Wersja do druku
normalne. chyba kazdy jest w szoku, ze moga chciec od niego takich rzeczy. liceum to rozleniwiajace gowno (tutaj zaraz wpadnie ktos Z ELITARNEGO LICEUM i mnie zjebie). przeskok jest ogromny i trzeba samemu biegac za swoimi sprawami. przestawicie sie na odpowiedni tryb, nie bedziecie smieciami hehe imprezka, a na wyklad nie ide :DDDDDD, to sobie na pewno dacie rade.
ktos te studia jednak konczy, nie? spojrzcie na to z tej strony.
Masz rację, chodziłem do jednego z lepszych LO w Warszawie i przeskok jest ogromnyCytuj:
chemik napisał
Do roboty tez nie idz bo po tygodniu stwierdzisz ze za ciezko i po co byc tydzien w dupe? :D
siedz w domu graj w tibie :D
lol witam w klubie :D II stopień, inna uczelnia, nie kontynuacja I stopnia i jestem tak do tyłu z większością tematów że nie wiem w ogóle co ja tam robię...
Ale ogarnę na zaocznych :P
Trochę się mylisz ;)Cytuj:
PpK napisał
W tamtym roku dostałem się na informatykę w Łodzi, po 3 miesiącach zrezygnowałem bo mimo że dawałem sobie radę wiedziałem że to nei jest kierunek dla mnie, poszedłem do pracy, w tym roku dostałem się na polibudę w poznaniu bez żadnego pierdolenia się w poprawianie matur i wiem że te studia chcę już skończyć bo jest to kierunek który w przeciwieństwie do tamtego będzie mnie interesował ;d
Jak się nie trafi to zawsze warto spróbować jeszcze raz, ale jak to ma być taki student jak opisałeś że nie chce się uczyć i siedzi z podejściem " i tak wylecę " to tak, takich powinni wypierdalać z kopem w ryj na pożegnanie ;S
Po pierwsze to nie przerywajcie bo to głupota. xD Fakt pierwsze koło/sesja to strach a potem wyjebane jajka. Tak naprawdę uczysz się na drugi termin bo na nim zazwyczaj jest to samo co na pierwszym.
Bez stresu kwestia przyzwyczajenia. Chociaż sam pamiętam siebie pierwszy miesiąc na uczelni był straszny. Z zajęć wychodziło z bólem głowy.
pewnie ze chodz! :] nic ci to nie zaszkodzi, a potem co najwyzej poprawisz i pojdziesz na cos lepszego/dodatkowego a jak nie poprawisz to zostajesz;)
no ja wlasnie jak wychodze z zajec to mam totalny mindfuck. Ale dobrze wiedziec, ze to normalne, bo myslalem ze tylko ja jestem tak przerazony ta wizja studiowania.Cytuj:
LGTK napisał
haha mam tak samo
pierwszy tydzien i zalamka
napierdalalem cale wakacje w niemczech i po tym tygodniu mysle, ze powinienem tam zostac
ale zle nie bedzie, jakos zdam.
jak nie bede mial cudownych wynikow i nie dostane wymarzonej pracy to pojde najwyzej robic fizycznie.
chociaz mam nadzieje, ze na studiach technicznych nie beda mialy znaczenia oceny ale umiejetnosci praktyczne, ktore za pewne mam jakies w przeciwienstwie do typow ktorzy mowia, ze szkoda, ze nie ma fizyki na 1 semestrze