omg
coza farciarz , szczególnie ze wygadal 5+h z nim jak to stał na poi jako mules....
gz
Wersja do druku
omg
coza farciarz , szczególnie ze wygadal 5+h z nim jak to stał na poi jako mules....
gz
tak jak kazdy chyba wie ze trudno zdobyc prawdziwego przyjaciela virtualnego...! ale opowiadanie bardzo dobre podoba mi sie tytul tematu
Ale koleś musiał mieć cierpliwość, żeby czekać aż wbijesz 80 lvl i zrobisz PoI i wtedy Cię okradnie ;s
Ne polecam...
Pozdro.
coraz trudniej znalesc prawdziwego przyjaciela nawet w real swiecie!!
podoba mi sie to twoje powiedzenie ;S
Heh ale cały quest przez telefon rozmawialiście ? No to brawo ;p
No szkoda ale takie życie tibijczyka
Polakom nie ufaj w szczególności bo 99% z Polski to thiefy hackerzy itp
GRAJ DALEJ nie załamuj się
ja zaufalem koledze i pozyczylem mu 10k jak gralem jeszcze na hibernie i go juz niezobaczylem z kasa spowrotem niby niejest duzo ale potem trudniej komus zaufac
Trochę szkoda mi ciebie bo znam te uczucie hakli mi 80 knighta byłem załamany itp...Ale odzyskałem chęć gry...A tak w ogóle to nadal grasz na tym charze? xD Ogólnie chaotycznie napisane błędów od h*** itp.
6/10 za te błędy :/.Pozdro
Szkoda, tez tak miałem.
Znałem się z gościem miesiąc.(Byłem newbie).poznaliśmy się na rooku, bardzo fajnie się z nim rozmawiało. Nabiłem 20lvl i pisze do mnie czy chcem wstąpić do gildii, ja się zgodziłem. Podał mi stronke, weszłem podałem passy.Gram, gram, następny dzień "Account number or password is no concret."
jak cie oszuka przyjaciel z rl to wtedy idziesz mu na hate i kopsaj itemy albo klawiatura na ryj ;] proste ;] a pozniej i tak klawiatura na ryj nawet jak odda itemy zeby mial nauczke ;]
gz wogole dla wszystkich up i tych co beda down ze tez tak mieliscie ;] naiwnym byc i z tym zyc ;]
Mi szkoda, że wszystko straciłeś... dlatego jeśli ufam to mojemu kumplowi z klasy i jego koledze. Kiedyś jego kolega mi nieźle pomógł. Miałem kostkę i b robe, a ten kumpel mi pomagał zebrać kasę. Chyba wiecie jak? ;] Wykładałem mu b robe, a on mi nie kosił. Wiecie dlaczego? Bo miał 80lvl, domek, pełno kasy, pełno b robów g legów itp. No i oczywiście nie był chamem. Sam bez pomocy kiedyś na kostce zebrałem 14k na vampirkę. W jeden dzień, ale dużo czasu musiałem poświęcić.
Eh... oto minus gry - fałszywi przyjaciele. Ale prawdziwi też się zdarzają. Szkoda, że błędy i bez polskich znaków, byłaby naprawde fajna historia. 8/10 za ciekawą fabułę.
Nie ufajcie ludziom z tibii!!
Heh...
Ten gość to poprostu zwykła świnia ;)
Współczuje tobie...
Mnie kiedyś kumpel z rl okradł ... Miał moje pasy i sobie przywłaszczył eq itd. + wbił red sculla i padl 1x :/