Początek - czyli jak zaczynałem(am)?

motarko OP · 18-07-2009 18:54

Ostatnio myśląc, o moich początkach w Tibii przypominałem sobie, jak zaczynałem. O grze dowiedziałem się od kolegów, postanowiłem się zarejestrować i spróbować zagrać. Tak jakoś akurat się złożyło, że rozpocząłem grę po update na 7.6. Założyłem sobie druida i próbowałem dorównać moim znajomym. Kiedyś, jak byłem newbie tak jakoś bardziej gra mi się podobała, byłem zadowolony z wbicia levela, podobało mi się jak odkrywałem foldę. Sam uczyłem się grać, tak jakoś przyjemnie się wszystko samemu odkrywało :)
Moją pierwszą postacią - druidem wbiłem 24 level na świecie Amera.

Chciałbym, aby ten temat służył do zapoznania się z początkami innych, powspominania początków oraz pochwalenia się pierwszą postacią..

Sehare Etex · 18-07-2009 19:00

Pierwsza postacią wbiłem chyba 35 lvl, oczywiście sorc :D byłem newbie kompletnym. 0 manasów (no może czasami ze 2) xD nie wszystkie czary kupione i w ogóle żal... ale rzeczywiście, wtedy grało sie fajniej, nie wiedziałeś co cie czeka tu i tam... ;d

Zipper · 18-07-2009 19:02

Ja chara założyłem kiedy w tibii zmieniał się update 7.5/7.6.
(z tydzień przed update).

Zrobiłem chara którym wbiłem 10lvl, i go zrookowałem ponieważ nie podobał mi się knight (co prawda z powrotem wyszedłem na maina jako najt, ale to inna historia).

Później zacząłem grać druidem i trochę zmarnowałem czas no bo przez 2,5 roku wbiłem 27lvl (co prawda grałem jeszcze na OTSach i w Lineage2 no ale...).

Zipper

radekbyk · 18-07-2009 19:06

Piewsza postac - knight 19lvl slabe skille ; D kuzyni badzo duzo mi wytlumaczyli, pozniej jakos sorc (maly lvl), knight(tez maly), pal(malutki ; d) i potem pal 54lvl :)
Teraz gram druidem ;p

WolF · 18-07-2009 19:09

Hmm.. stworzenie mojej pierwszej postać przypada jakoś na końce 7.4, był to sorc.
Wyexpienie z d-hammerem i d-shieldem 19 levela na foldzie uważałem za ogromny sukces. Robiłem mase run dla moich 'guild mates' - moja pierwsza gildia, bardzo ciepło ich wspominam.
Jednak najmilej grało mi się dopiero na moim 3 serverze, to był okres 7.6 bodajże (dodanie port hope). Bynajmniej nie z powodu ulepszenia postaci magicznych, ponieważ grałem kina, ale zdecydowanie najlepszy okres mojej gry - po chwili się to skończyło, jednakże to nie temat o końcu, a początku. ; )

Neptun · 18-07-2009 19:18

Ja też pamiętam początki.
Grę pokazali mi koledzy na informatyce, albo na zajęciach dodatkowych z informatyki. No i tak zacząłem po trochu grać.
1 postacią był knight, pamiętam nie chciało mi się wbijać, żeby wyjść na maina dałem passy koledze on grał moimi postaciami i wyszedł mi na maina i zrobił knighta.
Jeżeli dobrze pamiętam świat to był Aurea.
A pamiętam jak kolesia zabiłem, knighta on potem zabił mnie, a potem się zaprzyjaźniliśmy.
Ale teraz już na szczęście nie gram w tibie.

Malykot · 18-07-2009 19:25

motarko napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ostatnio myśląc, o moich początkach w Tibii przypominałem sobie, jak zaczynałem. O grze dowiedziałem się od kolegów, postanowiłem się zarejestrować i spróbować zagrać. Tak jakoś akurat się złożyło, że rozpocząłem grę po update na 7.6. Założyłem sobie druida i próbowałem dorównać moim znajomym. Kiedyś, jak byłem newbie tak jakoś bardziej gra mi się podobała, byłem zadowolony z wbicia levela, podobało mi się jak odkrywałem foldę. Sam uczyłem się grać, tak jakoś przyjemnie się wszystko samemu odkrywało :)
Moją pierwszą postacią - druidem wbiłem 24 level na świecie Amera.

Chciałbym, aby ten temat służył do zapoznania się z początkami innych, powspominania początków oraz pochwalenia się pierwszą postacią..

Ja slyszalem jak koledzy na boisku rozmawiali o tibi , ktoregos wieczora sobie o tym przypomnialem i postanowilem sprobowac. Stworzylem sorca tylko dlatego, ze dostawal wanda za darmo...bo kolega w szkole mi o tym powiedzial XD nie patrzalem na spelle itp bo nie wiedzialem gdzie nawet nie wieedzialem o istnieniu tibia.org.pl cz tibia.pl . Kazdy lvl sprawial mi ogromna radosc , kazde nowe miejsce ,kazdy przedmiot. Dobilem 28lvl i po dedzie skonczylem grac , pozniej robilem wiele postaci ale gralem tylko dla cyferek... nawet nie zeby szpanowac tylko zeby miec - np duzo kasy , dobre skile. Nawet ukrywalem moje skile i kase , np grindowalem na dworcach i zarobilem 500k , a kolegom wmawialem ze mam 100k i skile 70/70 a mialem 76/76 ... ;d Radosc z gry czerpalem tylko moja 1 postacia moze 2 ktora tez skonczyla na ok 25lvlu.

mimo ze w tibe nie gram to nigdy nie bede jej obrazal jak to robi wiekoszosc ktora skonczyla i np w wowie na chacie pisza ze tibia jest bez sensu itp ...

ps konto stworzylem w czsach 7.5 ale nie umialem sie zalogowac xd bo wcisnalem test server niechacy w opcjach... ;ppp i wlasnie pozniej byl update 7.6 i te wandy wprowadzili...

motarko OP · 18-07-2009 19:37

Jednak jak już wiadomo o co biega to nie to samo :)
Teraz już wiemy, co gdzie, jak, czym, z kim, na czym, a kiedyś się odkrywało, co sprawiało, że gra stawała się przyjemna :)

Ale na Tb 7.6 chyba był wielki przypływ ludzi, bo z tego co pamiętam samych kumpli newbie miałem, którzy też odkrywali ze mną...
Tylko z jednym gościem mam kontakt z tamtego czasu :)

DziwoszeQ · 18-07-2009 20:05

Nie pamietam w ktorym roku rozpaczelem przygode z gra tibia pamietam ze chwile po zalozeniu konta dodano Dark Catedral byl to swiat Silvera (nick Coombo) poznalem tam spoko ziomka Rekina Lord Vadera ktory prawdopodobnie o mnie nie pamieta poniewaz on dalej kontynuluje gre a ja zaprzestalem w 2006

@Edit
Bardzo ciekawy temat przeczytalem wszystkie posty :)

motarko OP · 18-07-2009 20:13

DziwoszeQ napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Nie pamietam w ktorym roku rozpaczelem przygode z gra tibia pamietam ze chwile po zalozeniu konta dodano Dark Catedral byl to swiat Silvera (nick Coombo) poznalem tam spoko ziomka Rekina Lord Vadera ktory prawdopodobnie o mnie nie pamieta poniewaz on dalej kontynuluje gre a ja zaprzestalem w 2006

Jak coś zawsze możesz odnowić kontakt :)

tom914 · 18-07-2009 20:23

Ja o grze dowiedziałem się na obozie z pływania ; ]
Jakiegoś dnia poszliśmy z kumplami na kawiarenkę i pokazali mi screeny z tibia.pl
Tak jak patrzyłem to nie widziałem gdzie wogóle jest ludzik ;D
Smiałem się z nich że w takie gówno bez grafiki grają gdzie widać kratki i kwadratowe szczury. Ale jak wróciłem do domu to zrobiłem chara i się wciągnąłem. Pamiętam jak szło się na raty na 1 levelu w tym eq co się dostało i nawalało się z tego cluba najgorszego. Wbiłem chyba z 10 level i ktoś mi powiedział że się idzie na maina od 8. Wbiłem na maina, zrobiłem maga i moim miastem było Veno. Wogóle byłem noobem, wyszedłem może z 600gp z rooka. Jak ktoś sellał plate armor który miał 10 armora to się podjarałem bo miałem armora z 4 arma ; ]
I wogóle każda rzecz cieszyła. A teraz ta gra nie daje prawie żadnej radości...

Krzyjas · 18-07-2009 20:29

Pamiętam w 6 klasie na informatyce. Koledzy opowiadali o jakiejś grze(tibia) i mnie wciagneli. Zrobilem knighta, latalem z carlin swordem i scale armorem. Poszedlem gdzies tzn zgubilem sie i ide a tu hunter, myslalem ze to pk. Bylem takim newbie ze szok. Ale radosc z odkrytego nowego potworka byla najwieksza. Pozniej zrobilem 26 sorcka i to był moj naj lvl na rl.Skonczylem, bo padlem od 2 rsow :d.

mefiek · 18-07-2009 20:42

Ja zaczynałem jak ktoś tam wcześniej jakoś tydzień przed wprowadzeniem update'u 7.6. O Tibii od miesięcy ciągle gadał mi kolega, ale po spojrzeniu na screeny jakoś nie miałem ochoty w to grać ;) W końcu zimą dopadła mnie nuda, nie było co robić na dworze, na kompie też jakoś nie, więc założyłem konto, i zrobiłem postać na Securze. W jeden dzień przeszedłem rooka, wybrałem profesję paladyna. Moja postać mimo że była palkiem do końca swojego żywota, czyli jakoś do 15 lvl'a biła z clubów, a jako expowisko preferowałem liony na pustyni.
Kolega dał mi skull staffa, którego w jakimś budynku ukradło mi paru typków, nie pamiętam już jakim sposobem.
W międzyczasie zrobili up'a do 7.6, a ja zrobiłem postać na Lunarze, o której nie będę się rozpisywał, opiszę tylko jedną noobską przygodę - jakiś gościu bił mnie z tego pierwszego wanda dla sorców, który zadaje obrażenia od energii, czyli obrażenia są wyświetlane na biało, chłopak bił mnie z tego wanda, a napisałem "thx" i stalem jak debil az zjechał mnie do reda, bo myślałem że on dodaje mi w ten sposób expa ;|

Chodniczek · 18-07-2009 20:56

Ja zacząłem grac na 7.6.
Najpierw usłyszałem od kolegów o tibi i odwiedziłem jednego z nich w celu zbadania gry, wyśmiałem go xD . Minęło pare tygodni , nudziło mi się, więc zacząłem grac wbiłem 8 lvl .

To był knight , kolega mówił żebym na rooku wyrzucił wszystko bo na mainie lepsze na ziemi leży (ten kolega neta nie ma :D) zrobiłem tak, poszedłem do venore nie podobało mi sie to miasto w ogóle ;/ jakiś koleś do mnie zagadał , zaprowadził gdzieś i zabił. Potem zostałem haknięty , chyba zalogowałem się na blackliscie ;p

FoX-x · 18-07-2009 21:11

Od dwoch kolegow, ktorzy sami nie majac neta grali na kafejce. Wyjazd na kafejke, wbicie 8 lvla w 3 tygodnie, kupienie bezprzewowowego internetu specjalnie by pograc, wbicie 23 lvla, nigdy nie moglem wpakowac 25 lvla na summony ^.^ Pozniej z rok grania jak newbie, zalozenie internetu radiowego - wtedy gra juz mnie nei bawila ;)

Gram bo inne mmorpg mnie odrzucaja, nie umiem grac, a w tibii znam prawie wszystko;)

Temat: Początek - czyli jak zaczynałem(am)?

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Początek - czyli jak zaczynałem(am)?

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

OWF, czyli Orange Warsaw Festiwal, czyli Pomarańcza Warszawa Festiwal 2013 !

Blackd Safe Cheats - początek końca narzędzia do wykrywania botów?

Początek cotygodniowych zapowiedzi

Początek końca RPG

Poczatek Questu Na Winged Helemt Uwaga!!!

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania