tez piekne w tej tibi ze posiadala tyle ukrytych mechanizmow o ktorych do tej pory ludzie sobie nie zdaja sprawy mimo ze zostaly odkryte bardzo dobrze opisane i wiekszosc z nich dalej dziala na nowej tibi (aka forsowanie emeralda i mmski zamiast avengera no ale to pewnie juz wypadlo z obiegu bo same 300+ i imbuingi graja)
niezle forsowanie ze sie nie ma czasu na robienie run pod depo ale na szukanie bossow juz tak no chyba ze logujesz o tej 19 czy 20 robisz objazd po bossach i zaliczone to niezle szukanie
To widzisz, każdy ma swoje zdanie na temat tej gierki, nowego czy starego systemu, ale nie zaprzeczaj na temat tego że tak się właśnie grało, stojąc gdzieś robiąc runki, nie każdy miał normalnego neta że mógł sobie pozwolić iść poexpić z młotka i porobić w tym czasie runki, teraz nie ma lagów, botów, jest anty kick system czy jak to nazwać, się trzeba z tym pogodzić i tyle, bo po co nawijać ciągle to samo bez końca.
I co to zmienia ze nie ma lagow/botow jakis smieszny anty-kick system abusowany gdy dostaniemy trapa od 8 mobow skoro tibia gra ktora nie wybaczala bledow trudna ale bardzo satysfakcjonujaca stala sie gra casualowa ktora swietnie zastepuje takie pozycje jak pasjans pajak czy saper
Pogodzic to sie trzeba z tym ze gra stala sie zwyklym gownem jakich pelno na rynku a tak dlugo jak ktos to gowno bedzie wpierdalac beda powstawac nowe tego typu gry/te poprzednie beda coraz bardziej zanizac poziom
nie wiem po co się w ogóle kłócicie z profesorkiem, przecież to w 2 minuty idzie wywnioskować, że on gra tylko dla rywalizacji, czyli w sumie po to, żeby pokazać innym, że są gównem, czy to na pvp, czy to robiąc 2x więcej expa i profitu od nich
na nowej tibii tego nie ma, więc choćby była najlepszą grą rpg, to jeżeli nie będzie zbyt wymagająca i nie będzie umożliwiała mierzenia się na penisy, to mu nie podejdzie, dlatego dla niego nowa tibia nie istnieje i nie przetłumaczycie mu, że ten sklep i inne dupsy nawet niczego nie zmieniają, bo tibijka jest casulowym 2d rpg i prawie każdy ma to w dupie, bo gra dla siebie a nie rankingów
tibia 7.4 jest całkiem spoko grą, tylko że nigdy się tak naprawdę nie przyjmie na dłuższą metę, bo jest tylko grą i ludzie grają w gry po pracy dla relaksu i żeby odpocząć, a nie żeby uprawiać tryhard, spuszczać się w byciu najlepszym i wyścig szczurów, bo od tego mają życie i wolą zrobić obiad zamiast zrobić plecak run, zamiast klepać roty wolą sobie pójść do pracy, a zamiast stawiać uhtrapa podpierdolą kogoś szefowi, dlatego w 7.4 się zajebiście grało dzieckiem, bo się miało w pizdu czasu i mając beztroskę od prawdziwego życia, mogło się i chciało się spuszczać nad gierką i osiągnięciami w niej
nie trafiles wons mi sie np bardzo podobaly rpg otsy gdzie gm wlozyl duzo pracy i byly w chuj custom nawet jezeli non-pvp i bylem jedynym graczem dopoki rozgrywka byla emocjonujaca i wymagajaca quitowalem dopiero w momencie gdy rozgrywka polegala juz tylko na robieniu refilli na najlepszym respie w grze