Master_Tv napisał
Międzynarodowe Stosunki Gospodarcze na WE UG - polecam : )
@
Xamek ;
Jaki ten świat jest mały :D
=D pzdr
BialyMis napisał
To po co studiować skoro po 3 latach nasz dyplom możemy sobie wsadzić do szafki? Ostatnio jak rozmawiałem z kompetentnym gościem, to powiedział, że takie gówniane wyższe wykształcenie wręcz utrudnia znalezienie pracy :p
Jak jest się, za przeproszeniem, dupą w kołnierzyku to nawet bycie synem prezesa w życiu nie pomoże. A już tym bardziej studia wyższe, nie zależnie od uniwerku/kierunku. Z kręgami z którymi ja miałem okazję się spotkać to im wsio było skąd dana osoba przychodziła. Jeżeli ktoś jeszcze na serio traktuje wyższe wykształcenie jako wyłączną wizytówkę danej osoby to jest po prostu na dzisiejsze standardy nie poważny. (Oczywiście to działa także w drugą stronę jeżeli ktoś uważa, że studia kompleksowo przygotują cię do każdej pracy i nic poza nimi nie musisz robić aby mieć dobre kwalifikacje, to nic tylko życzyć powodzenia.)
Venzet napisał
Od siebie polecam prawo na UW =D
Mam kilku znajomych na UW i UJ i jakoś za specjalnie nie byli zadowoleni (aczkolwiek dam sobie głowę uciąć, że większość tak czy siak jest b. zadowolona), ale ja osobiście nie widzę praktycznie żadnej różnicy pomiędzy największymi uniwerkami w Polsce, poza detalami. No oczywiście uniwerki starają się wmówić, że jest diametralna różnica. Ile myśmy musieli się nasłuchać na karnym narzekań na Zolla z UJ. Jezu, jak jakiegoś diabła, albo co najmniej szarlatana go przedstawiają. Nawet na egzaminie słyszałem o tym jak obecne przepisy są wadliwe, no i oczywiście to wszystko wina Zolla. No i oczywiście broń boże nie uczyć się komentarza Zolla :D. Na UG w większości katedr panują jakieś dziwne paranoje.
Zakładki