Wychodzisz z rooka wieczorem, żeby na noc postawić na offline, wstajesz rano masz już średnie skille cały dzień bijesz trolle spokojnie 20 nabijesz. Znów na nocke offline i nastepnego dnia już lepiej skille wygladaja więc możesz yalahar questa zrobić. W yala lecisz bić te śmieci co tam latają nomady, lizardy, trolle, valkyrie, assassiny i spokojnie do 40 tam możesz siedzieć/możesz próbować też elfy/minosy.
Masz już ten 40 lvl i dajmy na to, że na offline wbiłeś te 70/70 skilla.
Możesz iść męczyć cyce na mistrock profitowo, albo waścić lub na farcie na 0 na dragach. I tak do 75.
Dalej to już jakieś różne gówna sea serpy jak ogarniesz, nightmary, bog ridery+mary na yala.
Jak nie masz kasy to spokojnie z trolli wyciągniesz do tego 20 lvla + deserta z 30k~
Zakładki