Ta przygoda zaczeła się na serwerze Celesta kiedy zaczelem krasc sposobem ,,Na Zaufanie"
Zawsze cos kradlem mialem zajebiste zarobki eq mialem jak na 40 lvl mysle dobre
-golden legs
-mms
-palladin armor
-bohy
-rh
...i 10cc w depo bylem szczesliwy koledzy z klasy mi zazdroscili bylo ok :>
ktoregos dnia zaczelem bawic sie OTSem sciagalnelem taki fajny silnik na 8.5 przeskanowalem nic nie znalazlem no to ok gralem sobie na otsie w koncu DOSC ide spac :D (do 4:00 siedzialem) wlaczylem tylko jeszcze na chwilke tibie (pozegnac się ze swoimi itemkami :D:D)...
rano wstaje loguje i patrze niemam eq... ide do depo niemam kasy...
I wiecie co wcale sie nie zalamalem mialem nauczke kradlem wszystko co popadnie od hat of the mad do DSM,Pall armow a teraz to wszystko co ukradlem stracilem no i zeby sie odrobic znowu zaczlem krasc :/ pozyczylem itemy od kolegi i ok i ukradlem kolesiowi dragonke i k-seta Zaczal mnie prosic zebym oddal. Pomyslalem nie oddam mam juz eq moge isc expic odrobic sie i znowu krasc ale nagle sumienie sie odezwalo i to ze mialem Hacka. Oddalem mu ; ) koles mi strasznie dziekowal to byl tylko 20 lvl moze to dlatego chodzil po calym depo i mowil ze jestem uczicwy czy cos tam xD ale pomijajac to. To bylo bardzo przyjemne uczucie. Ze wiem ze zrobilem dobze i jestem uczciwym graczem lepsze uczucie niz jakbym MPA Ukradl :P Od tej pory nie kradne i nie mam zamiaru do tego wracac ; ) Odrabiam sie powoli poznalem kolegow ktozy mnie wspomoglii i moglem expic
komentujcie co myslicie o mojej historii :) jak gracie na celescie mozecie poratowac nie kaze wam ale bylo by mi milo z gory dzieki ; )
PS:przynajmniej slubny Outfit mi zostal
Zakładki