Mam kilka pomysłów co do Tibii; ale są pewnie one tak kontrowersyjne że zostanę zbluzgany, zgwałcony i wrzucony do studzienki kanalizacyjnej.
Trudność Rozgrywki -
Jedyne co w dzisiejszej tibii jest w miarę trudne to Levelowanie; Poziom trudności zanika wraz z pięciem się po drabince poziomów.
Co kilka poziomów przydał by sie jakiś "Difficult"
Aby wymusić na graczach grę RPG powinni zmuszać ich do;
Zabicie jakiegoś ustalonego potwora. Przydatne było by też wplecenie w to questów; nie rozwiążesz zagadki - leżysz i robisz pod siebie.
Księgi;
Także i one mogły by mieć duży wpływ na grę. Bo czy "Doświadczenie" nie składa się w większej części z wiedzy?
PVP
Tibijskie pvp jest denne. Mag próbuje zabić paladyna; podbiega do niego i gówno mu robi bo jego uderzenia to tylko 1/5 tego czym leczy się paladyn. MAG! Tak Kur*a mag! Czy to nie on powinien zabijać na najwyższym poziomie?
Trapy:
2 knightów łapie maga/druida/paladyna w trapa; gówno im zrobi.
Może stać tam i czekać aż padnie mu utama i poty. Ludzie, zróbcie coś z tym!
Śmierć:
Zbyt trudno zabić innych, zbyt łatwo utrzymać się przy życiu.
Tibia powinna być dynamiczna! Czy nie lepiej było by gdyby zza rogu wypadło dwóch magów i poczęło torpedować twego rycerza lodowymi pociskami; lepiej bronić się dzielnie niż na*ierdalać w hotkeya niczym w matkę krzesłem i jechać ich na follow?
Dynamika. Zwykły gracz utrzymuje się przy życiu solo kilka godzin pośrodku wojny. Czy nie lepiej było by gdyby dodali byśmy do tego kapkę ryzyka?
Przecież to jest magia! Dzisiejsza magia ofensywna przypomina rzucanie nożami kuchennymi we wroga; samemu gówno zdołasz, to samo on. Lecz z drużyną zabijecie go w sekundkę.
Facc::Pacc
Tak, wiem że na tym właśnie zarabia Cipsoft.
Ale jeden outfit/jeden spawn dla Faccu nie powinien im zająć zbyt długo;
no chyba że panowie wolą zająć się prze-****-bistym systemem ślubów...
Tibia jest teraz dla mnie grą którą można określić jako The Sims 0,25.
Co przyniesie przyszłość?=]
Koniec tibii? Zmiany? Rpg? Fale noobów?
Zobaczymy.
Zakładki