Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 12 z 12

Temat: Zaginiony skarb

  1. #1
    Shaphirek

    Domyślny Zaginiony skarb

    Witam.

    Postaram się (tym razem lepiej :D) napisać coś w stylu rpg. Moja poprzednia praca - tutaj ->hxxp://forum.tibia.org.pl/showthread.php?t=285494 xx -> tt

    Kazordoon - miasto krasnoludów. Hmm.... nigdy wcześniej nie widziałem tego znaku. Pewnie dlatego, że jedynym miejscem gdzie przebywam jest skała ze smokami niedaleko miasta piramid. Dobra, zobaczę co kryje się dalej. Krążąc podziemnymi, a co za tym idzie ciemnymi tunelami, nie mogłem znaleźć wspomnianego na drogowskazie miasta. Jak to szło.... uteno... nie, utero... też nie. Nie mogłem przypomnieć sobie tak potrzebnego w tej chwili zaklęcia na oświetlenie drogi. Poczułem, że w plecaku jest rzecz, która wbija mi się w plecy. Moja latarka! Radość nie trwała długo, gdy zobaczyłem, że jest ona na baterie słoneczne xD Potykając sie o napotkane szczury i nie tylko.... zobaczyłem piękne domy, wielkie szyldy nad sklepami, pocztę i oświetloną karczmę - tak, jestem na miejscu. Zmęczony ciągłym chodzeniem w kółko, wstąpiłem do tutejszej karczmy. Zamówiłem zimne piwo i rozsiadłem się wygodnie na krześle. Delektując się smakiem wybornego trunku, podsłuchałem ciekawą historię....
    -Witam Panowie. - Uprzejmie zwróciłem się do siedzących obok starców. - Przez przypadek podsłuchałem Waszą rozmowę i....
    -Bezczelność! - krzyknął starzec. - W domu żona, na podwórzu dzieci, a teraz Ty! Już nigdzie nie można w spokoju porozmawiać!
    -Przepraszam, ale myślę, że jestem w stanie Wam pomóc. - odparłem nieco skrępowany.
    -Czyli wystarczająco dużo usłyszałeś.... - rzekł drugi, popijając piwo. - Czy myślisz, że odzyskanie mojego skarbu z rąk takiego monstrum jakim jest smok, jest takie proste?
    -Oczywiście. - odpowiedziałem stanowczo. - Zabiłem ich wiele, znam ich zachowanie i wiem, że nie są one aż tak silne....
    -Chłopcze, czy Ty kiedykolwiek stanąłeś twarzą w twarz z władcą smoków???? Z tą czerwoną, wielką i okropną bestią? No widzisz. - odparł starzec, widząc moje milczenie. - Tak myślałem.
    -Ma Pan rację, ale nie boję się nowych wyzwań! Pomogę Wam odzyskać ukradziony skarb. Jestem gotowy. Tylko proszę o jakieś wskazówki dotyczące miejsca pobytu tej bestii.
    -Kojarzysz może gdzie znajdują się równiny, zamieszkałe przez gigantyczne pająki i smoki? Te na południowy-wschód od miasta?
    -Tak. Wiem gdzie to jest. - odpowiedziałem.
    -Udaj się tam. Smok, gdy mnie zaatakował wyszedł na zewnątrz z jakiejś podziemnej nory. Myślę, że to właśnie tam powinieneś szukać.
    -Tak jest! Oddam Wam skradziony dobytek.
    Zadeklarowawszy pomoc, udałem się w drogę. Wstąpiłem do pobliskiego sklepu. Rozejrzałem się i.... są! Ostatnie dosłownie buteleczki miksturek życia, wyjąłem z wózka sklepowego jakiejś pani. Szybko podbiegłem do kasy i spakowałem niezbędne rzeczy do plecaka. Włócznie - są. Miksturki - obecne. Laremid.... - też jest xD Opancerzony, udałem się na wyprawę. Biegłem, biegłem i biegłem. Jestem nareszcie. - powiedziałem sam do siebie, gdy zauważyłem szarżującego na mnie wielkiego pająka. Szybki unik.... Rzut.... Pająk leży. Zabijając kolejne potwory bez wysiłku, (tak, jestem skromny :D) zauważyłem dziwną wnękę w ziemi. Zbliżyłem się pomału i rzuciłem gałąź. Hmm.... wygląda na to, że to tylko dół wykopany przez jakąś zwierzynę - mówiąc to, poczułem potworny żar na mojej ręce. To smok! Spadłem do dziury! Nie wiele myśląc, zażyłem miksturkę, która zregenerowała moje siły na tyle, bym móc położyć bestię celnym rzutem w oko. Podszedłem do smoka i wyciągnąłem ze szczeliny pomiędzy jego żebrami tarczę, na której umieszczony był wizerunek smoka. Schowałem zdobycz i zszedłem niżej.... 2 zielone potwory pognały w moją stronę. Błyskawicznie wyrzuciłem z plecaka trutkę i schowałem się za schodami. Może są i silne,ale za to idiotyczne - oba leżały na ziemi. Przeszedłem przez wąski tunel i znalazłem kolejne schody. Zszedłem na dół i zobaczyłem konającego wojownika. Podbiegłem do niego chcąc go ratować, lecz on zdążył powiedzieć jedynie: - Demodras.... Demodras???? Pierwsze słyszę - pomyślałem, gdy w tej samej chwili usłyszałem potężne stąpnięcie. Podniosłem głowę i ku mojemu zdziwieniu zauważyłem wysokiego na 4m, wściekle czerwonego smoka! Wbiłem włócznię prosto w jego brzuch. Następstwem tego był mój kilku metrowy lot nad ziemią zakończony uderzeniem w ścianę. Oszołomiony podniosłem się, uleczyłem rany i przystąpiłem do kolejnego ataku. Spokojnie.... Wstrzymać oddech.... W tym momencie poczułem niespotykany przypływ energii. Cisnąłem włócznię w bestię z taką siłą, że przebiła na wylot jego gardło. Smok zalał się krwią i padł na ziemię. Ostrożnie podbiegłem do ciała i odkroiłem moim nożykiem jego łapę. W trakcie operacji pod jego pazurami znalazłem worek z czyimiś inicjałami: B. M. To może być skarb starca. Spakowałem rzeczy i prędko pobiegłem do miasta. Na szczęście Panowie jeszcze tam byli. Co prawda nie tak trzeźwi jak wcześniej, ale co tam. Zanim zacząłem rozmowę poczęstowałem ich Tic-Tac'iem, bo nie lubię, gdy ktoś ma nieświeży oddech xD Wyciągnąłem worek i położyłem na stole. Starzec z wybałuszonymi oczami wpatrywał się w ową sakwę.
    -Skąd to masz?! - zapytał.
    -Myślę, że Pan dobrze wie skąd.... - odpowiedziałem.
    -Na prawdę udało Ci się pokonać tego bydlaka????
    -Tak, chociaż było na prawdę trudno.
    -Trzymaj. - rzekł starzec, wręczając mi do rąk worek. - Odzyskałeś, więc jest Twój.
    -Ale przecież....
    -Nic nie mów! Po prostu weź.
    -W takim razie dziękuję serdecznie. - mówiąc to pożegnałem się z nimi i wyruszyłem w drogę do domu. Ciekawe co tam jest.... Włożyłem do worka rękę i.... No pięknie! Stary, zardzewiały rondel! Spakowałem go z powrotem i kontynuowałem wyprawę. Huh, mam nadzieję, że się podobało :D Oceniajcie.

    #All

    Thx za komentarze :D

    #Ucho
    Nie pisałem tego opowiadania w związku z jakąś przygodą na rl czy na ots. Po prostu wymyśliłem i napisałem.
    Ostatnio zmieniony przez Shaphirek : 02-07-2008, 07:42

  2. #2
    konto usunięte

    Domyślny

    czasem czytam takie opowiadania kiedy mi sie nudzi i moge powiedziec ze to bylo calkiem niezle xd

  3. #3
    Avatar Adrino
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    975
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    No całkiem ładnie opisane, ale trochę to niewiarygodne.
    Tam w karczmie powiedziałeś, że nigdy nie pokonałeś dl'a, a Demodrasa później zabiłeś na lajcie. ^^
    Ostatnio zmieniony przez Adrino : 02-07-2008, 02:12

  4. Reklama
  5. #4
    kortear

    Domyślny

    Opowiadanie bardzo mi sie spodobalo :) Rob takich wiecej.

  6. #5
    hGlock

    Domyślny

    - zauważyłem wysokiego na 4m;
    - był mój kilku metrowy lot nad ziemią;
    Te stwierdzenia nie podobają mi się w tym tekście, tak samo jak:
    - poczęstowałem ich Tic-Tac'iem, bo nie lubię, gdy ktoś ma nieświeży oddech xD; (
    - że jest ona na baterie słoneczne xD; (po co komu latarka, która ma świecić w ciemności na baterie słoneczne? o_O)
    nie pasuje to do tego opowiadania.

    @2up
    Zgadzam się

    Zaczęłeś dość poważnie i potem "rozweselałeś" atmosfere.
    RPG nie lubie, ale to opowiadanie mnie wciągnęło

    8/10
    Ostatnio zmieniony przez hGlock : 02-07-2008, 02:27

  7. #6
    Avatar NeX_Zabuza92
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    On the desert, alone ...
    Wiek
    32
    Posty
    109
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    latarka na baterie sloneczne? lustro :D?


  8. Reklama
  9. #7
    Avatar Ucho
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Lubsko
    Wiek
    31
    Posty
    15
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Latarka na baterie sloneczne siwecaca w miejscu, w korym jest ciemno jak w dupie? (xD) w opowiadaniach... mogles dac sobie z tym spokoj. Tak tak, gs i dl na hita niezle skille masz albo ots z mapka evo. No i oczywiscie poleciala smokowa tarcza. W ogole jakies mikstury many, zycia to kompletnie nie pasuje do stylu rpg. A te worek skad wyjeles z ciala tego smoka?

    2/10 lipa
    Cytuj dawidzio! napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ...i najlepiej jesli gra na nim ktos z forum i ma zbendne itemki to oddania to niech sie nie krempuje ja chentnie wezme.

  10. #8
    konto usunięte

    Domyślny

    I na cholere do takiego fajnego opowadania dałeś emotikoni np. "XD" itp... Albo "Poczęstowałem ich Tic Tac'iem"... Tym to zjebałeś opowiadanie. Tak fajnie się czytało to musiałeś takie teksty jebnąć :/. Ogólnie to fajnie napisane podobało mi się 8/10.

  11. #9
    Avatar hackedpl2
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    74
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Pierwsze opowiadanie w stylu rpg które przeczytałem od początku do końca :P. Ogólnie ok, ale następnym razem nie dodawaj takich chumorystycznych wątków jak z tic-takiem :D
    11:38 Knight Pogromca Cyclopuw [13]: blokniesz mi cyca?

  12. Reklama
  13. #10
    konto usunięte

    Domyślny

    bardzo miło mi sie to czyta ;D 9+/10 bo nie ma rzeczy idealnych..

  14. #11
    Suntrax

    Domyślny ;]

    Podoba mi sie to oowiadanie naprawde sie postarales ;] rob jeszcze sobie poczytamy ;]

  15. #12
    Avatar Gajosso
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    91
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Fajna przygoda i z humorem :]
    właśnie takie lubię, błędów nie widzę bo sam bym ich sporo gdyby nie Mozilla :P jak dla mnie 10/10
    Pamiętajcie w tibi nie ma palladynów są tylko PALADYNI

  16. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Zaginiony plik w Windows Movie Maker
    Przez Rookmaster w dziale Sprzęt i oprogramowanie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 12-05-2015, 08:55
  2. jak stracilem moj skarb... softy xd
    Przez Rufaga Diejor w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post: 27-02-2010, 00:22

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •