Całość odbyła się dziś na serwerze Refugia.
Na rooku w mieście stojąc i mozolnie pisząc "I need team to chain armor quest" napotkałem 32 levela, który napisał do mnie abym podszedł z nim moim 6 lvl na mino quest. Pomyślałem, że może i tak, więc uzbieraliśmy ekipkę pięcioosobową i poszliśmy na wyprawę.
Idziemy , idziemy i zabijając Snake'i i inne potwory dotarliśmy na miejsce. Zabiliśmy kilka trolli i wybraliśmy się dalej. Wkońcu dotarliśmy.
Na pierwszy rzut oka było całkiem dobrze, bo minosy były bloknięte. Można było sobie luzem wziąć nagrodę. Lecz podejrzanie obok zblokowanych mino stało 3 rookstayerów :) 15 level , 10 i 21. Jeden z nich wyszedł z miejsca i wszedł ponownie, a 21 level i 15 odsuneli boxy i puścili minotaury. Skrzynek było bardzo dużo, więc ci gracze zablokowali nas nimi . Reakcja była szybka, więc odejście od skrzynek nie sprawiło problemów. Jednak kłopot miał jeden z nas - kolega pewnego gracza. Jako że jesteśmy zgraną ekipą zdałem sobie sprawę, że pomimo tych 63 hp które mi zostało powinienem pójść z nimi na pole walki. Dwudziestypierwszy level krzykną do umierającego kolegi: " hey , pay or dead " czy coś w tym stylu. Kolega był zdecydowany na każdą sume , ja miałem dosyć dużo pieniędzy z innych lootów, więc oddałem mu 80gp, czyli tyle, ile sobie zażyczył. Ten gdy dostał haracz wydostał go i sam się nimi zajął ze swoim mniejszym kolegą.
My zszokowani tą sytuacją , doprowadzając się do porządku i pijąc manafluidy zostaliśmy w pewien sposób "odnowieni". Emocje spadły. Gracz z 21 poziomem powiedział, abyśmy z nimi poszli na spike sword quest , opowiedział bajkę o tym jak zdobył klucz do final roomu. Bajka była fajna ale poszliśmy nawet nic nie odpowiadając. Wróciliśmy do miasta a w nim i w nim stał 10 level, który miał 30 hp i pisał " help all people in mino hell , i pay!"
Tak to jest , nie dajcie sie nabrać na takie terefere i różne tego typu żarty . Jest to też pewny pewny dowód na to , że nie każdy polak jest noobem, bo razem zjednoczeni potrafimy naprawdę wiele.. Ta przygoda dostarczyła nam sporą dawkę emocji jak na taką grę. Myśleliśmy o najgorszym , lecz skończyło się.. Happy endem.
Zakładki