Przecież argument o tym, że "nie mamy jusz 11 lat" z reguły przytaczają ci, którzy i tak łupią po 12 godzin dziennie na jakichś orszabal otsach, albo w inne lole, więc nie ma sensu tego traktować poważnie.
A ci, którzy rzeczywiście mają dwójkę dzieci, etat i mnóstwo zajęć, to prędzej wybierają właśnie takie lowrejty z uwagi na stabilność. Bo owszem, grając 2 godzinki dziennie nie będą w topce, zapewne nie będą też brali udziału w wojnach itp., ale za to mogą sobie wieść spokojny żywot i powoli progresować, tak jak kiedyś. A na jakimś high rejcie w ten sposób to by się nie nagrali w ogóle, bo za tydzień serwer upadnie i tyle z tego będzie.
Kolejna sprawa to patrzenie wyłącznie przez pryzmat swojej osoby, bo "ja nie mam czasu, to inni też nie mają, więc nie robić takich serwerów" xD
Świat nie kończy się na polskim torgowiczu, zawsze znajdzie się jakiś szwedzki sir autism na zasiłku, który chętnie ponapierdala 18 godzin dziennie, albo wenezuelski Jose Arcadio Morales, który i tak nie ma nic innego do roboty. Myślicie, że dzisiaj już nikt nie wstaje o 4 rano na sneaka?
Zresztą, w Polsce też w dzisiejszych czasach chyba nikt w wieku 20-paru lat nie napierdala na dwa etaty w fabryce azbestu. Standard życia jest generalnie wyższy, ludzie mają więcej czasu na rozrywkę, a często też możliwość pograć w pracy na laptopie, robiąc runki, czy coś (czego 15 lat temu za bardzo nie było). Nie mówiąc już o tym, że dzisiaj nikt już nie patrzy krzywo na 30-latka grającego na kompie i w ogóle gry są inaczej postrzegane (wymyślanie jakichś esportów, streamingów itp.).
Więc naprawdę, to całe pierdolenie, że "nie mamy czasu" świadczy o kompletnym oderwaniu od rzeczywistości.
Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, 15 lat temu to też nie mieliście czasu łupać nie wiadomo ile, bo mieliście po 5-12 latek i mama zabraniała długo grać "w komputer", a po wywiadówce był tygodniowy szlaban.
No chyba że ktoś był profesorkiem, który w wieku 3 latek przez 18 godzin rozdawał viale ze szlamem na rooku.
Co innego wątpliwość, czy zechcą akurat grać w taką grę. Ale nikt mi kurwa nie wmówi, że w 2019 ludzie nie mają czasu siedzieć przy kompie xD
Może niektórzy serio są tacy zarobieni, ale to nie jest wyznacznik ogółu, a opieranie na ich przykładzie argumentacji jest w oczywisty sposób błędem logicznym. Bo gry z założenia są po to, żeby w nie grać, czyli w domyśle - spędzać przy nich czas. Więc jak ktoś go nie ma, to po prostu nie zagra (szok!) ani w tę, ani w żadną inną. Jakbyśmy postawili orszabal otsa z expem x100 to niczego by nie zmieniło.
Nie wiem tylko, po co taki ktoś miałby marnować ten cenny czas, postując na podobno martwym forum.
Tyle na ten temat. Mam nadzieję że pomogłem, bo nie mam zamiaru się więcej wypowiadać na ten temat (bo nie mam czasu). kind regrets
Zakładki