Oddał Ci całe EQ, ale jak by padł stracił by tylko 1-3 itemy.. ?
Bez sensu..
Nie doczytałem do końca, ale..
Rozkopaliśmy dziure
i nie zeszliśmy w podziemia Deserta. Ogarnęła nas całkowita ciemność, dlatego druid postanowił rzucić czar: "Utevo lux".
Aha.. Nie weszliście ale zrobiło się ciemno.. ok..
Jednak moja zachłanność przekonała mnie do tej 1 opcji, tak więc uciekłem do depo i cieszyłem się moim sporym łupem.
Thief!
Wy jak byście postąpili w moim miejscu?
Na Twoim miejscu, tzn. wymyślił taką historie.. ?
Proszę o wyrozumiałość w komentarzach, poniewać to jest moje 1 opowiadanie dotyczące przygody Tibijskiej.
Opowiadanie czy 'historyjka'..
Aż żal..
Zakładki