Za większość studiów niestacjonarnych trzeba dać pomiędzy 2100 a 2500 za semestr.
Jeśli będziecie się kierować ceną, trudnością studiów i tym, że chcecie być razem to wam słabo wróżę ( no chyba, że macie te same zainteresowania i podobną wiedzę).
Od pewnego czasu przyglądam się rynkowi pracy i można zauważyć, że potrzeba ludzi, które mają ukończone:
- transport i logistykę z b. dobrym co najmniej jednym językiem obcym - tu jest nawet łatwo pracę znaleźć nawet bez doświadczenia;
- zarządzanie produkcją ( raczej konieczne doświadczenie, a więc konieczność co najmniej odbycia praktyk);
- zarządzanie projektami;
- ekonomię, finanse itp.
- języki obce (francuski, niemiecki, rosyjski, różne dziwne języki) - od groma porobili teraz różnych centrów biznesowych i na pewno będzie ich przybywać.
Zarządzania, psychologii (i innych -logii, no może poza geologią), europeistyki i innych podobnych wynalazków nie polecam. Ciężką znaleźć jakąkolwiek pracę, tym bardziej po zaocznych. Warto zrobić trudniejszy kierunek o rok dłużej niż niż programowo niż skończyć jakąś politologię i potem pluć sobie w brodę, że straciło się tyle kasy i lat na naukę.
Pozdro!
Zakładki