Temat: Vamp dusting i hardenes bones

Mam pytanie takie:
podobno można vamp dusty takim sposobem zdobywać:
idziesz na yala cementery quarter, idziesz do jakiegoś tam podziemia z braindeathem i bansheami, braintheda lurujesz w jakieś tam miejsce tak że on się trapuje swoim vampem i nie atakuje cię i przywołuje drugiego vampka którego możesz ubijać i dustować i niby one cię nie biją.
więc czy serio sie tak da, i czy opłaca się tak 100 edem dla kaski? troszke chyba byłoby tych dustów na godzine a one po 2k/ea są

podobnież z hardenes bonesami, widziałem że ludzie licze trapują za fire wallami i ubijają przywoływane beasty - jak to dokładnie zrobić, czy się opłaca(podobno nawet 100 bonesów w godzine można wyciągnąć) i czy dam rade tym edem

hahahah co ty nie powiesz

da rade , zapytaj kogos bardziej kumatego w grze , bo watpie ze tu ci ktos wytlumaczy

Tam się wycina około 5-10 dustów na godzinę. Moim zdaniem to nie jest żaden super biznes, bo i tak masz nierzadkie backspawny banshee/mutated batów - wolałbym już expić i gdzieś zarobić w międzyczasie... chyba że nikt aktualnie dustów nie sprzedaje, i potrzebujesz je jak najszybciej.

A co, one mają jakieś inne ciała? Oczywiście, że można.

Ano właśnie - Lich Hell. Nie będę się rozpisywać, pozostawię to temu screenowi:

http://forum.tibia.org.pl/showthread...=1#post5392895

Co do vamp dustów - ja bym wolał konwencjonalną metodę: Vampire Hell. Przy Braindeatchach musisz uważać, bo przecież będą Cię atakować i tak, i tak, w dodatku trochę będzie zabawy z ustawieniem, a wystarczy jakiś jeden noob, który przyjdzie i ubije i znów musisz się męczyć :d (chyba że znasz miejscówkę, o której napisał #bobek poniżej ;)


Pzdr

A zdziwiłbyś się, bo właśnie w Yalahar jest miejscówka, w której Briandeath sam trapuje sie jednym summonem - bez żadnych fire fieldów i innych kombinacji - a ty, bez żadnych strat, ubijasz drugiego summona i go stake'ujesz... i tak w kółko. Ludzie ręcznie tam biją rzadko (a jak już biją, to raczej zrespektują tego 1 mobka) a boty też tego braindeatha nie ubiją, bo prawie każdy ma anty-trapa, i w to miejsce, o którym mówię, żaden nie pójdzie (żeby się przypadkiem nie zaciąć).

W takim razie ok. Ale jeśli ktoś nie zna miejscówki, zniechęci się :p
//k