Temat: Nauka nowego języka od podstaw w 7 miesięcy - do zrobienia? Jakie metody?

Ostatnio wiele się wydarzyło w moim życiu. Przeprowadzam się do Niemiec i rozpoczynam tam życia od nowa. Pojawia się jeden problem - język. Lubię niemiecki, lubię brzmienie, nie męczy mnie. Jednak nie chcę tracić czasu i chcę poznać najlepsze metody nauki języka. Z poziomu A1 chciałbym wskoczyć na przynajmniej B1. Sądzę, że to do zrobienia, ale jak? Nauka słówek metodą słupkową? Zakuwanie gramatyki? Liczę na dyskusję podpartą argumentami.


Mile widziane materiały, strony internetowe, i wszystko co może mi się przydać w ciągu kolejnych miesięcy. Nie mam czasu do stracenia!

To tak, po 1: deutsche welle to podstawa, są tam teksty do nauki niemieckiego, od a1 do c1-2. Poza tym możesz oglądać DW poprzez neta, chociaż na początku podszkól Wortschatza, żeby w ogóle coś zrozumieć. Stanisław Bełza Repetytorium do języka niemieckiego to MUS. Wszystko co potrzebne, znajdziesz właśnie tam. Oczywiście przydałby ci się również tzw. Brieffreund, czyli gościu, z którym mógłbyś pogadać po niemiecku. Strona niemiecki.ang.pl to też dobra pomoc. Poza tym to ja polecam wkuwanie słówek na blachę, mi jakoś to nie przeszkadza, chociaz jeśli ty wolałbyś urozmaicić naukę to polecam fiszki. I oczywiście najlepsza rzecz do nauki niemieckiego - Deutsch Aktuell. 2miesięcznik po 8 zł, bardzo dobre i często przydatne słownictwo, artykuły w języku Goethego, więc możesz zapoznać się ze strukturą j. niemieckiego. Na szczęście niemiecki jest zbliżony do polskiego ( to nie są brednie!). Dużo idiomów jest takich samym, w polskim dużo germanizmów. Gramatyka podobna do angielskiego, lecz prostsza, aczkolwiek język nieco trudniejszy od swojego angielskiego brata. Jak coś to pisz, ja akurat w tym temacie mogę ci doradzić, bo uczęszczam do 3kl. w liceum dwujęzycznym, więc trochę języka liznąłem. :D

P.S
Bym zapomniał o PONSie. de.pons.eu i jedziesz. Najlepszy słownik, ja uważam go za swoją wyrocznię :D Sorry za chaotyczność, ale spieszę się.

P.S 2
Dopóki nie osiągniesz poziomu sensownego ( C1 ) to nie ucz się słów jak np. czerstwy itp (ogólnie bezużytecznych w 99% sytuacji) . Zaczynaj od podstaw, a zobaczysz, że szybko ogarniesz niemiecki.

Mało mnie interesuje kogo wkurwiam. Nazywam rzeczy po imieniu, jestem bezpośredni. Mnie też wiele rzeczy i postów na tym forum wkurwia, ale zwykle je przemilczam. Róbcie to samo a wszyscy będą szczęśliwi.



W moim mieście jest oddział profil-lingua. Jednak nie mam czasu na tego typu kursy. Za mało godzin tygodniowo a raczej mnie nie stać aby mieć lekcje indywidualne.


Wyrażę się jaśniej. Jestem zdeterminowany i ostro zmotywowany. Mogę się uczyć nawet 30 słówek dziennie jeśli będzie taka potrzeba. Mogę nie spać nocami aby ogarnąć język. Dodam też, że nie należę raczej do głupich i małozdolnych. Szybko przyswajam wiedzę. Póki co ogarnąłem stronkę. www.busuu.com. Na początek dali mi 7dniowego triala, jak mi się spodoba to wykupię subskrypcję.


O coś takiego właśnie mi chodziło! Jutro wszystko co podałeś dokładnie przestudiuję, ewentualnie zakupię to repetytorium o którym wspomniałeś. Pospieszyłem się wczoraj i będąc w Empiku rzuciło mi się w oczy "Niemiecki Gramatyka - Praktyczne repetytorium z ćwiczeniami dla początkujących i zaawansowanych" - kupiłem :3. Nieważne, mam słabość do takich rzeczy i dużo tego kupuję. Oczywiście mam z kim rozmawiać po niemiecku. I to nie jedną osobę, bo masa moich znajomych to Niemcy.

Jako uzupełnienie mogę dodać, że jak sobie sprawisz Bełzę, to na początku naucz się tylko podstaw gramatyki, nie zagłębiaj się zbytnio. Najważniejsze jest słownictwo, potem gramatyka, a dopiero potem wymowa. Bo zawsze możesz przeciez napisać to, co chciałeś powiedzieć ;). Musisz ogarnąć odmianę czasownika, rodzajniki określone i nieokreślone ( broń boże nie staraj się jeszcze teraz zrozumieć kiedy używać ein, a kiedy der, na to przyjdzie czas ), budowa zdania ( tzn. miejsce poszczególnych części mowy w zdaniu) i chyba jeszcze tylko zaimki osobowe itd. Coś chciałem jeszcze powiedzieć, ale zapomnialem ;p, Jak coś, to pytaj.

Edit.
Przypomniałem sobie. Jak się uczysz słówek, to powtórz je sobie w okresie 1-3 dni przynajmniej raz. Wiem z własnego doświadczenia, że jeśli nauczysz się słówek, ale potem nie powtórzysz ich sobie, to po prostu wylecą ci z głowy. No i wybieraj sobie słownictwo, skoro mieszkasz w Niemczech, to przejdź się po domu, wypisz sobie wszystkie rzeczy, lodówka, zamrażarka i jakieś czasowniki z nimi związane i przetłumacz, na pewno jest to lepsze od uczenia się jakichś dziwnych słów.

Tak jak kolega wyzej powiedzial - deutsche welle. Po przyjezdzie do Niemiec musielismy to robic w szkole na lekcjach, i powiem Ci ze naprawde duzo to daje. Co prawda jest bardzo latwy sposob do oszukiwania, z czego czasami korzystalismy, ale nie tedy droga, bo przeciez chcesz sie nauczyc.

Ale przedewszystkim, zeby sie nauczyc szybko jezyka musisz ogladac niemiecka TV i wychodzic na ulice. Wiem, brzmi troche dziwnie, ale zamiast siedziec calymi dniami w domu i wkuwac, zapoznaj sie z jakims Polakiem, ktory ogarnia jezyk i jest tu dluzej niz Ty i spotykajcie sie z innymi ludzmi, ktorzy beda mowic po Niemiecku, a on od czasu do czasu bedzie Ci tlumaczyl to czego nie zrozumiesz. Uwierz mi, ze to najlepsza i najszybsza metoda, bo obcujesz ze slowkami, zwrotami itd, ktorych sie uzywa na codzien. Ja sie tak w ciagu 5-6 miesiecy nauczylem Niemieckiego do poziomu komunikatywnego, a teraz moge rozmawiac po Niemiecku tak samo plynnie jak po Polsku.