Witam.
Po ponad dwóch latach nie grania zalogowałem się na swojego 40lvl knighta. Przez te dwa lata logowałem się co jakiś czas żeby mi przypadkiem konta nie skasowano. Wchodzę. Przeglądam swój sprzęt: Knight set, crown helmet, vampire shield, bright sword, 4bp potionów. Zaglądam do depo, widzę 100 platynek. Chwilę mi zajęło przypomnienie sobie czy 100 platynek to 10k czy też może 100k ale w końcu doszedłem do smutnego wniosku, że jednak 10k. Po depo latał w te i wewte jakiś gracz, nie wiem co go napadło bo już dobre 10min tak zap*****lał, może skillował mlvl pod depo (był to sorc) i bot mu się zepsuł. Postanowiłem wybrać się do DC dobić level bo niewiele mi brakuje do 41. Po długim czasie szukania drogi w końcu dotarłem, wchodzę, krótki spacerek podziemiami i co widzę? Trzech knightów 60-70lvl na botach. Wiadomo, te pały, gamemasterzy wolą dawać namelocki za przysłowiowy "damski ch*j" zamiast zajmować się poważnymi problemami, ale bociarze zwykle byli na non-pvp a ja gram na Danubii! Skąd się to cholerstwo tu wzięło? Jedyna pociecha to fakt, że zdobyłem guardian shield z DS-a. Zastanawiam się jednak nad jednym: Co robią bociarze na pvp? Co robią bociarze ogólnie w grze? Gdzie są GM? Czyżby przez te dwa lata Tibia aż tak zeszła na psy?
Zakładki