Gdzieś w tamtych okolicach można znaleźć książke The Riddle (Zagadka) która opowiada o losach tej czwórki.
The riddle
Once upon a time, there have been a knight, a druid, a paladin and a sorcerer that survived the great battle upon the fields of glory. Some of them were wounded, some not. All were deadly tired. They had to escape from a hord of orcs, a whole tribe with more then 35 fighters. Late in the night, they came to a huge bridge, or at least the rest of a once mighty bridge. It was small and seemed to be not very save. The sorcerer screamed some loud and mighty words and for a second the bridge glew in a blue light. "I see" the sorcerer said, "that this bridge will break down and fall into the water within 60 minutes. So we have to hurry up. It will only hold two of us at the same time and it is a long bridge. The wounded knight will need 25 minutes to go over the bridge, and it will take me 20. The paladin can go faster, so he will be on the other side within 10 minutes." Pointing at the druid he said: "And you can use your spell to move faster. You will need only 5 minutes." "Ok then, let´s go! Don´t waste time" shouted the knight and started to go. But then he stopped. "I can´t see anything. The bridge is dangerous. We will need your magic light wand to cross it. Without light we will fall down in the cold and deep water. So always someone has to return to bring back the wand of light to the others." "What shall we do now?" asked the paladin "How can we all reach the other side before the evil orcs will get us? I have no arrow left and we can´t fight them! In which order we have to pass the bridge? Who should go first?" The druid started to grumbel: "Let me say k for knight, d for druid, s for sorcerer, p for paladin. hmmm.... and now let me thing: dk-d-dp-
and hmmmm nonono.
Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm."
"Got it!" the sorcerer screamed. "Let´s run!"
Tłumaczenie:
Zagadka
Dawno temu był sobie rycerz, druid, paladyn i mag, którzy przetrwali wielką bitwę nad polami chwały. Niektórzy z nich byli ranni, inni nie. Wszyscy byli śmiertelnie zmęczeni. Musieli uciec hordzie orków, cała grupa z więcej niż 35 wojownikami. Późno w nocy, doszli do wilkiego mostu, albo przynajmniej kawałka z byłego potężnego mostu. Był mały i wydawał się niezbyt bezpieczny. Mag krzyknął jakieś głośne i mężne słowa i przez sekundę most świecił się niebieskim światłem. „Widzę” powiedział mag, „że ten most przełamie się i zwali do wody w ciągu 60 minut. Więc musimy się śpieszyć. Utrzyma tylko dwóch z nas w tym samym czasie, a to jest długi most. Ranny rycerz będzie potrzebował 25 minut żeby przejść przez most, a mi to zajmie 20 minut. Paladyn może iść szybciej, więc on będzie po drugiej stronie w ciągu 10 minut” Wskazując na druida powiedział: „Ty możesz użyć swojego czaru żeby szybciej się poruszać, będziesz potrzebował tylko 5 minut.” „Więc chodźmy! Nie marnujmy czasu” krzyknął rycerz i zaczął iść. Ale nagle się zatrzymał. „Nic nie widzę. Most jest niebezpieczny. Będziemy potrzebowali twojej magicznej świecącej różdżki żeby go przejść. Bez światła spadniemy do zimnej i głębokiej wody. Więc zawsze ktoś musi wrócić żeby przekazać różdżkę światła innym” „Co teraz zrobimy?” spytał paladyn „Jak możemy wszyscy przejść na drugą stronę, zanim złowrogie orki na złapią? Nie mam więcej strzał i nie możemy z nimi walczyć! W jakiej kolejności mamy przejść przez most? Kto powinien iść pierwszy?” Druid zaczął mamrotać: „Niech będzie r jak rycerz, d jak druid, m jak mag, p jak paladyn, hmmmm.....i teraz niech pomyślę: dr-d-dp- i hmmmm nie nie nie. Hmmmm.” „Mam!” krzyknął mag „Biegnijmy!”
No więc tak jak tu pisze trzeba wymyśleć taką drogę, żeby wszyscy mogli przejść (ze światłem) w przeciągu 60 minut. Jesli ktoś chce może nad tym pomyśleć ;) Rozwiązanie macie w linku niżej.
Jak widać druid się pomylił i bohaterowie zgineli.
Dzięki temu rozwiązaniu możemy uzyskac klucz do pewnego questa.
O quescie tutaj -> hxxp://tibia.erig.net/Mad_Mage_Room_Quest/Spoiler
(x=t)
Pozdrawiam ;)
Zakładki