Ide se ide az tu nagle 100cc nie moglem w to uwierzyc myslalem ze to sen.I sie obudzilem xD.
/\Napisalem to zeby milej sie czytalo.A wiec zaczynajmy
Odrazu mowie ze pisze na innym komputerze niestety nie bedze znaczkow czyli:"ą,ż,ź"itp.
Cala historia zdazyla sie okolo 2 lata temu kiedy z kolega chcielismy troche poszukac skarbow w ankrahmun.Kiedy dotarlismy na miejsce odrazu zaczelismy kopac.Niestety nic nie moglismy znalesc.Byla to selena moj 1 swiat.Stalismy przy rzece gdy nagle ujrzelismy 49 druida.Zapytalem sie go czy tez przeszukuje pustynie.Nic nie odpowiadal zapytalismy sie jeszcze kilka razy tez nic.Pomyslelismy ze moze on wcale nie botowac lecz tylko czekac az zaatakujemy i wtedy on nas zabije.Ja mialem 39lvl paladin kolega 12 sorcerer.Powiedzialem koledze zeby go zaatakowal.Gdy uderzyl go ze swojego wanda sorcerer nie reagowal.Pomyslalem "a co mi tam to tylko gra i zabawa"I rowniez zucilem sie do ataku.Zabilismy go bardzo szybko.Gdy otworzylismy dead humana ujrzelismy meduse shield i DARK HELMET otworzylismy bp w bp bylo:1cc,plate armor,light shovel,snakebite rod,knight armor.
Bardzo sie ucieszylismy poniewaz nie posiadalismy zbyt duzej ilosci pieniedzy.Wrocilismy do miasta sprzedalismy zdobyte itemy i podzielilsmy sie pieniedzmi.Postanowilem wylogowac sie odpoczac i ochlonac.Pozniej kupilem sobie bardzo duzo kamieni potrzebnych do skillowania kupilem rowniez bardzo duzo spearow.Tak skonczyla sie moja historia.
To moja druga historia poprzednia zrobila duze wrazenie ;]http://forum.tibia.org.pl/showthread.php?t=285972
Moj nick :Adle Solomeris (dawno delete ;( )
Prosze o komentowanie
Zakładki