Reklama
Strona 5 z 5 PierwszaPierwsza ... 345
Pokazuje wyniki od 61 do 65 z 65

Temat: Największe grzechy polskiego systemu edukacji?

  1. #61
    Avatar Sumbate
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Kraina marzeń
    Posty
    542
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Poza tym, to chyba nie jest mit, że na zachodzie ceni się polskich uczonych. Kumpel mi mówił, który mieszkał w Irlandii że poziom nauki tam jest o wiele gorszy niż u nas. Gdy przychodziło pisać sprawdzian tam nawet nikt nie wiedział co to ściąga, bo po prostu nikt nie miał ambicji ani ciśnienia na lepszy stopień. Totalne lenistwo, które i tak nie miało swoich konsekwencji, bo ludzie z najgorszymi ocenami i tak przechodzili dalej. Więc może tak na prawdę nie ma co aż tak przesadnie narzekać na nasz system edukacji.

  2. #62

    Notoryczny Miotacz Postów Visher jest teraz offline
    Avatar Visher
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Stalowa Wola.
    Posty
    1,253
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Sumbate napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wcisnąć kilkanaście osób na np. 300 nie sprawi, że szkoła upadnie.
    no i co ci do tego? z tego powodu chcesz narzucać uczelniom sposób rekrutacji?

  3. Reklama
  4. #63
    Avatar shi
    Data rejestracji
    2012
    Posty
    99
    Siła reputacji
    12

    Domyślny

    Cytuj Visher napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Edukacja w Polsce, lol :D
    chyba jako efekt uboczny s-z-k-o-l-n-i-c-t-w-a:
    To może być prawda!

    Cytuj Rith napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ciekawe kto Ci zabrania poszerzać wiedzę na własną rękę? Program nauczania ma jedynie pokazać, zapoznać z podstawowymi zagadnieniami. Co dalej zrobisz z tą wiedzą, to już twoja sprawa.
    Problemem wydaje się być to, że naturalna ciekawość niewielu osób jest w stanie przetrwać zabójcze dla niej warunki w polskiej szkole. Kończysz z podstawowymi zagadnieniami i bez własnej inicjatywy.

    Cytuj Visher napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Jakiś cwaniak wprowadził kiedyś system szkolnictwa na potrzeby szkolenia lojalnych żołnierzy, wyszkolił ich na łatwo sterowalnych - niekoniecznie samodzielnych. Kilka pokoleń później ludzie wykształceni w państwowych szkołach dyskutują sobie na temat przestawiania klocków w tym systemie - bo mózg wyprany i nie jest w stanie pomyśleć inaczej, działa tylko w zakresie systemu, w którym został wyszkolony.

    Czysty rachunek ekonomiczny już obala sens systemu szkolnictwa:
    nauczyciel+dyrektor < nauczyciel+dyrektor+kurator+minister+wiceminister+ urzędnicy

    A weźmy pod uwagę fakt, iż uczniów jest 4.6 miliona (w tym 3.5 miliona do gimnazjum i podstawówki) - czyli tyle samo indywidualnych jednostek o różnorodnych preferencjach. Jedni odchylają swoje umiejętności w kierunku sztuki, drudzy nauk ścisłych, inni sprawdzają się w czynnościach wymagających sprawności fizycznej.. I dochodzi do momentu, gdy trzeba ustalić jeden plan dla tych ludzi. Jaki może być tego efekt?
    Część wspólna umiejętności dla wszystkich jest baaaardzo wąska. Rozszerzając ją wchodzimy na pole, gdzie pewna grupa uczniów zaczyna uczyć się tego, z czego nie będzie miała większego pożytku. Nieefektywnie wykorzystuje się ich czas, ucząc tego co przyda im się może na 2-3%, zamiast tego co mogło by się przydać na 50-500%. A skoro nieefektywnie wykorzystujemy czas, oznacza to też, że za niego płacimy niepotrzebnie.

    Są jeszcze inne paranoje związane z przymusowością i publicznością takich szkół - skoro siłą się tam kogoś umieszcza, to ten ktoś nie może brać pełnej odpowiedzialności za siebie. Skoro każdy ma "prawo do nauki", to jest bardzo ograniczone pole co do wykluczania szkodliwych jednostek, dołóżmy do tego "sprawiedliwość społeczną" a już w ogóle będziemy mieć niezłą mieszankę.
    Chyba Bismarck to ten cwaniak był. Gość bardzo mi imponuje, potwornie kreatywny.
    Dobry, obrazowy post.


    Cytuj Filia the Dragon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi w pierwszym fragmencie. Mógłbyś opisać jak wg. Ciebie miałoby to wyglądać?
    Co do drugiego fragmentu- nie byłoby problemu, bo szkoły sztucznie wytworzyłyby podobne programy nauczania aby sprostać wymaganiom uczelni wyższych. Jednakże mogłoby to spowodować 'specjalizację'(wyłączenie większości przedmiotów a skupienie się na tych kilku, które będą potrzebne na studiach) co w mojej ocenie jest złym wyjściem.
    Na pewno najłatwiejszą opcją byłoby zostawienie szkolnictwa rękom wolnego rynku – i o ile niesie to ze sobą ryzyko drastycznych nierówności w skali kraju, to ciężko mi wpaść na coś dużo bardziej krzywdzącego, niż obecny stan.

    Na świecie powstały już systemy, które postanowiły zadbać o kompetencje nauczyciela i pozwolić mu na istotną ingerencję w program i jego realizację zależnie od potrzeb, w centrum postawić ucznia, uszanować różnorodność, zrezygnować z idiotyzmu systemu kar i testów, zadbać o umiejętność krytycznego, samodzielnego myślenia i argumentowania, docenić przejawy kreatywności i działalność na rzecz własnego rozwoju, zachęcać do samodzielnego zdobywania wiedzy, pokazywać korzyści z tego płynące, uszanować decyzje ucznia i na nich budować motywację do nauki. Systemy, które wyszły na tym doskonale. Najlepszym, bo państwowym przykładem, wydaje się ten Finów - innowacje przez nich wprowadzone jakoś w latach ‘70 dobitnie uwypuklają nasze błędy. Wiele ciekawych rozwiązań proponuje też program matury międzynarodowej – jak chociażby CAS, który jest bardzo prostym rozwiązaniem pozytywnej ingerencji w osobiste życie ucznia, wymagającym raczej niewielkich nakładów ze strony formalnej.

    Jednak czy uwolnienie systemu szkolnictwa z rąk państwa, czy stworzenie systemu idealnego, wymagałoby rewolucji, a mam wrażenie, że powszechne przyzwolenie na obecną miałkość, nie zapowiada nie tylko przewrotów, ale i zmian.


    Cytuj Vohoriner napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wg mnie problemem jest to, że na nauczyciela idą osoby, którym się nie powiodło i którzy traktują pracę w szkole jako deskę ratunkową itd. Potem uczy cie takie wstrętne babsko, która nawet najciekawsze zagadnienie potrafi obrzydzić. Dobry nauczyciel, którego interesują uczniowie, to skarb. Moim zdaniem powinno się odrzucać takie śmieci i nie wpuszczać ich do szkół. Nauczyciel to powinien być ktoś z powołaniem, a nie byle kto. Serio, ja tylko w podstawówce miałem normalną polonistkę, a potem tylko same jędzy. U mnie na niemieckim w lo 3/4 lekcji było przegadane. Taki nauczyciel, co sam jest zainteresowany swoim przedmiotem, to nawet najnudniejsze zagadnienie potrafi dobrze wyjaśnić.
    Nietrudno wyjaśnić tę sytuację mając świadomość płacy dla nauczycieli i nieistniejącej w zasadzie konkurencji mimo mas osób szukających pracy w zawodzie. Wydaje mi się co prawda, że rola nauczyciela w obecnym systemie jest zbyt duża, bo przez to skupia się na nauczaniu, a nie uczeniu, ale wciąż - jest nie do przecenienia - jako inspiratorów, pasjonatów, przewodników, pomocników. Nie do końca wyobrażam sobie te wszystkie piękne zmiany przy obecnym obrazie przeciętnej kadry w przeciętnej polskiej szkole.

  5. #64
    Avatar SzalonyMes
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    2,745
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Zacznijmy od tego, bo zgadzam się z tym co mówi Dakkan w chyba 100%


    Sprawą jasną jest ze gimbaza out, bo nic to nie daje, oprócz wielu odcisków na psychice rówieśników, którzy byli biedniejsi, bądź w inny sposób poszkodowani, wiadomo trzeba uczyć się żyć w stresie, ale bez przesady. W gimbazie nauka wygląda tak w 1 klasie powtarza sie podstawówke, w 2 powtarza to co sie uczyło w 1, a w 3 powtarza sie całą gimbaze.

    Uczenie języków obcych w przypadku gimnazjum czy technikum mija się z celem, ubolewałem nad faktem, że nie dzielono na grupy zaawansowane i niezaawansowane, wszyscy jak jeden chuj uczyli się tego samego, przez co potem pod zapytaniem była moja frekwencja na języku angielskim, albo jej brak, bo nie zamierzałem poraz 40 uczyć się odmiany to be i present simple. Jak ci ludzie niektórzy zdali też do szkoły średniej to ja nie wiem, uczyli się angielskiego od podstawówki, a dalej nie potrafią skleić podstawowego zdania i jakoś się w miare wypowiedzieć na podstawie kali jeść, tylko 'nie umiem i chuj'

    O przedmiotach ścislych to tez nie wspomne, ok w gimnazjum tu jest duży plus ze pokazuja te przedmioty, bo w ten sposób się ktoś zainteresuje, tylko jak ktoś ma się zainteresować jak napierdala jest czysta teoria, a doświadczenia to moze 1 przez całą edukacje i to wykonywane przez nauczyciela. a takto teoria kurwaaaa.

    O lekcjach wychowania fizycznego nie wspomne bo jest to typowe w każdej szkole 'macie piłke grajcie' a szkoda, bo lubiłem kiedys wf.

    I jeszcze ta klasa maturalna to jak sama moja jedna nauczycielka stwierdziła 4 klasa technikum to takie 'rzezbienie w gównie' bo do 3 klasy jeszcze jakoś się chce nam uczyć, a potem juz nie.

    Praktyki zawodowe jeśli to w ogóle można nazwac praktykami to jebany pic na wode, miesiąc praktyk na 4 lata nauki, nie no super zajebiscie sie naucze zawodu, w pracy która nie jest ni chuja zwiazana z logistyka. Zero finansowania wycieczek, na komitet to plac, a wycieczke to se kurwa sam opłać.

    I ten egzamin zawodowy 'PRAKTYCZNY' no w chuj tam praktyki, wszystko na papierze gj.

    a najbardziej popierdoloną rzeczą w polskiej edukacji jest to, że zapierdalasz tam ze świadomościa, że i tak nie dostaniesz dobrej pracy po niej i bd zarabiał marne grosze jako robot w korporacji.(dlatego też się nie chce chodzić, bo co to za przywilej)
    “When you want to succeed as bad as you want to breathe, then you'll be successful.” - Eric Thomas

  6. #65
    Avatar Bongo_Wongo
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Gdynia/Kraków
    Wiek
    29
    Posty
    413
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Rith napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ciekawe kto Ci zabrania poszerzać wiedzę na własną rękę? Program nauczania ma jedynie pokazać, zapoznać z podstawowymi zagadnieniami. Co dalej zrobisz z tą wiedzą, to już twoja sprawa.
    Po 8 godzinach w szkole mało ludzi ma jeszcze ochote na jakikolwiek intelektualny wysiłek.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Rozwój i samokształcenie po zakończeniu edukacji
    Przez Aureos w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 27
    Ostatni post: 19-04-2017, 16:41
  2. Najwieksze i najważniejsze respy Dragonów
    Przez Celestian hunter w dziale Expowiska
    Odpowiedzi: 173
    Ostatni post: 16-08-2010, 15:08

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •