Jedno miasto = jedno "centrum życia", co na mniejszych OTSach jest akurat lepsze, bo można więcej ludzi spotkać i nie ma się wrażenia pustki.
I jak już było powiedziane - główne miasto pasowało by przebudować i zmniejszyć.
Ale osobiście nie mam także nic przeciwko jakby zostało dodana kolejna mniejsza wioska na uboczu. Coś jak Fibula, tylko że z małym depo, magic shopem i ew. z food shopem, i nie koniecznie na wyspie. Tylko trzeba by było zrobić tak, żeby to miasto nie było równorzędne wobec tego pierwszego (jak np Thais z Carlin). Powinno być wyraźnie mniejsze i nie mieć wszystkiego, brak temple, brak statku, bez możliwości sprzedawania loota (aczkolwek może być jakis NPC co sprzedaje z 2-3 itemy, których nie da się sprzedać nigdzie indziej, coś jak sprzedawanie crossbołów na Fibuli w rl tibii) i bez możliwości zaczynania w tym mieście.
Tak, żeby "życie" nie rozdzielało się na dwa miejsca, ale żeby gracze chcący chwili spokoju lub też chcący poexpić gdzieś w pobliżu też mieli opcje.
edit
Doszedłem do wniosku, że dwa miasta to jednak lepszy pomysł, jeśli to zostatnie zrobione tak jak opisałem. Najważniejsze, żeby niebyło statku, ani łódek, ani dywanu, tylko trzeba by było chodzić na piechte, ale musi być depo i magic shop, żeby można było robić reffile. I skrzynka, żeby wysyłać loota do stolicy.
Zakładki