Reklama
Strona 25 z 27 PierwszaPierwsza ... 152324252627 OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 361 do 375 z 393

Temat: Niewykonany Desert Qest, za to dobry zysk :)

  1. #361
    Avatar Dacre
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Rotterdam
    Posty
    205
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Opowiadanie beznadziejne. Próbowałeś rpg ale nie wyszło. Poza tym zachowałeś się jak kompletny noob a teraz jeszcze się tym chwalisz. Brak słów...

  2. #362
    Royek

    Domyślny

    Noob! Thief!
    BAN! NOOB ZAL WTF

  3. Reklama
  4. #363

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    ██████
    Posty
    80
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Teran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Rozkopaliśmy dziure i nie zeszliśmy w podziemia Deserta. Ogarnęła nas całkowita ciemność, dlatego druid postanowił rzucić czar: "Utevo lux".
    Wtem zrobiło się jasno, więc poszliśmy dalej. Schodziliśmy tak kilka razy w dół, później na wschód, znowu na zachód i w górę ;-)
    [...] Natychmiast trzeba było go wciągnąć, bo na dole nie było placka
    Placki? omg... Weszliscie, poszliscie, zeszliscie itd...

    Bardzo dobrze ze go okradles! To jest tibia ; 0 szacunku. Niedlugo zaczniecie gadac 'czemu mu lotbaga ukradles?, przeciez on go niósł obok ciebie, ZAUFAŁ CI!' ble ble ble... Idiot

  5. #364
    Raziel

    Domyślny

    Cytuj Teran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Napisze moją przygodę, która mnie spotkała na serwerze Celesta.

    Tak więc kilka miesięcy temu wbiłem mój wymarzony 20 lvl, więc postanowiłem się wybrać na Desert Quest, którego nagrodą jest 10 k :)

    Po tym zdaniu byłem pewny, że ta przygoda mnie nie porwie...

    Ja byłem rycerzem... Kiedy znalazłem pozostałe profesje:

    Znalazłeś profesje? Gdzie leżały? Szukałeś za wersalką?

    druida, maga i łucznika

    God damned it! Jakiego łucznika? 0_o

    a ruszyliśmy w podróż. Rozkopaliśmy dziure i nie zeszliśmy w podziemia Deserta.

    No to tłumaczysz, czy nie? Jednolitość opcji byłaby wskazana

    Ogarnęła nas całkowita ciemność, dlatego druid postanowił rzucić czar: "Utevo lux".
    Wtem zrobiło się jasno, więc poszliśmy dalej. Schodziliśmy tak kilka razy w dół, później na wschód, znowu na zachód i w górę ;-)

    Czy nie o niebo lepiej byłoby napisać coś w stylu "Zatraciłem poczucie czasu, kiedy tak bez końca kluczyliśmy w wąskich korytarzach podziemii..."?

    Nieuważny sorcerer i znowu, tłumaczysz czy nie? wszedł w dziurę, w której znajdował się jadowity skorpion. Natychmiast trzeba było go wciągnąć, bo na dole nie było placka do używania liny!

    Jedyny słuszny komentarz do 'placka'

    Pośpieszył się tak, żeby nie zostać otruty ponieważ jak nam wytłumaczył, nie miał many, lecz po wyjściu znajdował się po drugiej strony dziury!... Nagle zauważył, że nigdzie nie ma wyjścia, dlatego uznałem, że powinien wejść w ogień i poświęcić swoje życie. A ponieważ miał całkiem dobre eq, które
    składało się z: tarczy demona, niebieskiej pelerynki, butów przyśpieszenia - inaczej bohów, płytowych spodni i piekielnej różdżki, postanowił mi je powierzyć, abym później mu je zwrócił. Niestety zginął, ale mnie to nie bardzo przejęło ponieważ przez całą drogę mi dokuczał i był dla mnie złośliwy.

    Cała ta część jest tak beznadziejna, że włosy na nogach mi się same w irokeza układają jak to czytam. Te buty i płytowe spodnie to fail miesiąca

    Rozważałem dwie opcje:
    1. Zabrać ekwipunek i wykonać Desert Questa innym razem?
    2. Oddać te cenne rzeczy i po chwili podjąć 2 próbę wykonania Questu.
    Jednak moja zachłanność przekonała mnie do tej 1 opcji, tak więc uciekłem do depo i cieszyłem się moim sporym łupem.

    Wy jak byście postąpili w moim miejscu? Proszę o wyrozumiałość w komentarzach, poniewać to jest moje 1 opowiadanie dotyczące przygody Tibijskiej.

    Kadiczos, dzięki za pomoc. Błędy poprawione :D

    ORLY? No wai!
    Czyli jednym słowem - gówno na kółkach. 0/10
    Ostatnio zmieniony przez Raziel : 16-06-2009, 23:07

  6. #365
    Avatar Wirek159
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    31
    Posty
    105
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    oszukałeś go ale silniejszy przeżyje

  7. #366
    Spongebob Kanciastoporty

    Domyślny

    Już to widzę, jak wszyscy UP, którzy napisali, że się jak noob zachował sami byście oddali temu sorkowi zwłaszcza, że celesta to npvp. Bohy, ds, b robe to niezła sumka gdyby sprzedać ^^
    btw. Zjebane opowiadanie, nie rób więcej. A co do nazwy itemków to fail. Jak już to: Niebieska Peleryna, Demoniczna Tarcza, Buty Szybkości(wiem ze noobsko ale takie jest tlumaczenie), Płytowe Spodnie (?) i ten wand... jeśli decay, to Zgniła Różdżka a jeśli dragonbreath, to Różdżka Smoczego Oddechu.

  8. #367
    Drawlight`

    Domyślny

    Cytuj Spongebob Kanciastoporty napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jak już to: Niebieska Peleryna, Demoniczna Tarcza, Buty Szybkości(wiem ze noobsko ale takie jest tlumaczenie), Płytowe Spodnie (?) i ten wand... jeśli decay, to Zgniła Różdżka a jeśli dragonbreath, to Różdżka Smoczego Oddechu.
    Płytowe spodnie to plate legs, więc żadnego błędu tu nie ma, piekielna różdżka to woi, proste panie tłumaczu.

    @topic
    Zachowałeś się jak noob. Na twoim miejscu oddałbym te itemy, nie ważne czy pvp czy nie. Nie wiem czym tu się chwalić, rzeczywiście dobry zysk ale to noobowskie posunięcie.

    Pozdrawiam,
    Drawlight

    @edit
    Cytuj Raziel napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Fail.
    to może powiesz mi pajacu, co według ciebie dokładnie znaczy "God damn it"? Jest to niepoprawnie językowo napisane, lub z błędem interpunkcyjnym. "Nie rup fiencej" bo przyjebałeś się sam nie wiesz do czego i mędrkujesz.
    Lol ;) Jesteś idiotą, albo tylko udajesz.

    "God damned it" to "Boże potępiony to!" Mógłbyś powiedzieć "Damned monster" (potępiony/przeklęty potworze) ale nie "God damned it".
    Ostatnio zmieniony przez Drawlight` : 21-06-2009, 13:03

  9. #368
    Avatar Sain Torro
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    bajeczne
    Posty
    193
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Ty jesteś skończony de*il.Dla troche kasy okradasz innych, ludzi którzy Ci zaufali.Poprostu żal mi Cie i powodzenia w zyciu Ci zycze...

  10. #369
    White Niggar

    Domyślny

    Cytuj Raziel napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    God damned it! Jakiego łucznika? 0_o
    Fail.
    Chciales walnac fajnym textem po angielsku ale ci nie wyszło
    pisze sie God Damnit.

    @top
    Ja tez pewnie tak bym zrobił ... chociaż ostatnio miałem podobna sytuacje i oddalem, zależy od sytuacji tak naprawdę.

    Nie wychodzi ci pisanie rpg nie rób więcej.



    @down
    niestety nie, mówi się God Damnit a twoja 'pełna wersja' nie istnieje ;)
    znowu chciałeś coś zabłysnąć ale ci nie idzie, rób wiecej.

    @down2
    Damnit nie ma ale 'Damn it' jest
    http://www.urbandictionary.com/defin...erm=god+dammit
    znów ci się nie udało rób więcej.
    Ostatnio zmieniony przez White Niggar : 17-06-2009, 16:25

  11. #370
    Raziel

    Domyślny

    Fail.
    Ten twój tekścik to skrót (o ile można to tak nazwać) do 'God damned it'. Nie ma takiego słowa jak 'damnit' w języku angielskim.

    * up
    cieszę się, że przyznałeś mi rację

    * up
    to może powiesz mi pajacu, co według ciebie dokładnie znaczy "God damn it"? Jest to niepoprawnie językowo napisane, lub z błędem interpunkcyjnym. "Nie rup fiencej" bo przyjebałeś się sam nie wiesz do czego i mędrkujesz.

    Nawet jeśli nie istnieje, to właśnie stworzyłem. Jeśli ty potrafisz tylko kopiować czyjeś pomysły, to szkoda mi ciebie.
    Ostatnio zmieniony przez Raziel : 17-06-2009, 21:33

  12. #371
    Avatar Vevo Aike
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Posty
    388
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    tarczy demona, niebieskiej pelerynki, butów przyśpieszenia
    Zdecydowanie wole jak sie psize : Demon shield, blue robe, boh :)

    No zalezy, jezlei bym go znal jakos to bym mu oddał, jeżeli to przypadkowa osoba, to zabierasz proste taka gra, nawet najlepszy kumpel moze byc zdradziecki.

    Swoją drogą, jakiś głupi ten sorc, że oddał cale eq omg.

  13. #372
    Avatar Popi147popi
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    D██████ M██████
    Posty
    12
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj Teran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    bo na dole nie było placka do używania liny!
    He! Ale pojechałeś po boku i uważam ,że postąpiłeś nie słusznie!

  14. #373
    Icelord

    Domyślny

    Tutalne skur*ysynstwo..... wybacz ale tak się nie robi. Kto pod kim dołki kopie.... prędzej czy później będziesz w podobnej sytuacji

  15. #374
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Teran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nagle pojawiła się jasność, dlatego poszliśmy dalej. Schodziliśmy tak kilka razy w dół, później w prawo, znowu w lewo i w górę ;-)
    Oszczany byłem jak to czytałem x DD

    @Przygoda
    Oddaj mu coś chociaż ; )) Jakbym go znał chociaż jeden dzień to bym oddał ; )) Niezły fart, ale opowiadanie oceniam na 1/10 Popracuj ; ))

    Pozdrawiam

  16. #375
    Avatar platyn
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    225
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Teran napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Napisze moją przygodę, która mnie spotkała na serwerze Celesta.

    Tak więc kilka miesięcy temu wbiłem mój wymarzony 20 lvl, więc postanowiłem się wybrać na Desert Quest, którego nagrodą jest 10 k :)Ja byłem rycerzem... Kiedy znalazłem pozostałe profesje: druida, maga i łucznika a ruszyliśmy w podróż. Rozkopaliśmy dziure i nie zeszliśmy w podziemia Deserta. Ogarnęła nas całkowita ciemność, dlatego druid postanowił rzucić czar: "Utevo lux".
    Wtem zrobiło się jasno, więc poszliśmy dalej. Schodziliśmy tak kilka razy w dół, później na wschód, znowu na zachód i w górę ;-)
    Nieuważny sorcerer wszedł w dziurę, w której znajdował się jadowity skorpion. Natychmiast trzeba było go wciągnąć, bo na dole nie było placka do używania liny!Pośpieszył się tak, żeby nie zostać otruty ponieważ jak nam wytłumaczył, nie miał many, lecz po wyjściu znajdował się po drugiej strony dziury!... Nagle zauważył, że nigdzie nie ma wyjścia, dlatego uznałem, że powinien wejść w ogień i poświęcić swoje życie. A ponieważ miał całkiem dobre eq, które
    składało się z: tarczy demona, niebieskiej pelerynki, butów przyśpieszenia - inaczej bohów, płytowych spodni i piekielnej różdżki, postanowił mi je powierzyć, abym później mu je zwrócił. Niestety zginął, ale mnie to nie bardzo przejęło ponieważ przez całą drogę mi dokuczał i był dla mnie złośliwy. Rozważałem dwie opcje:
    1. Zabrać ekwipunek i wykonać Desert Questa innym razem?
    2. Oddać te cenne rzeczy i po chwili podjąć 2 próbę wykonania Questu.
    Jednak moja zachłanność przekonała mnie do tej 1 opcji, tak więc uciekłem do depo i cieszyłem się moim sporym łupem.

    Wy jak byście postąpili w moim miejscu? Proszę o wyrozumiałość w komentarzach, poniewać to jest moje 1 opowiadanie dotyczące przygody Tibijskiej.

    Kadiczos, dzięki za pomoc. Błędy poprawione :D


    Po pierwsze mieszanie stylów. Raz piszesz "wbiłem 20 lvl i poszedłem na deserta". Skoro tak zaczynasz piszesz nie "Łucznik", a "Paladyn". Nie piszesz "Piekielna Różdżka" tylko "Wand od Dragonbearth" czy tam "Wand of Draconia". Nie "Niebieska Peleryna" tylko "Blue Robe" i tak dalej... druga rzecz, która mi się nie podobała to - OPOWIADANIE ZA KRÓTKIE!!! Innymi słowy: Wbiłem 20, poszedłem na deserta, zajebałem kolesiowi eq, deserta nie ukończyłem. No i od kiedy rope place to "placek do wyciągania liny"? I nie pisz w opowiadaniach "szliśmy na wschód, potem na zachód, południe i do góry". To jest bez sensu, a opowiadanie nie ma mieć opisanej drogi, że szliście prosto, skręciliście w prawo, potem lewo, dół, góra, przez to, przez tamto. Nie opiszesz, że lewą nogą stanąłeś 2632 razy, a prawą 5396. Nie napiszesz, że z prawej strony było 64 drzewa, a z lewej 96 drzew. Opowiadanie krótko mówiąc do dupy. A i jeszcze panowie #up: nie mówcie, że zachował się jak noob, frajer, on mu zaufał itp jak zapewne wy też byście mu zajebali takie piękne eq -.-

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Yalahar qest 3 misja help
    Przez Daumen w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 17-07-2011, 23:17
  2. ice island qest 9 misja
    Przez jamada202 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 28-08-2010, 19:25
  3. Blood Herb Qest z Czesławem.
    Przez XxXPrOXxX w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post: 02-01-2009, 18:12
  4. Leady set qest. Prawda czy mit.
    Przez konto usunięte w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post: 06-04-2007, 11:55
  5. Qest na kusze jakaś nową
    Przez Decek w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 23-12-2006, 16:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •