Religia (?) Nie to, ze mam cos do religi, ale pytanie po co? jak ktos chce to mamusia za raczke zaprowadzi do kosciolka raz w tyg i sie pomodli, a jak malo to i czesciej. Po co zmuszac wszystkich, a jak nie religia to etyka na ktorej i tak sie nic nie robi.
Pieniadze
Znacie coś takiego jak praktyki zagraniczne? Projekty z unii? Duży hajs przeznaczany corocznie dla uczniów na takie wyjazdy.
Brałem udział w takim projekcie. Miesiąc spędzony w małej miejscowości pod Turynem. Przelot samolotem (grupa 15 osób + 2 nauczycieli). Wynajęte domki 3 osobowe dla nas na miesiąc. Duże kieszonkowe na życie tam (przywiozłem coś 700 euro + drugie tyle dostałem po zakończeniu projektu) I takie wyjazdy u nas były 2-3 razy w roku.
A kryteria dostania się na to nie były duże, wystarczyło mieć średnią 4.0 i zachowanie dobre. Jak jeszcze wyjazdy dla kucharzy rozumiem, bo dużo mogą się nauczyć, tak mam znajomego który pojechał ze szkoły (technikum ochrony środowiska) na wyjazd taki, dostał więcej hajsu i przez połowę czasu nic nie robili bo jakaś tam firma odmówiła przyjęcia praktykantów. A później mieli tylko jakieś wykłady na które mało kto chodził. To jest dopiero wtapianie pieniędzy w błoto.
A teraz? Latają takie gówna po ulicy, co ich nikt szacunku ani dyscypliny nie nauczył.
Powrót do systemu 8 klas w podstawówce i 4 w liceum. Usunięcie jakiś gówno-szkół, do których idziesz tylko po papier + usunięcie studiów zaocznych.
Gdyby nie to, że w gimnazjum przez pierwszy rok nie rusza się z materiałem do przodu, a kolejne dwa przygotowuje się do egzaminu to była by to dobra instytucja.
Ma ona również za zadanie zmniejszenie różnic wiekowych osób uczęszczających do tej samej szkoły.
Likwidacja gimnazjum i powrót do 8 lat podstawówki i 4 lat szkoły średniej jest logiczne. Pozwoliłoby to zaoszczędzić pieniądze, zawiązywać trwalsze przyjaźnie i kontakty w szkole, zmniejsza stres wśród dzieci i młodzieży oraz pozwala poznać nauczyciela i nabrać do niego szacunku.
Układanie planu pod realne potrzeby uczniów (głównie maturzystów) w taki sposób, żeby każdy miał czas na naukę pozalekcjową, kółka szkolne itp.
To było tylko częściowo uwzględniane przez układających plan, ja np. nie chodząc na religię we wtorek musiałem iść na jedzenie bo religia była ostatnia a po lekcjach były zajęcia dodatkowe z WOSu.
To było tylko częściowo uwzględniane przez układających plan, ja np. nie chodząc na religię we wtorek musiałem iść na jedzenie bo religia była ostatnia a po lekcjach były zajęcia dodatkowe z WOSu.
@Wychowanie fizyczne
To jeden z najbardziej olewanych przedmiotów w szkole i niedostatecznie dofinansowanych. Inną rzeczą jest fakt, że z roku na rok coraz mniej osób na te zajęcia uczęszcza. Załatwienie sobie papierka od lekarza nie jest problemem. W mojej podstawówce jeszcze te zajęcia jakoś wyglądały, uczyliśmy się podstaw różnych sportów, zajęcia były dobrze prowadzone. W gimbazie jednej czy drugiej (zmieniłem gimnazjum po pierwszym roku) nauczyciel dawał nam piłkę do nogi i szedł sobie w cholerę. Nam do odpowiadało, ale czy tak powinno to wyglądać?
Boli mnie bardziej fakt, że amerykańskie (i nie tylko) uczelnie które nie są akademiami wychowania fizycznego mają lepsze zaplecze sportowe niż nasze AWF'y.
Zmniejszył bym ilość szkół. Poco nam jest ich tak dużo? Może warto zrobić większe kompleksy szkolne, lepiej dofinansowane. Pomoże też to w organizacji choćby tych pozalekcyjnych zajęć - znajdzie się grupa osób które będą chciały na nie chodzić.
Nauka języków w szkołach, przynajmniej w moim wypadku, to był dramat. Trzeba wyraźnie rozdzielać uczniów ze względu na poziom- można nawet łączyć klasy z różnych roczników w celu stworzenia grupy.
U mnie w szkole były dwie grupy językowe "od podstaw" i "kontynuacja". Ci pierwsi zaczynali (mówimy o technikum) od odmiany "to be". A w mojej grupie "kontynuacja" może trzy osoby potrafiły czytać płynnie po angielsku.
Szkoły zawodowe i technika powinny skupić się na nauce do zawodu, bo nie może być tak że większość ludzi nie zdaje egzaminu zawodowego.
Potem taki idzie do pracy, mówi że on jest "technik kucharz" po czym zostaje zwolniony po dwóch dniach.
Edit:
przykład zaplecza sportowego.
Emory University:
Zakładki