Lekcje
Shany napisał
program nauczania - przede wszystkim oczyszcilbym go z takich gowien jak PO czy WOS i wrzucil cos konkretnego jak na przyklad pierwsza pomoc.
This.
Juz nawet nie wspomne o rzeczach typu PP, WOK, informatyka powyzej podstawowki(przesiedziane h na fejsie, bo nawet jak chcialem juz w LO cos porobic z gosciem konstruktywnego zeby nie przepierdalac kolejnych godzin to sie po prostu nie dalo...)
Religia (?) Nie to, ze mam cos do religi, ale pytanie po co? jak ktos chce to mamusia za raczke zaprowadzi do kosciolka raz w tyg i sie pomodli, a jak malo to i czesciej. Po co zmuszac wszystkich, a jak nie religia to etyka na ktorej i tak sie nic nie robi.
czyt. PP(1)WOS(3),PO(4,WOK(2),),INF(5), Religia(6). Liczac, ze tylko wos, inf, religie mamy przez caly czas spedzony w szkole to mamy minimum 3h tygodniowo mniej, czyli pol dnia. Juz nie mowiac o tym, ze b. czesto religia jest 2x w tyg i informatyka tak samo, wtedy to daje nam juz 5h tygodniowo czyli np. caly piatek wolny.
Nauczyciele
Powinien ktos byc w szkole kto nadzoruje nauczycieli, bo powiedzmy sobie szczerze pojscie do dyrektorki i "nagadanie na nauczyciela" ktorego dyrektorka zna zwykle 10+ lat jest kpina i zmarnowanym czasem, bo dyra z tym nie zrobi nic, tylko przekaze nauczycielowi=2x gorzej niz wczesniej. A odwolywanie sie do jakichs kuratoriow itd. jest w skrajnych przypadkach i w sytuacji gdy musialem pisac 3 sprawdziany(45minutowe) na jednej lekcji niemieckiego na 100% nawet tego nie sprawdza, bo to dla nich zbyt malo wazna sprawa.
Pieniadze
W liceum rok po roku prosilismy dyrekcje o remont "boiska" - "klepiska". Chodzilo o przegrzebanie grabiami boiska i powyjmowania z niego kamieni, duzych grud ziemi, wyrownanie i zasianie trawki(albo nawet i nie koniecznie).
Wiec rok po roku bylo "nie mamy pieniedzy", "szkola biedna" i inne tego typu pierdoly. Podczas gdy na odmalowanie sal, wymiane mebli w sekretariacie, kupienie jakichs sprzetow do chemii z ktorych przez 2 lata nie skorzystalismy nawet raz, rzutnikow do ktorych nie bylo laptopow itd. pieniedzy starczylo. A wystarczylo cieciowi kazac to zrobic w 2 msc wakacji i pewnie za jakies 500zl by to zrobil z checia. Nawet po 2 roku zaoferowalismy, ze w wakacje przyjdziemy z 10 chlopakami z klasy i to sami zrobimy to tez byl wielki problem, ze wchodzenie w wakacje na teren szkoly itd.. Po prostu jakby kurwa chcieli miec nie zrobione boisko ZA DARMO. A dla nas to byla kwestia 2 dni zeby to tak ladnie dopracowac, wiec chwila moment.
Ale wcale mnie to nie dziwi, bo w polsce jest tak ze wszystkim, urzedy to samo, rzad to samo. Taki kraj.
Zakładki