Rządzi gilidia Wrath (i 'wrath academy'). Jest ich pełno. Nie robią jakiegoś random PK, po prostu grają i niestety bocą. No i co najgorsze, jak chcą gdzieś expić, to tam expią, wchodzą i cię wywalają, jeśli będziesz się jakoś bardzo sprzeciwiał to cię wywalą. Od kilku tygodni kręci się też gildia Defy która chce 'przywrócić dawną premię' i walczą niby z wrathem, boty im zabijają etc, ale nie radzą sobie, jest ich po prostu za mało
Polaków jest mało i zresztą dobrze, ja jestem w neutralnej gildii i jest w niej jeden polak, oprócz niego spotkałem tylko kilku, ale jacyś tam są.
Można poexpić solo, szczególnie w mniej popularnych miejscówkach, te przyjemne popularne są zazwyczaj zajęte, a jak nie to może być tak ,że pohuncisz pół godziny i cię ktoś wywali, ale generalnie nie jest tak źle,
Resp jest słaby i jest to odczuwalne na mniejszych miejscówkach jak GSy na yalahar czy małe campy barbów. Natomiast na większych miejscówkach to spokojnie można poexpić.
Czy warto zaczynać? Zależy co lubisz, jest fajnie bo jest w miarę pusto, nie ma jakichś tłoków. Niektóre itemy są cholernie drogie (to czy to dobrze czy źle sam oceń, jak sam je zdobywasz to fajnie, jeśli chcesz kupować to nie). Np. nagrody z INQ chodzą po ~~1kk, iron ory 2k/each, red poce 20-25 k/each itp.
Zakładki