Ja sobie zamówiłem kurs hiszpańskiego jakiś czas temu, bo robiłem rok przerwy od studiów a ten świstek od nich (zaświadczenie o kontynuowaniu nauki) był mi potrzebny do ZUS. Otworzyłem może dwie pierwsze przesyłki, nawet spoko, jakby ktoś się rzeczywiście chciał nauczyć, to dałby z tym radę. Co do egzaminu, to nie wiem jak wygląda, bo nie zamierzam podchodzić i certyfikat mi nie potrzebny, poczytaj sobie na ich stronie. Co do samego certyfikatu, czy też zaświadczenia, to na pewno lepiej mieć, niż nie mieć, ale raczej pracodawcy patrzą na certyfikaty międzynarodowe.
Zakładki