...Była około godzina 2 w nocy, wracałem się obkupić do mojego ukochanego miasta VENORE.. Nagle patrzę, widzę kogoś kto sie rookuje.. Podchodze i się pytam,
- Cześć czemu się rokujesz?
On na to odpowiada mi..
- Zostałem shakowany, nie mam po co grać. Straciłem około 2kk.
Popatrzyłem przez chwile jak się rokuje i poszedlem do DP.
Tam jak zwykle stałem pare minut AFK i oglądałem tibia.com.
No i po paru minutach, kiedy miałem już iść się obkupić myślę..
'..sprawdze z jakiego lvl się zrokował..' no i wchodze na stronę, patrze ze miał 80lvl [MS] ale widzę że również posiadał domek, no i tak sobie mysle '..zapytam się go czy sprawdzał domek, może mu coś zostało..'
No i tak zrobiłem, chwile mi nie odpisywał, aż po pewnym czasie mówi
- ZIOMEK! Jesteś boski!
Pytam się,
- Czemu?
On na to,
- W skrzyni w domku zostawił loota do rashida i DJINa.
Ja do niego
- No widzisz, przydałem Ci się na coś :P ile Ci zostawił?
On odpowiada,
- Około 670k i Softy
Ja na to,
- No to gratuluje, jeżeli nie bedziesz już grać to sprzedaj to na allegro..
po czym odpisał mi,
- Tak chyba zrobię, ta gra i tak nie ma sensu.
Tak się nasza rozmowa zakończyła. Poszedłem się obkupić i wylogować przed expem..Po czym poszedłem spać. Rano jak zwykle kawa, papieros i do komputera sprawdzić wiadomości przed pracą, mówie sobie.. '..srawdze czy resp jest wolny..' Zalogowałem się, lecz byłem w temple.. okazało się że ktoś się bił na Dragach ank +3, no i dostałem tp do venore.. Wkurwi.. lekko idę do depo, sprawdzam a tam parcel. Patrze a tam jakieś rzeczy do rashida i DJINA + softy!
Zdziwiłem się.. okazało się że to tamta osoba mi to wysłała.. Powiedział że woli mi to dać niż ma to haker wziąć, bo i tak ma keyloggera..
///Jest to moje pierwsze opowiadanie..
Zakładki