Witam. Miałbym do was pewne pytanko. Jakiś czas temu znów zacząłem grać w Tibię ze znajomymi. Nigdy nie miałem żadnej postaci na wysokim poziomie, przeważnie wymiękałem na tym 30 - 50. Teraz jednak mam Druida na prawie 100 a moi znajomi mają Knighta i Palka też na tym ~100. Zauważyłem pewną rzecz której do końca nie rozumiem.
Zarówno Knight jak i Palek ma jeszcze mnóstwo EQ do dokupienia, (z tego co przeglądałem Wikię EQ tym dwóm profesją kończy się bodajże na 250 lvl) i to EQ robi sporą różnicę bo a to +4 do skilla, to jakieś tam procentowe odporności na ataki fizyczne.
A co z postaciami magicznymi ? Nic ponad Yalahari Mask nie robi zbyt wielkiej różnicy, jeśli chodzi o spodenki to jak się nie chce tych +1 mlvl z - do ognia to można biegać w sumie chyba z grasshoper legs już do końca ? To samo tyczy się Oriental Bootsów. Jedyne co to później są te armory + 4 mlvl i można bawić się w Spellbook'i. O rodach nie wspominam :P
Czy to jest tak specjalnie skonstruowane ? Czy postacie magicznie specjalnie nie mają za dużo EQ żeby mogły zarobione pieniądze wydawać znów na waste ?
Naszły mnie takie przemyślenia bo nawet zastanawiałem się czy dla zabawy nie kupić sobie golda skoro solo nabiłem ten 100 lvl ale wychodzi na to, że nawet nie miałbym za bardzo na co go wydać. Myślałem, że może byłby sens kupić manasy i za to ćwiczyć mlvl ale patrząc na kalkulatory aby nabić mlvl z 60 na 70 potrzebowałbym około 4kk gp na potki a boost w dmg z exori frigo wynosiłby jakieś 15-18 xd
Czy mnie coś umyka ? Czy o czymś zapomniałem ?
Zakładki