Witam,
akcja miała miejsce jakiś już czas temu na infernie. Wszedłem sobie dla zabawy na 20 druida, aby kogoś ubić. Oczywiście who is online otwarte i exiva w pogotowiu;)
Znalazłem jakiegoś 20 sorca, w sam raz. No to idę, biorę cały zestaw na pk i exivuję aż do MOTLS (trochę to zajęło - 20 min i byłem już lekko poddenerwowany). W końcu dobiegam i leję z roda+frigo. Jak probowal podbiec do wyjścia rzuciłem fielda i cofnąłem się. W końcu stanął w miejscu i zaczął się manasować. Po jakimś czasie napisał jakieś pogróżki, przeszedł kilka kratek i .. zniknął ( chmurka od logoutu ).
No i tutaj szok. Na początku myślałem że gdzieś się ropnął czy użył picka, ale szybko te możliwości odpadły.
W tym momencie moje zdenerwowanie sięgnęło zenitu. Opisałem całą sytuację na helpie, trade i nikt nie był w stanie tego wyjaśnić( jedyne co część osób (a trochę ich do mnie pisało ) próbowała mi wkręcić to to, że na pewno dał xloga - tylko ewidentnie widziałem, że się manasował a potem przeszedł 1 kratkę zanim zniknął).
W końcu, po jakichś 5 minutach zalogował się ponownie, zacząłem go znowu bić i w końcu padł i zaczął zaraz coś po hiszpańsku pisać ( nie szło się z nim praktycznie dogadać po angielsku). Dałem loga i poszedłem spać. Próbowałem jeszcze później się go spytać o to co zrobił/co się z nim stało i odpisał tylko "^^" .
Jedyne co koledzy wymyślili to to że mógł z 2 kompa próbować wejść, ale trochę to się wydaje niemożliwe, bo wtedy na 2 kompie by się chyba lognął, a nie wywaliło by go "z obu"
Tak więc pytam Was, może ktoś ogarnięty na coś wpadnie bo ja nie mam zielonego pojęcia jak to zostało zrobione.
Z góry dzięki i pozdrawiam;)
Zakładki