Tak wiem... 40-latkowie trenują sztuki walki i są licea dla dorosłych... ale tak jakbyście mieli podać kiedy powinna się zapalić czerwona lampka, ten ostatni gwizdek kiedy powinniśmy kontynuować naukę, to kiedy?
niestety nie mam co pisać o sobie. Tworzyłem już kiedyś temat, w którym sie żaliłem, tutaj pytam ogólnie o szkołę. Chcę się uczyć, czuję to, jednak kompleksy zawładneły umysłem (uzasadnione kompleksy) do tego stopnia, że nie umiem normalnie z domu wychodzić i przebywać w szkole. Już raz próbowałem z liceum wieczorowym, teraz czuję się powiedzmy bardziej świadomy, bardziej przewiduję co sie stanie i od września chcę na nowo, warunek jest tylko taki, że od maja do września musze zadbać o siebie... no, nieważne ;o licze ze sie uda.
- czy w takich liceach gdzie nauka odbywa się co 2 tyg, jak będę regularnie chodził mam szansę zdać bez problemu maturę (byle zdać, ale wiadomo.. chciałbym jak najlepiej)
- kiedy taki ostatni dzwonek na zapisanie się? tylko nie piszcie, że skoro dla dorosłych, to i sami dorośli, bo to bzdura. Zresztą mało możliwe, by osoba dorosła przychodziła tam z wykształceniem podstawowym.
- widziałem jeden temat o maturze, ale nie chodzi mi o obecną, tylko ogółem jak np. zdam po 3 latach, uzyskam średnie wykształcenie, a do matury nie podejdę, to czy mogę potem rok w rok podchodzić czy jednak powtarzać klase 3 i dopiero?
oraz co jak podejde do matury, a nie zdam i poprawki też? Moge za rok? za 5 lat, 10? czy niestety musiałbym powtarzać ostatnia/wszystkie klasy?
Zakładki