Ja zacząłem grać na celeście(no-pvp) dlatego, że wszyscy moi znajomi już tam grali. Jakoś nigdy nie ciągneło mnie do pvp. Bardzo możliwe, że nie umiałbym sobie poradzić i denerwowałyby mnie deady od pk ;p
Wersja do druku
Ja zacząłem grać na celeście(no-pvp) dlatego, że wszyscy moi znajomi już tam grali. Jakoś nigdy nie ciągneło mnie do pvp. Bardzo możliwe, że nie umiałbym sobie poradzić i denerwowałyby mnie deady od pk ;p
przynajmniej jeden szczerze powiedział dla czego gra na non pvp a nie tak jak reszta "bo mnie ktos ubije i xx czasu odrabiania" albo inne pojebane powody.
Przecież takie random pk zazwyczaj robią 20-30 lvle z non pvp które myślą, że gra na pvp polega na zabijaniu ludzi bez powodu... Czyli wychodzi na to, że ludzie z noob pvp boją sie pvp przez samych siebie.
Ofc czasami zdarzy się jakiś większy pk team (na faccu latają zazwyczaj) ale to przecież na tym chyba polega ta gra no nie? Musi być w tej grze ryzyko..
Wy wszyscy co mówicie, że nie chce wam sie odrabiać przez pk - Ludzie! to jest tylko gra! to że wam spadnie pół lvla to nie jest katastrofa.. Gra się chyba dla przyjemności a nie dla zdobywania cyferek..
napisał bym coś jeszcze ale mi samolot ucieknie.
Wiesz... grajac w tą gre powinienes miec jakis fun a nie tylko nedzne lvle, walczac w wojnie mozesz zyskac sobie szacunek i miec naprawde kupe frajdy osobiscie bralem udzial w 2 wojnach na premii - jedna przegralem, druga wygralem ale tak czy siak nigdy nie zmieniłbym servera na non pvp, wolalbym nie grac w tibie, ale to tylko moje skrome zdanie.
up@ singed.
albo znudziło im się granie na pvp?
słuchaj, myślę, że wiemy co się dzieje po wygraniu wojny, ja znam to wszystko, uwierz. a co do wojen z otsów, może ludziom to wystarcza? Boże, czy od razu trzeba obrażać? nopvp to nooby idioci i złodzieje. a niby czemu? gracz to gracz. na pvp też jest pełno złodziei i oszustów. do tego jest masa debili z klapkami na oczach, co widać po wypowiedziach ludzi z "PEFAUPE FOREWER!", a raczej o niskim poziomie tych wypowiedzi.
ciekawe ile żyjesz na tym świecie, ale jeszcze nie zauważyłeś, że każdy ma inny gust?
TAK JEST! ja uwielbiam tą adrenalinę, ale nie aż tak, żeby graczy z no-pvp nazywać debilami, złodziejami i co tam jeszcze. Grałem na pvp, a teraz gram na npvp, bo nie mam czasu na pvp. Niestety tak też czasem bywa ;]
Grałem na Antice i muszę powiedzieć, że pvp ma to coś czego n pvp nie ma, a n pvp ma to coś czego pvp nie ma ; dd Miałem coś podobnego co ty, tylko spoko mi się grało na pvp. Stwierdziłem, że moi kumple wymiękli i poszli grać na celeście. Znudziła mi się gra na pvp, bo brakowało mi tych pk ze znajomymi. Poszedłem na celeste i gram tam nadal. Jest system wojen to zawsze można pokazać kto jest silniejszy ; p
@up
no, no na no-pvp softy kupiłem za 280k, więc spoko.
Graj na Kyrze, a co do pytania to sam grałem kiedyś na noob-pvp jednak przeniosłem się na PVP i jest o niebo lepiej. Nawet gdy zaliczałem upadki to zawsze przynajmniej się coś działo, jak ktoś wpadał bo Ciebie albo musiałeś uciekać przed PK. Teraz jestem w jeden z najsilniejszych guild na serwerze i dobrze mi z tym. Zresztą prawdziwego smaczku Tibi czyli OB czy wpadania po kogoś na expa na noob-pvp nie doświadczysz.
zajebiscie to napisałeś :] na non pvp wedlug mnie grają same zera (sam grałem na harmoni, mam tam 80ms... i tak mi wstyd, ze jak ktos pyta o moje lvle na rl to o wszystkim z harmoni nie wspominam, najgorsze 3miechy mojego .. bocenia, bo recznie nie gralem nigdy ;p), wszyscy ida na latwizne bo mysla, ze bez pk bedą grac.
Poprostu na non pvp nic sie nie da robic, wbija sie 120lvl a potem all questy done i co? 6666 demcow? A MOZE WAR HAHAHAH XD jak juz to pokazali na harmoni, umowili sie na openke, i tylko wjebali sie miedzy siebie i UE UE UE xd hahaha
dobra, zostało już ustalone, że na pvp grają same ogary, a na npvp same nooby i cioty. Powrzucaliśmy już wszystkich do worków i niema prawa być wyjątków, okej. Można więc zamknąć, nie?
Widać, że nie siedziałeś nigdy z ludźmi na ventrilo i ich nie słuchałeś... Mi podoba się w non-pvp to, że gra więcej ludzi starszych i dojrzalszych. Sam mam gildię gdzie najmłodsza osoba ma chyba 17 lat, a większość powyżej 22. Można z nimi świetnie się bawić na polowaniach, pożartować, nie ma jakiś większych spięć między członkami tak jak na pvp, nikt nie drze mi się do mikrofonu bo strasznie coś przeżył lub ktoś nieogarnął. Z takimi ludźmi naprawdę można się zaprzyjaźnić, znam się z członkami mojej gildii już kawał czasu. Teraz w piątek zaczynamy 3-dniowe picie i naprawdę cieszę się, że na non-pvp mogłem spotkać i poznać takich ludzi. Co prawda na moim serwerze(nerana) większość 200+ lvli to totalne nieogary, ale nie można tego powiedzieć o wszystkich... bo założę się, że nie którzy znają grę dużo lepiej niż niejeden gracz z pvp.
Pozdrawiam
skoro nie ogarniasz tej gry i pkerow to dlatego jestes noobem i idziesz na non pvp. odrabianie strat przez to ze ktos cie zabil to jest to. uczysz sie na bledach i nastepnym razem nikogo nie wyzwiesz , nie ukradniesz loota. :) wiec ty jestes plytki
@edit
non pvp byloby spoko, oprocz tego ze na kazdym expie jest 200 osob i nie mozna wbijac lva :)
Miczel, podpisuję się pod Twoimi słowami obiema rękami i nogami.