Tam nie ma problemu ani z komputerami ani z internetem...
Tak i biegają na golasa z dzidami polując na gołębie.
Oni tam mają kryzys ekonomiczny, znaczy się, mają problem z dostępem do dóbr podstawowych, typu jedzenie, a nie tych średniej półki, typu samochód czy paliwo (czy komputer czy internet).
https://www.youtube.com/channel/UCNu...QHpAx1g/videos
Polecam kanał na jutube (wcale mi nie płacą za reklame)
https://www.cable.co.uk/broadband/sp...-speed-league/
no kurwa rzeczywiście, internet na poziomie krajów afrykańskich
Tylko że u nich 1 dolar to jakieś 3 miliony boliwarów. A jako że przeciętne wynagrodzenie wynosi 1 dolar miesięcznie, zarobienie kilka dolarów w grze opłaca się bardziej niż normalna praca. Poza tym przeważnie oni grają w kafejkach internetowych, a jako że odejście od kompa wiąże się z tym, że inny ,,kolega'' przejmuje stanowisko, więc muszą pilnować swego kompa. Jest to swego rodzaju praca. Btw. istnieje w Caracas mcdonald, za posiłek zapłaci się kilka dolarów, ale jakość oferowanego żarcia nie odbiega od tego co zwykle jest w macu. Poza tym widziałem obrazki, gdzie było nowoczesne mieszkanie, super wnętrze, a właściciel sprzedał je bo nie miał na chleb. pzdr
BTW; cena paliwa to jakieś kilkanaście boliwarów za litr benzyny, prawie za bezcen sprzedają :)
no kurwa rzeczywiście, nawet w stolicy potrafi prąd wyjebać na cały dzień, kiedyś wchodze na tombe na spectrum i jest list, top ms wenezuelczyk expi, patrze na stronke, offline, wyjebał się 3 godziny temu i nie zalogował, myślę sobie, ragequita zajebał chłop i wchodzę expić, za 2 godziny pisze do mnie, że prąd mu odcięło
była denominacja i nie kosztuje tyle teraz, ale za jakis miesiąc pewnie znowu tak będzie
pracuje dla mnie jakies 200 wenezuelcow, internet pada im rzadko (z 2x czesciej niz moj orange) maja jakiegos swojego okrojonego makdonalda z pizdy za psie pieniadze, prad w "dobrych" dzielnicach raczej staly gorzej z woda, dostaja tam jakies smieszne paczki z jedzeniem raz w miesiacu co starcza na 2 dni xD i jak taki wenezuelec sobie zarobi to pierwsze co to spierdala do ekwadoru/peru/chile
najlepsze inby sie dzieja na czarnym rynku wymiany pieniedzy xDD bo u nich w kantorach kurs jakies 10000000000x gorszy.
ogolnie fajni ludzie lecz zdazaja sie robaki
a co do zarobku to na tibianicu polacy na farmach zarabiali duzo wiecej niz srednia polska wiec w wenezueli wyglada to znacznie lepiej
przez ten sajgon w wenezueli ceny koksu po 2-3 dolce za sztuke, zapytaj czy ktos z nich nie chcialby wyslac do polski, jak cos to mozemy ubic interes.
Dziś akcje przyniosły same sukcesy, pocięte filmy w miarę możliwości :
https://youtu.be/SJzvijaeNNM
https://youtu.be/e2NYnCdeVCc
https://youtu.be/2z9gFtIUCFw
https://youtu.be/ItSGCBGOUEA
https://youtu.be/dGuzslgRFAs
i kurwa sory za ten mikrofon ode mnie jebany..
kicka dostajesz po tej akcji