Kaplarek napisał
wiekszy procent, ze osoby bez studiow wyjada i znajda lepsza prace niz studenszawy w polszy
Nie rozumiem tego co napisałeś, słowa "nauka" i "język polski" jest dla Ciebie pewnie czymś obcym. Zresztą po co uogólniasz i obrażasz studentów... idź na studia techniczne/informatyczne na jakąś liczącą się uczelnię i przetrwaj semestr, a dopiero potem możesz pisać sobie "studenszawy".
Oczywiście, że są też gówniane kierunki na które idą ludzie którzy kompletnie nie wiedzą co z sobą zrobić... i to przez nich "reputacja" studentów maleje. No ale po co obrażać resztę?
Nie wiem czy to nawiąże do tego co napisałeś( bo to się kompletnie kupy nie trzyma), ale po studiach informatycznych gość, który wie co chce w życiu robić i do tego dąży, spokojnie ogarnie sobie taką robotę, jak robol po zawodówce, który "ma wyjebane" za granicą..... To że studia jako stricte studia w Polsce są zorganizowane w kompletnie bezsensowny sposób, nie znaczy, że ktoś okresów studiów nie traktuje jako czas w którym chcę w jak najefektywniejszy sposób się wykształcić, do czego studia, jakby nie patrzeć, mogą motywować.
Prawda jest taka, że jak ktoś jest w czymś dobry i ma pomysł na siebie, to zawsze poradzi sobie lepiej niż ktoś kto bez sensu "przechodzi" przez "etapy kształcenia" a potem pierdoli jaki to on biedny, że w Polsce nie ma dla niego roboty, a za granicę nie pojedzie "bo nie".. Jednak jeżeli w tym mają pomóc komuś, studia, no to o czym ty w ogóle gadasz?
Ps. W Polsce prosto po studiach też można zarabiać przyzwoite pieniądze, brat kolegi. Jeszcze rok temu był studentem, a już zarabia 6tyś z wizją 10 tyś/miesiąc jako programista. Można? Można.. Tylko trzeba coś potrafić..
Zakładki