Mylicie pojęcia, a wiem na ten temat sporo. Służba przygotowawcza jest w RAMACH Narodowych Sił Rezerwowych (NSR), mówiąc pokolei:
- składasz wymagane dokumenty do swojego WKU (ktoś na górze mówił prawde, że z kat. C jest dużo łatwiej, ale nie posiadając tej kategorii również jest szansa)
- czekasz na odpowiedz z WKU, oczywiscie co tydzien tam dzwonisz i pytasz jak wygląda twoja sprawa (mają widzieć, że Ci zależy)
- jak Ci sie uda, to dostajesz skierowania na badania lekarskie i psychologiczne.
- Następnie dostajesz karte powołania i idziesz do wskazanej przez WKU Jednostki Wojskowej na służbe przygotowawczą (Na potrzeby korpusu szeregowych - 4 miesiące, wymagane wykształcenie podstawowe i potem stopień szeregowego rezerwy, Na potrzeby korpusu podoficerów - 5 miesięcy - wymagana matura, po sluzbie stopien starszego szeregowego rezerwy z mozliwoscią pisania egzaminu podoficerskiego, Na potrzeby korpusu oficerów - służba 6 miesięcy, wymagane wykształcenie wyższe (od 1go stycznia stopień Magistra), po słuzbie masz kaprala rezerwy z mozliwoscią pisania egzaminy oficerskiego.)
- Potem podpisujesz kontrakt z NSR i raz w roku możesz zostać powołany na ćwiczenia rotacyjne.
- Kolejno szukasz etatu na własną ręke. Odrazu Ci mówie że w korpusie podoficerów i oficerów nie znajdziesz, chyba ze masz plecy. krótko. Znam ludzi którzy etatu kaprala szukali pare lat, i nie znaleźli.
- Podpisujesz kontrakt z dana JW, tam gdzie znalazłeś sobie etat.
- Jesteś w korpusie szeregowych? Brawo..teraz 12 lat i dowidzenia do cywila. Bo w tym korpusie możesz slużyć maksymalnie 12 lat. Co potem? Szukasz pracy w cywilu, z 12letnim doświadczeniem np jako Kierowca pojazdu opancerzonego, albo Działonowy. Znajdziesz prace? Tak, w Biedronce...
Dlatego totalnie odradzam NSR na potrzeby korpusu szeregowych! Idz do NSRu, ale jak masz znajomośći i po slużbie przygotowawczej dla podoficerów lub oficerów znajdziesz etat w JW. Inaczej, MON Cie wych*ja i za 12 lat bedziesz sobie pluł w brode. Oczywiście nie mówie, że jest niemożliwe zostać w armii dlużej, ale trzeba być naprawdę dobry i jak wszędzie mieć znajomośći, ewentualnie przez bardzo długi okres czasu wchodzić w dupe swoim przełożonym i podpieprzać kumpli.Pozdro! Jak cos to pisz na prv to Ci opowiem szczegóły romantyzmu służby wojskowej ;) A póki co, droga do armii jest albo przez NSR (służba przygotowawcza), albo przez szkolnictwo wojskowe (Szkoła Oficerska, do podoficerek nie przyjmują z cywila, chyba że grasz dobrze na jakimś instrumencie to do orkiestry wojskowej).
Zakładki