Elo.
Przygoda z tego żadna, ale mimo wszystko trochę dziwna, w dodatku z fajnym zbiegiem okoliczności, dlatego coś "skrobnę".
Wbiłem sobie na chara na Menerze - 53 palek w Kazordoon. Jako że brat stanowczo domaga się, "żebym mu pobloczył" Guardy (strasznie się mu spodobało :P , szczególnie na "labiryntach", gdzie czasem 'klatowałem' 6 mobów na raz ;p . Mi tam w sumie obojętne - kasa jest, a przynajmniej mlvl szybciej wpadnie; Młody ma dobry exp, jak na lvl poniżej 30), muszę się pozbierać i przygotować do hunta.
Ale, ale... Ostatnio wróciłem właściwie z "odysei" na Mintwalin - siedziałem sorcem (35-37) i robiłem lootbagi a palkiem trzymałem supplies. Uzbierało się tego shitu ponad 60k oz. No, i teraz nic, tylko sprzedawać... ;d . A więc na raty udało mi się sellnąc wszystkie itemy w Thais dzisiaj. Wróciłem do Kazo, które jest moją główną siedzibą, a trochę też z racji tego, że miałem tam jeszcze pozostałe z loota prawie 20 bp Plate Shieldów i Brass Helmetów. Wbiłem tam, posprzedawałem trochę, po czym musiałem logać.
Zalogowałem się ponownie coś po 21-szej. I widzę pełno porozrzucanych parceli po depo. Jako że nie odpuszczę, zawsze muszę zrobić porządek, żeby się lepiej chodziło, ale przy tym mam taki właściwie już ostrożny odruch, że sprawdzam wagę śmieci... Patrzę, a tu parcele po kilkaset oz... ;o . No nic, szkoda, żeby coś się zmarnowało, jeśli już tam jest, więc niewiele myśląc, wysłałem wszystko do siebie (limit itemów ;d) i patrzę.
No, i z tego "patrzenia" i grzebania po mnóstwie parceli i worków o łącznej wadze prawie 10k oz., uzbierało się: 1644 bolty, 39 piercing boltów, 20 kusz, Double Axe, ze 3 Mino Leather i Sword Ring.
Większość labeli była adresowana do osobnika o nicku "Kebra'Sztomel", członka polskiej gildii "Teletubisie". Koleś złapał ostatnio deada na Mino Archerze. W bagach, oprócz wymienionych wartościowych rzeczy, znajdywałem: pochodnie, combat knife'y, knife'y i hatchety. Zauważyłem, że te przedmioty występują jako loot w Mino Magach i Guardach. Dodatkowo większość parceli była adresowana na Thais...
Podczas segregowania loota napisałem do zioma, co znalazłem. Po jakimś czasie on odpisał mi, że właśnie znalazł 9,6k w platynkach ,w leżącym na ziemi bp w depo w Yalahar. To jest ten wspomniany zbieg okoliczności.
I teraz - tak z ciekawości - pytanie: co to może oznaczać? Gość złapał hacka, czy co? Nie, żeby mi się to nie podobało.. :P .
#edit
Wiadomość z ostatniej chwili - jeszcze dziwniejsza! Skoro już mowa o hacku - też go złapałem ;/
Jeszcze raz zaznaczam - piszę tak, od niechcenia. To nie jest prawdziwa przygoda!
Pzdr ^^
Zakładki