Współczuje:/ Ja na Twoim miejscu od razu pobiegłbym do ciotki/wujka że mają "chuja a nie syna" xD. A tak na poważnie to bym mu najebał. :D
Wersja do druku
Współczuje:/ Ja na Twoim miejscu od razu pobiegłbym do ciotki/wujka że mają "chuja a nie syna" xD. A tak na poważnie to bym mu najebał. :D
Napisz do Bravo, tam rozwikłują takie zagadki ;) riposta ze strony redaktorów naczelnych tego jakże interesującego czasopisma będzie natychmiastowa, jeszcze Ci zwrócą poniesione koszty.
Niestety to jest bardzo dobry przyklad co Tibia robi z ludzmi. Okradla Cie wlasna rodzina, to jest zalosne co czlowiek potrafi zrobic dla tych pikseli:/
Jedyne co dostrzegam pozytywnego w tym toku wydarzen to to, ze zostawil 50zl co pokrywa strate, no i wazne ze masz przyjaciol, ktorzy pomoga Ci znow stanac na nogi:)
Dość fajne opowiadanie... Szkoda mi Ciebie, bo wiem jak to jest. 8/10 nie dopatrzyłem się żadnych błędów.
Mnie też haknął kumpel z reala... Wiem, że to on ale nic mu nie powiedziałem ;-)
teraz widzicie co tibia robi z ludzmi. ludzie wpadaja w zachwyt i okradna nawet najblizszych aby uzyskac itemy. szkoda Mi Cie autorze, i tez sie z tym spotkalem. ale tibia to tibia.
Smutne ale prawdziwe...
Mogłeś mu wywalić w miche ;]
Usmarkał by się po pas.. ;]
Widzialem przypadki jak tibijczycy na policje chodzili to byly czasy (7.6)
:D
Bardzo ciekawie napisane. Naprawdę współczuje Cie takiej rodziny...
Jeżeli to jest prawda to bardzo współczuję,lecz mogłeś te notatki schować gdzieś indziej ja też tak miałem.gdy brat z belgii schakował mi 80 knighta i do dziś nie chce się przyznać:/ Ogólnie przygoda dobrze napisana mało literówek itp.8/10.Pozdro
Nic dodac nic ujac ;} wspolczuje ci rodzinki :D
Ja tez mialem kilka sytuacji z moim kuzynem, dal mi postac na 3 lvl i potem na 25 mi shakowal i podawal sie za goscia z jakiegos otsa,wkoncu wzialem sie od pracy i sam mu schakowalem konto,wkoncu oddalismy sobie konta i wszystko wrocilo do normy
Smutne ;/ To się nadaje na przestrogę dla innych ;| ciekawa historia poza tym, fajnie przedstawione, mało błędów, niezła stylistyka. 10/10
A tak w ogóle to odzyskałeś itemki?
Takich to w klace trzymac...Oddał ci ta kase i itemki??
No ciekawe nawet. Ale ma sie rozumiec, ze nie oddal ci itemow ??
Ja bym mu skopal dupe, poszedl do mamy na skarge i jeszcze raz skopal dupe <pwn3d>
W takiej sytuacji bym sobie pomyslal, ze takie scierwo to nie zasługuje na bycie człowiekiem i po prostu skopał bym mu dupe ... a tego laptopa to rozpieprzył bym mu na tym pustym łbie (50zł w sumie bym zachował, bo niby po co takim frajerom kasa ;)
pozdro, hitoria mnie zaciekawiła ;o
zachowanie tergo goscia jest poprstu Debilne
jak mozna okrasc kogos zk im sie spi w jednym pokoju?
Jak wogole mozna dla tibi okrasc kogos z rodziny to jest dla mnie chore
i co itemow ci nie oddal tylko polozyl 10% z ich wartosci na biurko tak? :))
male qq by go nauczylo ze tak sie nierobi.
Historia ciekawa+prawdziwa. W miarę dobrze opisana. [;
Widać, co niektórzy mogą zrobić dla ' itemka'.
Ładnie napisane, jednak są pewne błędy interpunkcyjne. Daję 9/10.
No i wyjaśnia że Tibii nawet do morza nie można wywalić, bo zanieczyści -.-.
Japier...
Ja bym chyba go zabił tam ^.-
Współczuje takiego mieć w rodzinie :p
Tak to już jest niestety, że gdy ktoś ma mało kasy i bardzo się wciągnął to chęć zdobycia łatwej kasy jest silniejsza od sentymentów. Podobny przypade miał mój kumpel, któremu jego kolega (znał go tylko z Tibii, jednak az 3 lata) ukradł 3,6kk. Zaufał mu, bo myslal, ze po takim czasie znajomosci wie juz o nim wszystko, a jednak sie mylil.
Ja bym przywalil temu bratu i kazal oddac kase w tibi, ale wspolczuje takiej rodziny :/ z czyms takim sie jescze nie spotkalem ja z bratem jak gralismy w inne gry gdzie tez kase mozna na allegro itp sprzedac to itemy po kilaset zlotych trzymalismy na kontach a passy znalismy :/
Why nie kazałeś oddać kasy? :| W to się wierzyć nie chce. Taka prosta sytuacja, nie to to wtedy, gdyby okradł Cię ktoś z gry... nieznany... A ty tak "blisko" i zero jakiegokolwiek ruchu w tej sprawie. Zmusić trzeba było... Ale fajna przygoda, szkoda tylko, że taka fabuła...
Troche mnie dziwi ta historia, ale moral ma ;)
Smutna historia w gruncie rzeczy, ale dobrze się czyta. Jedyna osoba oprócz mnie, która zna moje passy to mój brat, ale nawet przed nim starałem się ukrywać rec keya. Jedyne co mnie zdziwiło w tym opowiadaniu to fakt że byłeś zalogowany na koncie kuzyna, a nie powiedziałeś mu żeby oddał Ci itemy i kasę.
Co ta tibia robi z ludzi? Żeby własną rodzinę okraść jeszcze w grze? Jeśli to prawdziwa historia to współczuję a te 50 zł co ci dał to bym mu powiedział żeby sobie w du** wsadził..