Co to za "epickie" questy, skoro polegały one na czytaniu spoilera z wiki, a nawet to nie było potrzebne, bo w większości przypadków npc opisywał wszystko krok po kroku.
I tak, knight bijący za 1-200 z broni/expiący na guardach był normalny.
Wersja do druku
Kiedyś każda profesja miała swoje zalety i wady. Mówiąc najogólniej: knight bił słabo ale ekonomicznie i był puszką trudną do zajebania, a sorc wastował dużo kasy i w trapie padał jak pies, ale miał świetny dmg. A teraz praktycznie nie ma różnicy. Knight napierdala tyle co sorc, w trapie też wystoją tyle samo, bo knight ma zjebane potki leczące 500hp a nie uhy, a sorc ma poty dające 500 many a nie zwykłe mana fluidy. Cipsoft tak nieudolnie próbował przywrócić balans (który wcześniej zjebał), że doprowadził do sytuacji w której nie ma większych różnic między możliwościami poszczególnych profek. A nie tędy droga - im więcej różnic i rozbieżności tym lepiej, byle suma wad i zalet wychodziła po równo. I gówno prawda, że knight był taki chujowy. Jakoś w starych czasach (7.4 i wcześniej) najwięcej high lvli było właśnie knightami.
edit. Torg User nie było cię ;d
Jednak ludzie szukali ułatwienia tej gry skoro powstało tyle botów.
UP#
nie wiem gdzie sorc się leczy 500 gmpkiem, ale powiedzmy, że zrozumiałem przekaz.
Tibia poszła bardziej w stronę teamplaya, bo kiedyś można było dobrze działać solo, a teraz praktycznie nic nie można zrobić (nie chodzi mi o 110eków zabijających 50magów z gran ico)
Ja odnoszę inne wrażenie. Kiedyś mając ten 50 lvl miałeś już w chuj znajomych, kumpli, pewnie też wrogów. Sprzedawałeś komuś runy, albo ktoś był twoim dostarczycielem. Chroniłeś kogoś, albo ktoś ciebie chronił. Generalnie wszystko opierało się na interakcji. A teraz możesz właściwie wbić nawet 100 lvl i nawet się do nikogo nie odezwać ani razu i nie będzie większej różnicy.
Zresztą, nie chce mi się już o tym pisać. Spadam stąd
Chodziło mi o zabijanie ludzi, a nie o pisanie do ludzi w depo.
ja pamietam ze dla mnie gwozdz do trumny to bylo wprowadzenie swapowania w trapach, te cuda z blessami i ze skullami innymi oprocz red/white. teraz jeszcze pogrywam, ale to juz nie to samo.
Mam na myśli update, w którym wprowadzili swapowanie/20 fragów/ToF'a
A jaki quest jest bardziej epicki niż PoI jeśli chodzi o fabułę? Może kurwa vampire shield, co? Albo demon helmet? Z takich starych questów to tak naprawdę dobre są jedynie paradox tower czy desert.
Nie wiem dlaczego niby bicie tego samego potworka przez przynajmniej 50 leveli (bo przed 50 waste knightem na guardach było, waste na potworze którego zabije 12 level) jest normalne. To było jedynie męczące, nie wymagało żadnego skilla i generalnie po prostu trzeba się było męczyć, bo nie widzę w jaki sposób mogło to komuś sprawiać przyjemność. Co innego hunty grupowe które kiedyś opłacały się bardziej niż teraz (przynajmniej na takich hydrach), ale to, że nie trzeba bić tych samych oklepanych miejscowisk przez całe życie to jak najbardziej zmiana na plus.
Z sorcami sytuacja, że byli op to się zrodziła w 7.6 i trwała w sumie do 8.0 albo 8.1, knightów było i nadal jest najwięcej bo to są główne postacie wszystkich botterów. A przed 7.6 to po prostu knight i palek to były jedyne opłacalne klasy, bo druid i sorc gówno robili, mimo konieczności stania całymi dniami pod depo i robienia run/łażenia ze zwykłą bronią i klepania rotwormów.
Jak przestałem grać jak zaczęła działać maszynka do banowania CIPów. Wyjebało mi 4 konta i przestałem grać. Pewnie jak wielu.
Ulatwienie poziomu gry - wieksze lvle, mnostwo kasy. Pelno botow - tez mnostwo kasy. Teraz w tej grze nie ma osoby, ktora nie posiada kilku kk - tak, niby przyjemniej i fajniej miec samemu tyle kasy, pomimo ze to jest nudno po jakims czasie, ale naprawde ja wolalbym miec zero gdyby inni nie mieli nic rowniez;p. W dodatku pvp calkowicie zniszczone, przez dodanie pvp blessow wszystko poszybowalo w gore, kasy jest coraz wiecej itp. a w dodatku na pvp jeszcze z tymi fragami itp. Na non pvp to samo - mozna przechodzic przez wszystko, od potworkow juz sie chyba nie da pasc jak ktos luruje (no moze ekstremalne sytuacje z niebywalem szczesciem lurujacego i pechem tego, co ma pasc). Noi oczywiscie brak rozreklamowania tej gry o czym wspominalem setki razy, nawet na tibia.com
To też prawda, ludzie nie tęsknią za grą, tylko za swoimi wspomnieniami. To dotyczy nie tylko tibii, podobnie obrywa się HoM&M (gdzie część V była niemal identyczna a VI poszła na plus do przodu, VI to bez problemu ex aequo z III, która jest ubóstwiana), Gothic'owi i wielu innym. Zresztą, to dotyczy nie tylko gier. Ludzie nie potrafią rozróżnić tęsknoty za konkretnymi zdarzeniami, rzeczami a tęsknotą za "młodością", wspomnieniami.
czytająć te posty tak bardzo mi się zatęskniło za Tibią ~2006 :((
Z PvP blessami to jest prawda, że w dużym stopniu udupiły one PvP, ale też było to trochę konieczne posunięcie, zakładając, że CipSoft naprawdę nie umie poradzić sobie z botami i power abuse. Z jednej strony teraz jak na kogoś, z żadnego powodu, PA uwezmą , to nawet jak popada to mało straci. Ale z drugiej strony pomaga to też samym PA, bo nawet jak się zbierze grupka która mogłaby coś zrobić i kogoś pozabijają, to takiej gildii rządzącej gówno to robi, bo zapłacić za twist of fate to prawie jak nic nie płacić, nie mówiąc już o tym, że przez ilość fragów które dostaną szybko będą musieli skończyć zabawę :/ Trudno to rozwiązać, IMO dobrze by było usunąć na dobrze boty, zreformować pvp (jak? nie wiem) i może nawet wprowadzić level cap, bo sześćsetne levele to troszkę przegięcie pały.
dokładnie. jak sobie o tym pomyślę , jak moją pierwszą postacią po prostu nie wiedząc nic, chodziłem po świecie z double axem i 45 skillem xD padałem często, ale ile frajdy było. pamiętam jak kiedyś znalazłem moją ulubioną miejscówkę koło thaisu, górka z war wolfami i orc shamanami ;d
To prawda, ale prędzej czy później Tibianic przestanie istnieć, bo nie wierzę że ten serwer wytrzyma 6 lat albo więcej(właściwie znam tylko 1 serwer który bardzo długo stał - 36.hopto.org który koleś wyłączył rok temu) a Cipsoft od tak sobie nie wyłączy serwerów, chyba że nikt w tą grę już grać nie będzie.
Co do profesji w 7.6 czy przed to wg mnie właśnie sorc był najlepszy, potem ek.
dodawanie dropu nowych itemów bezmyslnie
gill set
prismatic set
ornate shield
jedne z najlepszych itemow a gówno warte (max 150-200k na moim servie a i to chyba nie)
tworzenie pierdyliarda nowych miejsc zamiast rozwijać "podstawy tibii"
zmiany prędkości- teraz dla mnie praktycznie jeden uj czy uzywam strong haste czy ahste, praktycznie tyle samo daje..
nie mówiąc o tym że 140 lvl na utani hur biega tak jak ja na gran hur
praktycznie 0 różnic między profesjami+ knight z najwyższym combo oO
Nie zrozumiałeś. Zróżnicowane profesje powodują, że jest zapotrzebowanie na każdą z nich. Tak było dawniej. Może druid był trochę z tyłu i robił głównie za uhmakera, bo paral, drzewka czy sio nie były tak wykorzystywane, ale można to było sensownie poprawić. Teraz profesje są dużo bardziej zbliżone (np. palek chodzi z tarczą jak knight, knight ma większy dmg prawie jak sorc, sorc więcej wystoi w trapie bo ma te duże manasy i tak dalej), co na teamplay wpływa zdecydowanie negatywnie.
No i dlatego się nie dogadamy. Czasy świetności tibii to było około 7.4, do tej wersji zmiany zarówno jeśli chodzi o gameplay jak i o mape i rzeczy z nią związane były sensowne (zdecydowana większość). Potem już tylko równia pochyła. Dla ciebie "dawniej" to najwyraźniej w wersji 8.X~ a wtedy to już było tylko dogorywanie.
Przecież huncenie mobów mających 349583hp i dających 329328483274expa też z czasem powszednieje i staje się nie mniej męczące i nudne niż expienie na guardach. Nie o to tu chodzi. Powiesz, że fajnie, że teraz nie trzeba tyle siedzieć na rotach, expi się szybciej a nie 20 lvl w miesiąc, nie ma problemu z kasą itp. Ale to też powszednieje. Co to za satysfakcja mieć 100 lvl, kiedy wkoło biegają same 300? Mniej więcej taka, jak mieć 20 lvl gdy high lvlem jest 70.
Poza tym, że sorcowie byli op po 7.6 (przez tańsze i wydajniejsze manasy oraz szybsze ładowanie many), to cała reszta to w zasadzie gówno prawda.
No tak. Ale swojej postaci w rl tibii też nie będziesz rozwijał w nieskończoność. Tutaj jest różnica: ludziom grającym na tibianiku przyjemność sprawia samo dochodzenie do czegoś i nie przejmują się tym, że mogą to potem stracić, albo w połowie drogi ktoś im wyłączy serwer, bo tak czy siak nie uznają tego za czas stracony.
Nie powiedziałbym, że czasy świetności tibii to 7.4, czasy świetności tibii zaczęły się później. Tibia była wtedy jedyną grą z ''innym'' systemem pvp, od 7.92 mnóstwo ludzi dołączyło do gry i do czasu update'u pvp wszystko było w jak najlepszym porządku.
Powstaje tez pełno gier do których ludzie odchodzą, nie zdziwiłbym się jeśli w przeciągu następnych kilku lat tibia to reszty upadnie, wiecznie nie będą tego trzymać, w końcu może to sie im nie opłacać, tak długo planowany fiction fighters wylaczyli, a działało z miesiąc może
Nie dziwie się, że ta ich nowa gra upadła, słabo to wyglądało.
ktośtam walnął, że każdy ma kilka kk
jaaaaaasne, wliczając całe eq i dp na wszystkich postaciach to może 1kk się uzbiera, ale stawiam bliżej 500k
może to też przez serwer, gdzie 2x po 1,3kk wydałem na pacca, gdzie każda pierdółka kosztuje majątek
poi za 250k? co się stało przez te parę lat?! teraz to już zdecydowanie lepiej zebrać własną grupę
no to chyba bocili trole i raty w thais xD
ja przy odpalonych 3 kompach lacznie jakies 10-15 botów robiłem w jeden dzień przy dobrych wiatrach jakieś 1kk
wszystko mi zbanowali łącznie z main kontem którym nie botowałem
od tamtej pory nie gram xD
Pod warunkiem, że ci się uda, na dobrą sprawę to musisz to całościowo przeprowadzić wśród gildii i znajomych, bo na wielu PvP serwerach gildiom rządzącym często nie podoba się, że ktoś śmie robić PoI/Inquisition etc. bez płacenia im. Generalnie nie wiem jak teraz ale kilka miesięcy temu jeszcze to na premii service były rzadkie a jak były to 250k+ za PoI i ze 400k za Inq. Emerald sword chodził 1.2kk albo i wiecej.
heh, ja sądze iż tibia w ogóle się nie zniszczyła, po prostu teraz macie inne podejście do tej gry i chodzi tu tylko o to. To nie jest to co już nie oszukujmy się to nie jest 3 lata temu, tylko wiele więcej, jesteśmy starsi, a tibia sama w sobie jest monotonna. Mniej ludzi w nia gra, kiedyś grał prawie każdy dzieciak (bynajmniej u mnie tak było) i myślę wzajemnie się jakoś napędzało, udowadniało sobie, ze to ja wbije ten i ten level. Updaty moim zdaniem zajebiste i nie widzę, żadnej złej rzeczy wprowadzonej do gry ;p mam nadzieje ze wiecie mniej wiecej o co mii chodzilo
@edit
Overall Maximum: 64028 players (on Nov 28 2007, 19:26:00 CET)
to jest jak się nie myle tibia 8.0-8.1 cos takiego.
Tibie zniszczyli gracze których wspomnienia sa hmm ,troche zmienione. Tibia ma się dobrze mimo masy trolów i idiotów. Wystarczy znależć dobrą ekipe
Bo w dzisiejszych czasach nie ma już takich akcji jak:
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:A...mhwcaN3IcOZo3d
Tibię zniszczyły batlefieldy i cody posiadające grafikę nowoczesną.
A ja się dalej upieram, że to jednak przez ten cukierkowy wygląd..
Kiedyś myśle, że większość zdobywała jakiś 20+ lvl max. i była facc, co ich obchodza poszerzone tereny, ja gdy zalogowałem sie na chwilę z pare tygodni temu nie byłem w stanie grać, mało ludzi na rook, ale w środku mnie taka pustka. Jakbym doła złapał i piszę serio. Nie wiem czemu, ok jakbym radości nie odczuwał, ale ja ewidentnie czułem doła i coraz gorzej;p
nie wiem jak mogli tak zjebac te gre, z drugiej strony na takim podkarpackim dawniej grało z 600 czy tam 800 :o a dziś ?? po 30. więc zostawienie grafiki jaka jest raczej nie było recepta..
Mnie zniechęcił offline training, bo już nikt nie musiał skillować i Premiumboye się do highscores wbili już dawno.
Nie wiem co ma grafika do zniszczenia gry. Powiem, że mi grafika tibii odpowiada nawet ta nowa, gdyby została stara grafika to nie grałaby teraz nawet połowa z tego co gra. Tibie zniszczyły trzy aspekty:
1. Cipsoft - przez durne update ( zniszczenie pvp, czy dodawanie durnych upów, które nic nie wnoszą prawie do gry poza nowymi miejscami do polowań i 1 questem na kilka lat, w tibii nie ma co robić poza biciem coraz to wyższego poziomu i zrobieniem questa raz na 50 lvli.)
2. Boty
3. Nie wiem czy moge napisać to jako jeden aspekt zniszczenia tibii, ale kiedyś nie było tak wielkiej konkurencji w MMORPG, teraz jest tych gier multum i wiadomo, że ludzie wolą grać w gry 3d i widzieć jak ich postać rusza mieczem, niż w pixelowate coś.. Jest za duża konkurencja w świecie mmorpg i tibia nie ma po prostu szans się wybić. Musiałaby przejść wielką rewolucje żeby coś zadziałało, ale jakoś nie zanosi się jak na razie na jakaś rewolucje w tej grze. No może dobrym początkiem byłoby jednak połączenie tych serwerów, ale nie można też tego nazwać jakąś rewolucją, tylko dobrym początkiem.
Ludzie w Tibii ze sobą nie rozmawiają ponieważ każde słowo napisane przez gracza może być zreportowane i jeżeli się dobrze naściemnia w tym reporcie to rozmowa z obcym kończy się banem/notką. Gdzie te czasy, że wchodziło się na game-chata i można było napisać np. "ale się najebałem" i było z kim porozmawiać. :D Nawet senior tutorzy nie patrzyli na takie rzeczy. Napisz teraz komuś na świecie pvp przed deadem "padasz suko", może i gość padnie, ale ty sobie zagwarantujesz przerwę od Tibii. :D Ostatnio jakiś CM wpadł na jeden serwer i zbanował kilku ludzi za bota. Przez kilka dni ludzie na moim TS bali się włączyć bota. Szkoda, że GM już nie ma. Jak dla mnie ten stary system GM+ST i pomocni tutorzy to było to. Teraz żeby zostać tutorem trzeba zebrać 50(?) "Thank You" na helpie/forum...
Do tego dochodzą ludzie... kiedyś rozmawiało się z kimś na vt godzinami. Teraz czasem mam wrażenie, że rozmawiam z robotami. Tylko tibia, expy, profity, hejty. :D Stara Tibia była naprawdę niezła. Grałem w nią "zawodowo" aż do update z Zao. To miasto i późniejsze w ogóle mi nie przypadły do gustu. Coś przydałoby się zmienić w tej grze, ale co i czy to jest możliwe to nie wiem.
To że doroślimy i zmiana priorytetów młodzieży. Wracało się z piłki, Dragon Ball już obejrzany to siadało się do Tibii i heja, wtedy posiadanie 30lvla to było coś, nie zapomne jak w kafejce zobaczyliśmy typka w Crown Secie 40~lvl.. Myśleliśmy że to jakiś mistrz albo GM, potem odkryliśmy jak wejść na OTS i diametralnie wszystkie oceny w dół.. A teraz expi się szybko, my nie mamy czasu się wczuć w tą grę, a młodsi wcale tego nie chcą skoro mogą mieć wszystko odrazu. 10zł na allegro i mają full EQ, a za moich czasów się plate sety po 5zł sprzedawało na osiedlu. Wszystko po trochu zniszczyło Tibie, ale to co wypisałem to imo też ważna sprawa. Obecna Tibia też jest fajna, ale community niestety ma wielki wpływ na komfort gry, dlatego mimo tego że LOL czy Tibia trzymają poziom to gra się bez przyjemności, kiedy się spotyka co krok debili.
Adziorro chyba podsumował to dokładnie tak jak trzeba, tu nie chodzi o zmiane systemów pvp updaty, chodzi dokładnio o to o czym on powiedział
Na pocieszenie mogę dodać, że z każdym mmo tak się dzieje ;) Ludzie wiecznie w 1 grę grać nie będą..
tibia i tak jak na MMO sie chyba dlugo trzyma powiedzcie jaka gra 15 letnia ma dalej graczy(zobaczymy o ile spadnie ilość ludzie grający np w lol za 10 lat)
Właśnie, że chodzi o updaty. A przynajmniej ja dlatego nie gram od dawna. Ta gra sama w sobie jest zupełnie inna niż była wcześniej i trzeba być ślepym, żeby tego nie widzieć. Wypisałem dokładnie co wg mnie zmieniło się na gorsze, ale i tak zaraz ktoś wejdzie i napisze, że gra jest taka sama, tylko ja się zmieniłem. No ludzie
Tibie zniszczyly Update'y a wraz z nimi Casualizacja Tibii, Tibia kiedys byla odskocznia od tych wysoko budzetowych MMO powtarzajacych schematy, dzis jest ich marna kopia stworzona by ludzia ktorzy nie umieja w to grac gralo sie jak najprzyjemniej.
Nie sądzę żeby tylko update'y zniszczyły tibie w największej mierze według mnie to boty np. kiler caimany są zabotowane bo ładna kasa tam leci, większość update'ów jest przynajmniej według mnie spoko ponieważ h lvl mają gdzie expi a boterzy 200+ ek x3 śmiga po dragach yalahar a to wkur... jak ktoś na l lvl chce je pobić. Cave boty się tak rozwinęły że jakby nie ograniczenia staminy to 24h 7 dni w tygodniu full afk boty by biegały
Tibia jest jedną z najstarszych gier które jeszcze są, trudno to porównywać do czteroletniego LoLa.
Każda gra ma swoje wzloty i upadki w końcu przychodzi czas i na te najbardziej 'starożytne' jak Tibia. Tak kończą frajerzy którzy nie umieją się dostosować do zmian na rynku.
wg mnie porażką jest to, że nie wychodzą nowe zamknięte serwery. kilka razy miałem ochotę znowu wrócić, choćby dla fun pograć te 5 godzin tygodniowo, ale odrzucają mnie boty i to, że jest już tyle high lvli. ktoś ci wbija na expa i każe ci wyjść albo przyjdzie swoim 150 sorcem. zabijesz z kumplami dla funu 35 ek - zaraz wbija po ciebie gildia z samych 100+ lvli i już nie pograsz. gdyby wychodziły nowe serwery (oczywiście bez możliwości przenoszenia) i cipsoft by coś zrobił z botami to może by byli jacyś nowi gracze. ostatnio wszedłem na rookstayera na titani, chciałem porzucać trochę macek i golda. na rooku pustki jak cholera, sprawdzam na stronie - 250? online. ustawiam lvlem - z tego 4 osoby na rooku. pamiętam jak nie dało się gdziekolwiek ruszyć na rooku żeby gracza tam nie spotkać, a teraz? nie ma nowych graczy, grają tylko weterani.
nie wiem na jakiej zasadzie działają te nowe boty, ale cipsoft mógłby:
codziennie zmieniać id itemów
wyłączyć wirtualne wciskanie klawiszy (w trackmanii coś takiego jest, nie napiszesz żadnego macro imitującego gracza)
wyłapywać czy jakikolwiek program zewnętrzny coś kombinuje w pamięci przeznaczonej na tibię
albo wykorzystać jakiś inny patent który jest użyty w wowie, lineage'u czy nawet tym dennym mu online, bo w żadnej z tych gier się z botami nie spotkałem
a, no już nie wspomnę o tym jak bardzo cipsoft kładzie lachę na graczy. znacie jakikolwiek pomysł z forum, który wszedł do gry?
stworzenie serwera 7.4 czy 7.6 - tysiące głosów. mogliby postawić serwer na próbę nawet na jednej maszynie z jakąś inferną czy dolerą na której gra po 100 osób. ale nie. przykładów jest dużo więcej ale teraz nie mogę sobie nic przypomnieć ;p
O co chodzi z tymi serwerami pvp/no pvp ? Jakoś połączyli je czy nadal jest no-pvp?