Wg. mnie zwrot "...that lever will do shit when pulled.Im serious LOL" oznacza, że w momencie pociągnięcia dźwigni zrobi się nieciekawie/"straszna kosa" (przypuszczam, że pojawi się chmara jakichś potforkuff).
Wersja do druku
Ten tekst od niby Guido to fake, poczytajcie sobie inne wpisy, to jakiś dzieciak, albo prawdziwy guido robi sobie jaja, ale raczej to pierwsze.
Zakończmy może rozmowę o tym co wkleiłem wcześniej gdyż jest to temat o Lake Amros. źle zinterpretowałem to co napisał, nieważne. A na marginesie, skąd wiesz, że to nie on? Znasz go osobiście? Na serwisie Twitter ma obecnie 763 followers, nie wydaje mi się żeby tak wielka liczba ludzi "zachwycała" się jakimś dzieciakiem.
Trochę to dziwne, bo nie ma zwrotu "do shit", jest za to "not do shit".
Gdyby było: "That lever won't do shit when pulled" = dżwignia gówno zrobi, czyli nic. Można wnioskować, że chodziło mu o to, że dźwignia się "zesra" (sic!) albo "narobi gówna", ale z kontekstu wynika, że jednak nie robi nic.
coraz bardziej w tibie chce mi sie grac :D
co do tego tematu
pozniej popytam all npc w carlin jeszce raz i dokladnie i w innych miastach czy wiedza cos o tym jeziorku
Ludzie, pomyślmy logicznie. Mamy jeziorko. Musimy usunąć wodę. Trzeba szukać zbiornika do którego można tą wodę przelać. Czy w pobliżu istnieje jakaś machineria, która potrafiłaby coś takiego?
Ok proszę bardzo, postaram się wysilić wyobraźnię ;DCytuj:
shoq napisał
1. Może w jeziorze jest zatkana czymś dziura i da się ten "zapychacz" wyłowić wędką.
2. Być może istnieje jakiś potwór, który byłby wstanie wypić całą wodę, może summon.
3. Maybe użycie jakiejś runy lub czaru zamrażającego typu exevo gran mas frigo pomogło by w przejściu na wyspę. (w tekście jest mowa o magicznych mocach)
4. Może po prostu trzeba wynająć jakiegoś pirata, który użyczy statku na przejazd :D)
To na razie tyle pomysłów, jak coś jeszcze przyjdzie mi do głowy, to postaram się napisać.
:) Fajnie, tylko książka sugeruje podnoszenie dna, a nie usuwanie wody.
Eh... Najpierw trzeba zastanowić się jak ten nieszczęśnik się tam dostał, żeby czasem nie podzielić jego marnego losu....
Jeżeli chodzi o realne możliwości przejścia tam to albo podkop, choć chyba w pobliżu nie ma skąd, nie? Albo najbardziej prawdopodobne-teleport. Podniesienie dna to bzdura kompletna, bo niby jak by to się działo? Paff... <dymki> i nagle nie ma wody? No może. Już prędzej pojawiający się jakiś most.
zajrzalem do tego tematu i zachcialo mi sie smiac. ludzie, tibia to nie rpg czy jakas przygodowka tylko pseudo mmo"rpg", albo inaczej - hack'n'slash. questy w tej grze ograniczaja sie do "pojdz - zabij - zabierz nagrode" niestety, smutne ale prawdziwe. nie wierze w zadne zagadki itd, a te wszystkie ksiazki i teksty npc sluza tylko temu, aby nadac chociaz ten minimalny klimat rpg tibii. spike sword ? gdyby dalo sie go zdobyc to napewno CO NAJMNIEJ 10 osob przez te 10 lat juz by go mialo.
zapytacie "ale skad xx ma mls, winged helmet, golden helmet?!" - odpowiedz jest prosta, kiedys potwory zostawialy loot, ktory dzisiaj jest ultra rare, a wtedy byl dosc powszechny + czesc itemow zostala rozdana za odkrycie bugow. spojrzcie nawet na to - kiedys demon legsy byly naprawde mega rare bo byly nagroda za dzisiejszy DHQ z ta roznica, ze quest mozna bylo zrobic tylko raz na serwerze, a dzisiaj coraz wiecej osob ma zrobiony demon oak i te itemy po prostu traca na wartosci.
mimo wszystko, uwazam, ze gdyby cipsoft wprowadzil bardziej skomplikowane questy to z pewnoscia przybyloby wiecej graczy, a tibia zyskalaby na wartosci.
dowodem czego ? wyjatkiem od zasady "zabij - odbierz nagrode ?" powiedz mi w takim razie ile takich questow jest ?
@up
Kiedyś istniał Strange Talisman Quest. Żeby go wykonać przeczytać trzeba było wiele książek, które wskazywały drogę. Potem w Tibię zaczęli grać tacy idioci jak ty, którzy sami chcieli quest typu "zabij - odbierz nagrodę". CipSoft chcę się dostosować, bo na tym zarabia kasę.
nie zycze sobie, zebys bezpodstawnie nazywal mnie 'idiota'. urazilem twoje marzenia o wielkiej przygodzie rpg w grze, w ktorej klimat rpg umarl dobre pare lat temu? btw, dla scislosci - w tibie zaczalem grac w wakacje 2003, kiedy nie bylo ani skulli ani nawet premium outfitow, a questy znaczaco roznily sie od obecnych - chociazby demon legs ;]
Proszę o rozmowy tylko i wyłącznie na temat questa a nie dawnych czasów czy głupoty cipsoftu.
Czytając post Aqualka o szukaniu logicznych wyjaśnień co do wody można spróbować odkopać dźwignie z piasku bo tak samo otwiera się przecież tomby na pustyni Ankrahmun nie ? Jeżeli już było to przepraszam ale warto spróbować.
Nie wiem czy ktoś o tym wspomniał ale:
Pewna książka z biblioteki Jakundaf:
"Remarks on the legend of lake Amros
by ...
Some weeks ago, I spoke to my friend Othmor. Somehow, we spoke about the nearby Lake Amroos.
Othmor visited Carlin some time before we met each other, and he said, rumors are going that it is somehow possible to raise parts of the lake, such that the water isn't as deep as it is now. This way, it should be possible to reach the little island in the middle of Lake Amroos...
It is told, that there is something of value on this island. I never was able to reach it; my magical powers didn't last to get there..."
Przetłumaczyć mi się nie chce ;d macie translator jak nie czaicie angielskiego. Pozdrawiam
Widać, że już masz totalnego lenia, żeby nawet nie zobaczyć pierwszej strony... Koncepcja macka jest dobra, trzeba spróbować. A teraz takie pytanko: W pierwszym poście amros jest przez jedno "o", w poście wyżej przez dwa. To literówka czy była jakaś zmiana w update dot. tego?
Edit: Dobra, mam, literówka u pana UP.
Edit2: @Down: Na necie znalazłem przez jedno "o", więc nie wiedziałem. Ale dzięki za rozwianie wątpliwości ;>
Moim skromnym zdaniem na wysepkę można się dostać przez teleport. Sądzę, że trzeba przekręcić dźwignię która jest w komnacie z banshee która uruchamia mostek do komnaty ze smokami obok Spike Sword Quest. Idziemy drabinką do góry i dostajemy się na wysepkę z martwym człowiekiem.
Pomysł jest dobry. Jednak jak się zastanawiam nad koncepcją mostku, to dochodzę do wniosku, że przeczy to książce. Cytuję:
Z drugiej strony, plotki dotyczyły podnoszenia dna jeziora, nie podano sposobu, a widocznie autor pomyślał o magii. Może dźwignia naprawdę zmniejsza ilość wody. Zostają jednak pytania, jak się dostać do dźwigni. Dłuuugo przed kompendium zastanawiano się nad tym i dotychczas nie znalazł nikt sposobu. A podobno to "Pustynia ma wszystko odkryte"... Kończy mi się koncepcja, ale mam nadzieję, że tyle się przyda.Cytuj:
Othmor odwiedził Carlin jakiś czas przed naszym spotkaniem. Słyszał plotki, jakoby było możliwe podwyższenie części jeziora, dzięki czemu woda nie byłaby tak głęboka jak jest teraz. Tym sposobem, powinno być możliwe dostanie się na malutką wysepkę pośrodku jeziora...
Mówi się, iż jest tam coś cennego. Nigdy nie byłem w stanie się tam dostać, moje magiczne moce nie starczają do tego...
A może nie chodzi o to żeby się dostać na wysepkę przez wodę ale żeby wydostać się z wyspy. Po rozpracowaniu mechanizmu starożytnych byśmy mogli opuścić wyspę w jakiś sposób. Wtedy byśmy byli tak jakby godni używać ich magii.Bo co to by był za trud przeczytać książkę iść do NPc który nam wszystko wyjawi magiczne zaklęcie które działa jak lewitacja tylko przez rzekę. Lub to może to być tak, że naciskając któryś z mechanizmów pod pustynią ciało opada na dól do jaskini.
Pod ziemią była rzeka którą można ominąć za pomocą teleportów znając działanie mechanizmu można było by się dostać do ciała.Ale to tylko domysły.Może trzeba użyć talonów?
A może wystarczy dać któremuś NPc jedną z mikstur np przywracającą wzrok lub pamięć?
Teraz tak się zastanawiam... Być może, jest to następna pozostałość z czasów, gdy trzeba było się uczyć zaklęć ze zwojów? Było możliwe dostanie się do tych dźwigni, pierdy i nie pierdy, teleport na wyspę, bierzemy zaklęcie z ciała i jazda. Łącze to oczywiście z dźwignią fire devili, przejściem do dragonów i banshee.
Najprawdopodobniejsze było by stanięcie w specjalny miejscu a wtedy woda opadła by.
Sorry ze odświeżam ale pewna osoba powiedziała że w lekturze Władca Pierścieni Drużyna Pierścienia jest coś o przedzieraniu się przez pustynię i ujrzenie Jeziora Amroos. Tak więc muszę powiedzieć że w całej tej książce, a także w jej pozostałych częściach nie ma nawet wzmianki o czymś takim.
Dziękuje, dobranoc
Przestudiuj sobie pierw ten temat i dopiero zacznij się interesować tym niesamowitym miejscem :)
http://forum.tibia.org.pl/showthread...ghlight=Desert
Swego czasu gdy się jeszcze grało w Tibie, trochę tu w kilku tematach spędziliśmy czasu nad rozważaniem zagadek tejże pustyni i jej podziemi :) ciekawą historie ma to miejsce ale czy coś więcej? Wątpię.
A ja znalazłem coś co może się przydać, a wiec w Władcy Pierścieni nie ma nic na temat jeziora, ale w innej książce jest. W książce J.R.R Tolkien'a znajduje się rzeka Aros (brakuje tylko m) która wpada do rzeki Sirion która z kolei wpada do morza. Rzeka Aros znajduje się pod lasem Region. Rzekę możemy znaleźć na mapce w książce.
Góry Kazoordoon niedaleko wzgórza Femor, zgadzałoby sięCytuj:
Aros - fikcyjna rzeka ze stworzonej przez J. R. R. Tolkiena mitologii Śródziemia.
Źródła swoje ma w górach niedaleko od wzgórza Himring...
Nie znajdziesz tej mapki w Władcy Pierścieni ponieważ śródziemie przeszło parę zmian i pierwotnie wyglądało całkiem inaczej.
Witam wedlog mnie ta zagadka/quest to jest moze realna tak jak kto s pisam byc moze to byl jakis quest dla low leveli byc moze na jakis rare item jednak jezeli byl to quest dla low to warto sie z nim zmagac? byc moze mozliwosc wykonania go zostala zablokowana po jakims update jednak jestem przekonany ze jesli z tego questu bylo by cos cennego to nie1 i nie 2 osoby by juz go wykonalyn bo jest wiele grup zajmujacych sie podobnymi sprawami oraz wiedza onim byla gdzies zgromadzona i opublikowana . czyli podsumowujac moze quest istnial ale byl bezwartosciowy . jednak mam nadzieje ze znajdziecie rozwiazanie ale jestem przekonany ze niepowinniscie zagladac zbyt gleboko najczescij w tibi to czego szukamy jest slabo ukryte :D
ponaddto mam pytanie wszystko zaczelo sie od tego ze na ss jest pokazane jak an wyspie jest plecak an zwokach co zinterpretowaliscie jako ze ktos musial tam byc a czy sprawdiliscie czy da sie cos tam wrzucic???
przyjzalem sie mapie i jestem pewny ze jesli jest tam wejscie jest to mostekpomozenie wyspy do lini brzegowej swietnie pasuje a co do teori ze ktos nameczy sie z questem a reszta przechodni bedzie mogla go wykonac jest raczej bledne mysle ze zasada dzialania jest podbna jak na "devil helmet quest" czyli 2 osoby do wykonania zadania a byc moze nawet wiecej moze pozornie nie aktywne dzwignie wymagaja by ktos stal na jakims sqm "niewidocznej zapadni" jak na spike sword quest ale jest zbyt duzo mozliwosci
Ale nie dochodźmy już do nabijania postów. Jedynie helmet brzmi sensowniej.
@Ostry: Przecinki do jasnej ....!
@Topic: Dopiero teraz zauważyłem, że ktoś wspomniał o Śródziemiu i porównaniu Kazoo. Wiele rzeczy się nie zgadza, m.in.:
- Kazoo to miasto, a obszar to jedna góra;
- Gdzie tu są rzeki do tego jeziora?;
- Wg. tego tym jeziorem mogłaby być okolica węży.
Hmmm a co gdyby tak spróbować te jezioro "wysuszyć" ?
W pewnym queście jest tak,że trzeba mieć bohy założone ,wziąć rozbieg i przeskoczyć nad przepaścią. Może tutaj jest tak samo ? Niestety nie posiadam bohów na mojej postaci,więc tego nie sprawdze.
absurd... skoczyc ? w tibii ? macie wogole jakies dowody na to, ze taki quest istnieje i da sie go wykonac ?
edit:
ten fragment " macie wogole jakies dowody na to, ze taki quest istnieje i da sie go wykonac ?" tyczyl sie questu z Lake Amros :X
Tak,ten quest nazywa się Troll Sabotage Quest i jest w spisie questów na torg'u.
zakop jezioro łopatą?
hmm zetnijcie czyms drzewo i przejdzcie po nim ;]
moze gfb? albo cos?
Wedle mnie te wszystkie sposoby takie jak :
Przeskoczyc..
zakopac..
wybrac wode butelkami..
i tym podobne sa niemozliwe ze wzgledy na brzeg jeziora
Hmm, a może wlać do jeziora holy water?
Może któryś NPC wie coś więcej o Othmorze (niekoniecznie NPC Z Carlin) i możliwe że to jego ciekawość doprowadziła go do zguby na wyspie.Może to wyglądać tak ze pytając NPC o Othmora pożali się on nam , że ten wyruszył do Carlin odwiedzić przyjaciela(tu nick NPC).Udajemy sie do tego NPC a on opowiada nam tą sama historie co Othmorowi.To tylko moje przypuszczenia tak często wyglądają questy w wielu grach rpg.
kiedy w końcu zrozumiecie że to nie jest żaden quest, a nawet jeśli to na tą wysepke wejść się nie da, i dac się nie będzie, a nawet jeśli to jest quest i da się wejść na wysepke to z waszym doświadczeniem w rozwiązywaniu questów nie wróżę nic dobrego temu tematowi, czy chociaż jedna osoba tutaj zrobiła desert questa od 0, absolutnego zera, bez sprawdzania gdzie zacząć czy coś?(ofc na całym forum jest pewnie masa takich osób, ale w tym temacie nie sądzę żeby ktos taki się udzielał)
Kazdy logicznie myslacy by do tego doszedl, gdyz nie ma zadnych wskazowek, npcow ,skryptow na kradzionej mapie itp.
Bardzo dawno temu interesowałem się tym questem. Po znalezieniu książki na temat tego jeziora szukałem wskazówek w Carlin. Z tego co kojarzę jedna z postaci z tej książki mieszkała w Carlin. Przeszukałem całą Tibie w poszukiwaniu chociaż jednej wskazówki na temat tej postaci. Spędzałem długie godziny wertując książki w miejskiej bibliotece. Sięgałem w najróżniejsze mity i podania. Niestety nie znalazłem ani jednego powiązania. Szukałem ponad rok po czym straciłem nadzieje na rozwiązanie tej zagadki. Doszedłem do wniosku że to po prostu jeden z nieskończonych jeszcze questów.
Szkoda tylko że tu mamy beznadziejny przypadek jeziora, a nie rzeki.
Zapomnijmy o Władcy Pierścieni. Knighmare mówił w Chill and Grill, że tibijska legenda może się opierać na jakimś świecie, ale da się ją rozwiązać mając informacje z gry.