Siemka.
Pomyślałem, że skoro mam czas w weekendy, oraz inne dni mógłbym udzielać korepetycji.
Uczyłbym raczej gimnazjum i podstawówkę. Prawdopodobnie angielski. Mam znajomych, którzy również udzielają korepetycji i nie mają już żadnych wolnych terminów po miesiącu.
Mam właśnie pytanie dot. osób, które może tutaj udzielają korków.
Ciężko jest na samym początku?
Jest ktoś kto udzielał i by mógł po krótce odpowiedzieć jak było na pierwszych spotkaniach? :D
Zakładki