zalezy co robisz na tych studiach, po Twoim poscie stwierdzam ze robiles nieduzo.
zalezy co robisz na tych studiach, po Twoim poscie stwierdzam ze robiles nieduzo.
Skonczony ktorys ? Czy "przestudiowany" wlasnie przy butelce wodki ?
Nie wmowisz mi ze ktos kto poswieca czas na nauke zamiast balowac dzien w dzien po studiach technicznych/medycynie nie znajdzie cholernej pracy w zawodzie.
Swoja droga kto wybiera porzadne kierunki nie uczac sie jezyka i nie biorac pod uwage wyjazdu do roboty za granice.
na czym polega twoja fobia spoleczna?
edit - pieprzycie, ze studia NIC nie dają.. moze niczego nie gwarantuja, to racja.. ale gdy pojdziesz po prace i dasz swoje cv typu skonczylem liceum a dasz papierek skonczylem blebleble i jestem magistrem to jak pracodawca na ciebie spojrzy? Wiele moze to nie zmieni, ale naprawde jestescie takimi bezrobotnymi baranami, zeby wierzyc w to co mowia wasi koledzy po fachu ze studia to gowno i NICZEGO nie daja ;p? pozatym studia to nie jest zmarnowany czas, bo jest to czas kiedy poznajesz xxxxxxxxxxx nowych ludzi i dalej mozesz łykać tego beztroskiego zycia ;)
pisał, boi sie kontaktu z ludzmi, zazwyczaj jak juz gdzies wychodzi to stara sie wypasc jak najlepiej i do du*y mu to wychodzi.
a tak do tematu.
jak np. idziesz na te zarzadzanie na pb, skoro jestes inteligenty to powinienes wpasc na to ze uczac sie zdobywajac stypendia, wyjezdzajac na eramusy itd, zdobywasz doswiadczenie oraz "rozpoznawalnosc", mysle ze jakbys byl takim prymusem nawet na "slabszej" uczelni to moglbys wiecej osiagnac niz nic nie robiac. ;]
Masz fobię społeczną i jesteś uzależniony od fb? Głupi Vyost mało widział.
Studia dadzą Ci papierek, lecz w większości prac i tak tylko średnie jest wymagane (nawet bez tego sie dostaniesz :) ) lub "Grupa inwalidzka" ...urok polski.
To że skończysz studia, bedziesz miał papier doktora, magistra, wodza ekonomii/czegokolwiek nie da Ci 100% pracy "od tak"... więc nie myśl że po tym jak wydałeś/rodzice wydali kupe siana na studia dostaniesz prace za 10tyś/netto odrazu :)
Topic: znajdz normalną prace (nawet za te 1500zl) i jak bedziesz miał ochotę to zrób coś zaocznie co Ci sie może przydać :)
Pozdrawiam
po wszystkim możesz mieć dobrą pracę jeśli naprawdę chcesz, starasz się i robisz wszystko w tym kierunku
Zainteresowań nie chcę tu podawać, ale niestety nie jest to programowanie komputerowe.
Wiem, że dałbym radę nawet bez studiów, ale chodzi o "godne dawanie rady".
Kierunek techniczny który studiowałem i zawaliłem nie wiązał się z moimi zainteresowaniami. Jak już pisałem wcześniej na kierunki związane z moimi zainteresowaniami albo bym się nie dostał, bo są za wysokie progi, albo bym się nie utrzymał bo jest na nich masa rzeczy, które mnie kompletnie nie interesują i których bym się nie nauczył.
Jak już wcześniej napisałem, w szkole średniej i niżej prawie nigdy się nie uczyłem i nie wyrobiłem sobie nawyku. Na studiach minimalnie zacząłem, ale widocznie za mało. Kiedy zacząłem chodzić na pierwsze wykłady z fizyki od razu byłem pewien, że na 80% tego nie zdam (jeszcze raz - oceniałem fakty na trzeźwo, a nie użalałem się). Kiedy zbliżały się zaliczenia i sesja, stwierdziłem że nie dam rady tego zaliczyć więc odpuściłem (chociaż prawie i tak w ogóle się nie uczyłem). Wolnego czasu nie spędzałem na piciu - w głównej mierze siedziałem właśnie w internecie.
Zarządzanie jakoś mocno mnie nie interesuje, więc nie wiem czy byłbym w stanie się tak mocno angażować zdobywając stypendia itp. Raczej bardziej chciałbym przejść te studia dla samego statusu wykształcenia wyższego. Co nie zmienia faktu, że podczas studiowania mógłbym się tym zainteresować i rozwijać się w tym kierunku.
Tak. Moja teoria jest taka, że kiedy boję się kontaktów w realu, staram się to sobie rekompensować w sieci. Na facebooku nikt cały czas na ciebie nie patrzy i nie ocenia, jeśli widzisz jakiś post to masz czas na zastanowienie się co napisać. W realnym świecie wszystko musisz robić w chwili rzeczywistej, narażając się na ocenę z każdej perspektywy. Ja w tym wypadku doznaję większego stresu i chyba to spycha mnie do obcowania ludźmi przez kabel, a nie twarzą w twarz.
Dlaczego ma ich tak nie nazywać?
I jeszcze jedno pytanie. Czy podczas studiów dziennych da radę zdobyć zawód w innej szkole na przykład w weekendy? Załóżmy że na przykład chciałbym zdobyć zawód stolarza czy hydraulika. Są takie szkoły które to oferują?
Bo na taki tytul sobie trzeba zapracowac, nie kazdy absolwent moze siebie kims takim nazwac. Ktos kto przebimbal studia beztrosko, spedzajac czas na imprezach i hulankach zamiast rozwijac sie, co jest de facto celem studiowania, lecial na 3jach i milionach poprawek nie powinien otrzymywac takiego samego stopnia jak ktos kto w te studia wlozyl wiecej wysilku. Dyplomy nie powinny byc dawane za ukonczenie studiow a za ukonczenie ich z odpowiednimi stopniami i zaangazowaniem. System oceniania wiedzy w polsce jest ulomny.
Skończysz studia i tak wyjedziesz za granicę, stracisz tylko 3-5 lat. Skoro mówisz, że jesteś inteligentny to zacznij coś kminić, studia w tych czasach nie znaczą tyle co kiedyś. Lepiej sobie iść do pracy i do jakiejś szkoły policealnej zaocznie.
"Bo na taki tytul sobie trzeba zapracowac, nie kazdy absolwent moze siebie kims takim nazwac. Ktos kto przebimbal studia beztrosko, spedzajac czas na imprezach i hulankach zamiast rozwijac sie, co jest de facto celem studiowania, lecial na 3jach i milionach poprawek nie powinien otrzymywac takiego samego stopnia jak ktos kto w te studia wlozyl wiecej wysilku. Dyplomy nie powinny byc dawane za ukonczenie studiow a za ukonczenie ich z odpowiednimi stopniami i zaangazowaniem. System oceniania wiedzy w polsce jest ulomny."
Też prawda, powinien być jakiś podział na inżynierów I, II, II stopnia w zależności od oceny albo coś.
Tylko do cywilizowanego kraju spoza UE nie dostanę wizy jeśli nie mam zawodu lub wykształcenia wyższego. Kminić właśnie zaczynam od napisania tematu tutaj i szukaniu informacji w internecie.
To jak jest ze zdobyciem zawodu po liceum? znalazłem dwie sprzeczne informacje:
http://wyborcza.pl/1,132486,13815049...iu_liceum.html
http://blog.sciaga.pl/2013/02/01/now...obycie-zawodu/